Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Postępy ukraińskie na froncie zaporoskim. 558. dzień wojny

Fot. Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainy

Najcięższe walki trwają na froncie zaporoskim, przede wszystkim w rejonie wsi Werbowe oraz wzgórz położonych na wschód od Nowoprokopiwki. Dokładne położenie walczących stron jest nieznane, jednak Ukraińcom udaje się poszerzać klin w ugrupowaniu rosyjskiej 58 Armii w kierunku wschodnim i południowym (na Oczeretuwate). Rosjanie z kolei utrzymują ufortyfikowane pozycje w Nowoprokopiwce, dzięki czemu skutecznie blokują przesuwanie się Ukraińców wzdłuż drogi na Tokmak.

Po dostępnych nagraniach z drona można sądzić, że ukraińskie oddziały szturmowe sforsowały fragment linii umocnień położonej na zachodnich obrzeżach Werbowego, umocnionej rowami i barierami przeciwczołgowymi, tzw. zębami smoka. Oddziały wchodzące w skład 58 Armii kontynuują obronę swoich pozycji i póki co nie widać oznak ich załamania, jak również znacznego spadku aktywności rosyjskich artylerii i dronów. Dowódca Zgrupowania Wojsk „Tawrija” generał brygady Ołeksandr Tarnawski stwierdził w wywiadzie dla tygodnika „The Observer”, że na kluczowym odcinku frontu zaporoskiego Ukraińcy znajdują się pomiędzy pierwszą a drugą linią rosyjskiej obrony. Ocenił, że 60% środków i czasu Rosjanie przeznaczyli na przygotowanie tej pierwszej, licząc na to, że Ukraińcom nie uda się przejść przez tę przeszkodę. Według Tarnawskiego Rosjanom prędzej czy później zabraknie sił do obsadzenia linii umocnień i prowadzenia obrony manewrowej.

W ostatnich dniach notowany był spadek aktywności walk w pasie obrony rosyjskiej 5 i 36 Armii na południe od Wełykiej Nowosiłki. Ukraińcy nie prowadzili większych operacji zaczepnych wzdłuż rzeki Mokre Jały, gdzie atakowali na ograniczoną skalę skrzydła ugrupowania rosyjskiego. Wzrosła natomiast intensywność walk pod Bachmutem, zwłaszcza na południe od miasta, gdzie obie strony wyprowadzają ataki i próbują opanować kilka kluczowych pozycji leżących w pobliżu linii kolejowej Majorsk–Bachmut. Ani Ukraińcy, ani Rosjanie nie uzyskują zdecydowanej przewagi w tych starciach. Należy przy tym podkreślić bardzo duże nasycenie frontu oddziałami rosyjskimi na odcinku Bachmut–Kliszczijiwka–Andrijiwka–Kurdiumiwka. W rejonie tym – oprócz kilku pułków i brygad zmechanizowanych – operuje także aktualnie największe na całym froncie zgrupowanie rosyjskich wojsk powietrznodesantowych (11, 31 i 83 brygady desantowo-szturmowe i część 106 dywizji powietrznodesantowej).

Trwają intensywne walki na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego, lecz próby przełamania przez Rosjan obrony ukraińskiej nie przyniosły większych rezultatów. Jak w ubiegłych tygodniach, głównymi ogniskami walk są rejon położony na północny wschód od Kupiańska oraz przyczółek rosyjski na zachodnim brzegu rzeki Żerebeć, w rejonie Nowojehoriwki. Należy przy tym odnotować przesunięcie pod koniec sierpnia 76 dywizji desantowo-szturmowej na front zaporoski. Od początku roku walczyła ona w lasach w rejonie Kreminnej i stanowiła dotąd trzon rosyjskiego zgrupowania operującego na północnym brzegu Dońca.

W nocy z 2 na 3 września Rosjanie zaatakowali południe Ukrainy z użyciem 25 dronów Shahed 136/131. Według ukraińskiego Dowództwa Sił Powietrznych 22 z nich zostały zestrzelone. Trzy trafiły w cele położone na terenie portów dunajskich (m.in. uszkodziły zbiorniki z olejem roślinnym w Reni). 2 września miał miejsce również atak rakietowy na Krzywy Róg, jednak strona ukraińska nie podała konkretnych informacji ani o jego skutkach, ani o wykorzystanych przez Rosjan pociskach. W nocy z 3 na 4 września uderzenie na południe kraju zostało powtórzone, tym razem na większą skalę – ukraińska obrona przeciwlotnicza zadeklarowała zestrzelenie 23 z 32 użytych dronów Shahed 136/131. Głównym celem znów były porty dunajskie (zniszczono m.in. magazyny i sprzęt rolniczy), ponadto także nieznane obiekty położone na terenie obwodu dniepropetrowskiego. Według oświadczenia rzecznika ukraińskiego MSZ Ołeha Nikołenki w czasie ataku na port w Izmaile część dronów spadła i wybuchła na terytorium Rumunii; Ministerstwo Obrony Rumunii zaprzeczyło tym doniesieniom.

