Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Jedyny rosyjski lotniskowiec opuścił dok stoczni remontowej

Lotniskowiec Kuzniecow w doku 35. Stoczni Remontowej. Fot. SiewierPost/Aleksandr Loginow

21 lutego, dyrektor generalny państwowego holdingu Zjednoczona Korporacja Stoczniowa Aleksiej Rachmanow poinformował, że jedyny rosyjski lotniskowiec Admirał Fłota Sowietskogo Sojuza Kuzniecow opuścił suchy dok, a jego remont będzie kontynuowany przy nabrzeżu co najmniej do przyszłego roku.

Operacja wyholowania z doku odbyła się w godzinach nocnych i była możliwa dzięki zakończeniu remontu podwodnej części kadłuba lotniskowca. Kuzniecow jest naprawiany od 2018 roku, a pech, który dotknął go już wcześniej, nie opuszcza jednostki aż do teraz. Według obecnych planów lotniskowiec wróci do służby w 2024 roku.

Kuzniecow, klasyfikowany formalnie przez Marynarkę Wojenną Federacji Rosyjskiej jako ciężki krążownik lotniczy projektu 11435, to jedyny okręt tej klasy, jakim dysponuje Moskwa. Zaprojektowany jeszcze w latach 70. minionego wieku, stanowi zgodną z ówczesną doktryną Wojenno-Morskowo Fłota hybrydę lotniskowca z jednostką uderzeniową, uzbrojoną nie tylko w zaokrętowane lotnictwo, ale też w potężny rakietowy system przeciwokrętowy dalekiego zasięgu P-700 Granit. Wszedł do służby w 1991 roku i dziś jest już przestarzały. Ponieważ perspektywy pozyskania następcy z wielu przyczyn są mgliste, Rosjanie starają się za wszelką cenę utrzymać go w stanie zdatnym do działania. Starania te wychodzą im jednak siermiężnie.

Dla administracji waszyngtońskiej lotniskowce US Navy stanowią narzędzie polityki i symbol potęgi zbrojnej Stanów Zjednoczonych. Kuzniecow miałby być namiastką tego dla Kremla, jednak ciągłe awarie i niesprawności jego systemów powodują, że nie ma do tego okazji. Ostatni, niespełna trzymiesięczny rejs w rejon Syrii na przełomie lat 2016 i 2017, przyniósł efekt odwrotny od zamierzonego i dwie kompromitujące katastrofy samolotów pokładowych. Po powrocie do Siewieromorska okręt skierowano na remont główny połączony z modernizacją.

Niekończąca się historia

Umowę pomiędzy OSK a Ministerstwem Obrony FR zawarto w kwietniu 2018 roku i miał on wartość 60 mld rubli (ok. 3,32 mld PLN). Koszt nie uwzględniał remontu systemu rakietowego Granit, co jest równoważne z jego wycofaniem z eksploatacji. Kuzniecow trafił do 82. Stoczni Remontowej w Roslakowie (należy do kompanii ROSNIEFT). Zgodnie z planem, prace miały potrwać do 2020, a rok później jednostka miała wrócić do służby, którą w ten sposób miano przedłużyć o 10 lat. Lotniskowiec posadowiono na doku pływającym PD-50, jednym z największych na świecie. Miał on 330 m długości i unos 80 000 ton. Dalej już nic nie działo się normalnie. 30 października 2018 roku w nocy, w wyniku awarii wskutek zaniku zasilania pomp doku i konieczności szybkiego wyholowania z niego lotniskowca, PD-50 zatonął. Śmierć poniósł stoczniowiec i uszkodzeń doznał okręt, który opuścił dok w ostatniej chwili. Z baszty przewracającego się doku na pokład Kuzniecowa upadł żuraw, niszcząc pokład lotniczy i powodując przeszło 50 innych uszkodzeń, których usunięcie kosztowało 70 mln rubli. Incydent wpłynął na opóźnienie zakończenia remontu. Okręt odholowano do 35. Stoczni Remontowej w Siewieromorsku, będącej filią Centrum Remontowego „Zwiezdoczka” z Siewierodwińska. Od tej pory, zgodnie ze skorygowanym grafikiem, roboty toczyły się już planowo i lotniskowiec miał wrócić do kampanii w 2022 r., o czym 9 grudnia 2019 r. poinformował Agencję TASS wspomniany na wstępie prezes OSK. Jego słowa były aktualne przez trzy dni...

12 grudnia w pierwszym przedziale siłowni wybuchł pożar, który ugaszono nazajutrz. Zginęło dwóch marynarzy, a 14 zostało rannych. Zdążył strawić około 500 m² powierzchni okrętu. 3 kwietnia 2020 roku Rachmanow ogłosił, że straty wyniosły około 500 mln RUB. Podtrzymał przy tym datę zdania Kuzniecowa w 2022 roku, co od razu wydawało się być nieuzasadnionym optymizmem.

Utrata doku PD-50, jedynego w tej części świata mogącego pomieścić Kuzniecowa, spowodowała konieczność zastosowania substytutu. Zdecydowano o przebudowie i powiększeniu dwóch równoległych doków suchych znajdujących się w 35. Stoczni Remontowej, których scalenie, wydłużenie i modernizacja miały zapewnić miejsce napraw jedynego rosyjskiego lotniskowca. W trakcie prac okazało się, że  petersburska spółka projektowo-budowlana odpowiedzialna za prace ma problemy z wywiązaniem się z umowy. Opóźnienia z tego powodu są szacowane na rok. Dok miał być gotów na przyjęcie Kuzniecowa w maju 2021 roku. OSK rozwiązała umowę z nierzetelną firmą i roboty dokończyło inne przedsiębiorstwo. Dopiero w maju 2022 roku okręt trafił do „nowego” doku, z którego właśnie go wyholowano.

Jednak zanim do tego doszło, w grudniu 2022 roku wybuchł kolejny pożar! Według Rachmanowa w wyniku zdarzenia nikt nie został ranny, a na okręcie nie doszło do poważniejszych uszkodzeń.

Remont będzie kontynuowany do 2024 roku. Na okręcie ma być wymieniona elektronika (nie sprecyzowano jaka) oraz naprawione: pokład lotniczy w rampą startową, urządzenia siłowni i układ napędowy.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One comment on “Jedyny rosyjski lotniskowiec opuścił dok stoczni remontowej”

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc