24 listopada francuskie media opublikowały opinię gen. Thierry'ego Burkharda, szefa Sztabu Sił Zbrojnych (Chef d'État-Major des armées, CEMA), według którego rozpowszechnienie napędów elektrycznych pojazdów przynosi szereg wyzwań dla wojska.
Podczas przesłuchania w Senacie Republiki Francuskiej generał Burkhard odniósł się do zakazu sprzedaży nowych osobowych samochodów spalinowych i hybrydowych, jaki ma obowiązywać na terenie Unii Europejskiej od 2035 r. Ma to, wg niego, generować szereg problemów dla sił zbrojnych. Jako jeden z przykładów generał podał problem związany z produkcją silników spalinowych ‒ wstrzymanie ich produkcji na rynek cywilny ma negatywnie odbić się na możliwości produkcji jednostek napędowych i części zamiennych do pojazdów wojskowych, które często wykorzystują w całości lub częściowo elementy pochodzące z masowo budowanych konstrukcji cywilnych.
Tymczasowo zachowana zostanie produkcja spalinowych maszyn budowlanych czy rolniczych i samochodów ciężarowych, lecz ich skala produkcji jest zdecydowanie niższa niż samochodów osobowych. Oznaczać to może nie tylko wzrost kosztów związanych z pozyskaniem części zamiennych, ale wręcz niedostępność niektórych ich typów.
Nie znaczy to oczywiście, że Siły Zbrojne Republiki Francuskiej w całości odrzucają postęp techniczny i możliwości oferowane przez napędy inne niż klasyczne. Doskonałym przykładem jest program budowy pojazdów VBMR Griffon i VBCI z napędem hybrydowym.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Napęd biopaliwami i hybrydowy wydaje się być w wojsku rozwiązaniem bliskiej przyszłości.
Wodór raczej szybko nie wkroczy do wojska, chociaż KIA ma plany stworzenia pojazdów wojskowych napędzanych wodorem.
Z kolei polski cywilny Hydrocar Premier to demonstrator technologii magazynowania wodoru w stopach metali
Problemem w elektrykach są baterie. Gdyby ktoś sensownie ową niedogodność rozwiązał, to pojazdy wojskowe pozbyły by się łatwopalnego paliwa.