31 sierpnia niezależny francuski instytut analityczny Action Resilience Institute (ARI) opublikował raport, w którym przedstawiono liczbę rosyjskich czołgów znajdujących się na składowiskach i w bazach remontowych w okresie bezpośrednio poprzedzającym pełnoskalową inwazję 24 lutego 2022 r. Na podstawie zdjęć satelitarnych autorzy doliczyli się 5666 czołgów (1009 nierozpoznanych, 624 T-80, 2055 T-72, 1512 T-62, 466 T-54/55). Wliczając wozy nieznajdujące się na otwartym terenie, oszacowali, że Rosja dysponowała między 6 a 7 tys. czołgów w rezerwie na początku 2022 r. Stanowi to znacznie mniejszą liczbę niż ta podawana w raportach Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych (IISS) – 10,2 tys. wozów. W raporcie ARI stwierdzono też, że naprawa czołgu stojącego na otwartym terenie zajmuje 30–60 dni, a Rosjanie są w stanie przywrócić sprawność ośmiu maszynom miesięcznie (Moskwa deklarowała, że 23). Od 2014 r. produkcja i modernizacja czołgów w Rosji miały się zmniejszyć o połowę – z ok. 300 do 140 czołgów rocznie.

31 sierpnia Ministerstwo Obrony Belgii poinformowało, że dostarczy Ukrainie osiem pocisków przeciwlotniczych RIM-7 Sea Sparrow (stosowana w okrętowych systemach obrony powietrznej wersja AIM-7 Sparrow). Pociski te zostały odkupione od Niemiec po 7 tys. euro za sztukę. Belgia ogłosiła też, że kompletuje pakiet pomocy o wartości 150 tys. euro, którego Sea Sparrow jest częścią.

4 września ustępujący minister obrony Ołeksij Reznikow stwierdził, że wartość przekazanej przez wolontariuszy pomocy dla wojska stanowi jedynie 3% całości ukraińskich wydatków na wojnę. Dodał, że jeden dzień działań wojennych obciąża budżet wydatkami ok. 100 mln dolarów. W kontekście wstąpienia Ukrainy do NATO wskazał, że do końca 2023 r. planowane jest wdrożenie kolejnych 200 działań dostosowujących ukraińskie Siły Zbrojne do standardów Sojuszu (wdrożono już 287). Oznajmił ponadto, że standaryzacja „nie będzie kluczowa przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu do NATO”, decydujące zaś będą zagwarantowanie cywilnej kontroli nad Siłami Zbrojnymi, przejrzyste procedury regulujące ich funkcjonowanie oraz wspólne planowanie operacji wojskowych.

3 września przedstawiciel prezydenta w parlamencie Fedir Wenisławski zgłosił projekt ustawy znoszący odroczenie mobilizacji dla mężczyzn powyżej 30. roku życia, którzy po uzyskaniu wyższego wykształcenia studiują na kolejnych kierunkach. Oszacował, że okazję do jej odroczenia z tego powodu wykorzystało 60 tys. mężczyzn. W przypadku przyjęcia projektu regulacja ta będzie obowiązywać także tych, którzy rozpoczęli studia w roku akademickim 2022/2023. Komentując wypowiedź szefa frakcji Sługa Narodu Dawida Arachamii o możliwości ekstradycji Ukraińców uchylających się od służby wojskowej, którzy opuścili Ukrainę na podstawie fałszywych zaświadczeń o niezdolności do służby, zauważył, że wprowadzenie takiego mechanizmu jest możliwe, ale wymaga uprzedniego wszczęcia postępowania karnego.

4 września minister obrony Rosji Siergiej Szojgu potwierdził, że podjął decyzję o rezygnacji z przeprowadzenia ćwiczeń na Białorusi pod kryptonimem „Zapad 2023”. Bezpośrednim tego powodem jest zaangażowanie sił rosyjskich na froncie ukraińskim.

5 września walczący po stronie ukraińskiej Rosyjski Korpus Ochotniczy poinformował, że dzień wcześniej grupa dywersyjna weszła na terytorium obwodu briańskiego. Doszło tam do starcia ze służbą graniczną FSB, w czasie którego zginęło dwóch Rosjan.

4 września brytyjski wywiad wojskowy ostrzegł, że Moskwa w dalszym ciągu wykorzystuje swój potencjał cyfrowy do prowadzenia wojny cybernetycznej. Przypomniano, że 31 sierpnia brytyjskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC) opublikowało raport na temat złośliwego oprogramowania o nazwie Infamous Chisel umożliwiającego uzyskanie nieautoryzowanego dostępu do urządzeń mobilnych opartych na systemie Android. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ujawniła, że Rosjanie podejmują próby przeniknięcia do ukraińskich sieci wojskowych, wykorzystując do tego grupy hakerskie działające pod nazwami Sandworm, Iron Viking, Seashell Blizzard i Voodoo Bear, które są powiązane z Głównym Centrum Technologii Specjalnych wywiadu wojskowego. Brytyjczycy ostrzegają przed ryzykiem związanym z korzystaniem z chatbotów opartych na sztucznej inteligencji, które mogą być wykorzystane do dezinformacji.

Autorzy: Jakub Ber, Piotr Żochowski, Jacek Tarociński.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc