2 grudnia amerykański Departament Stanu poinformował o zatwierdzeniu indyjskiego zapytania ofertowego dotyczącego możliwości zakupu poprzez procedurę FMS dodatkowych elementów przeznaczonych do wielozadaniowych śmigłowców pokładowych MH-60R Seahawk.

Jak wskazuje, w jawnej części dokumentacji, Departament Stanu mowa o pakiecie, którego maksymalna wartość wynosi 1,2 mld USD. Indie są zainteresowane zakupem 30 kompletów systemów MIDS-JTRS, a także dodatkowych zbiorników paliwa, systemów wymiany informacji, optoelektronicznych głowic obserwacyjno-celowniczych AN/AAS-44C(V), pakietów części zamiennych, urządzeń diagnostycznych, amunicji nieujawnionego typu. Dodatkowo mowa o zakupie usługi szkolenia i wsparcia, która umożliwi realizację przeglądów okresowych na terytorium Indii. W przypadku podpisania umowy, głównym wykonawcą ma być korporacja Lockheed Martin, która jest producentem śmigłowców powyższego typu.

Są to kolejne, dodatkowe, elementy mające na celu rozbudowę możliwości operacyjnych MH-60R Seahawk w Indiach. M.in. we wrześniu bieżącego roku podpisano umowę w sprawie produkcji i dostawy pakietu symulatorów, które trafią do jednej z baz lotnictwa morskiego w tym kraju.

Indie, na mocy międzyrządowej umowy LOA ze Stanami Zjednoczonymi, zamówiły 24 śmigłowców MH-60R Seahawk. Powyższy zakup pozwoli na zastąpienie obecnie eksploatowanych Westland Sea King, a także rozszerzy możliwości operacyjne lotnictwa morskiego w najbliższych latach. Jednocześnie, jak wskazują media indyjskie, pozwolą na uzyskanie jakościowej przewagi nad kluczowymi rywalami w regionie – Pakistanem oraz Chinami. Spośród powyższej liczby Stany Zjednoczone dostarczyły do Indii około dziesięciu egzemplarzy. Od wielu miesięcy pojawiają się spekulacje dotyczące kontynuowania zakupów MH-60R Seahawk przez Indie – jest to związane z potencjałem konstrukcji oraz potrzebami sprzętowymi lotnictwa morskiego tego kraju.

Po okresie zastoju, obecnie linia produkcyjna śmigłowców MH-60R Seahawk dysponuje dużą liczbą zamówionych wiropłatów, które trafią m.in. do Norwegii, Hiszpanii oraz Republiki Korei. Producent wraz z administracją federalną prowadzą działania marketingowe, które mogą zaowocować sprzedażą kolejnych wiropłatów – wśród potencjalnych odbiorców, nadal, wymienia się m.in. Polskę.