Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Nowa francuska armata okrętowa na morzu

Armata RapidFire na zaopatrzeniowcu Jacques Chevallier. Druga jest zainstalowana w tylnej części nadbudówki. Fot. OCCAR

Na prototypowym okręcie zaopatrzeniowym Marine nationale  Jacques Chevallier zainstalowano po raz pierwszy najnowsze francuskie armaty morskie RapidFire kalibru 40 mm.

BRF (Bâtiment ravitailleur de force. pol zaopatrzeniowiec floty) Jacques Chevallier kontynuuje próby morskie przed ostatecznym przekazaniem zamawiającemu. Najprawdopodobniej jednym z ich etapów będą testy RapidFire, opracowanej przez firmy Thales i Nexter. Na jednostce zainstalowano dwie armaty tego typu.

W takcie paryskiego salonu uzbrojenia morskiego Euronaval 2016 Thales ujawnił rozpoczęcie prac nad znawalizowaną wersją 40 mm systemu RapidFire, jednak informacje podane wówczas były jedynie szczątkowe. Nazwano go wtedy RapidSeaGuardian, ale potem tej nazwy nie powielano. W 2018 roku na Euronaval zaprezentowano po raz pierwszy pełnowymiarową makietę T40AA RapidFire Naval w wersji zbliżonej do finalnej.

Pierwsza prezentacja makiety armaty T40AA RapidFire Naval. Fot. Tomasz Grotnik

System wykorzystuje armatę 40CTAS (40 mm Cased Telescoped Ammunition System) firmy CTA International (joint venture Nexter i BAE Systems), strzelającą amunicją teleskopową 40×255 mm. Konstrukcja nabojów z pociskiem „wpuszczonym” głęboko w łuskę i otoczonym częściowo ładunkiem miotających pozwoliła na zachowanie ich kompaktowych wymiarów.

RapidFire jest optymalizowany do zwalczania celów powietrznych, w tym bezzałogowców, śmigłowców, pocisków manewrujących, przeciwokrętowych, a także szybkich obiektów nawodnych. Do jego zasadniczych zalet należy podobna masa i niezbędna powierzchnia do instalacji na okręcie, co systemów mniejszego kalibru, przy zwiększonym zasięgu oraz sile ognia cechującej 40 mm armatę. Do zwalczania szybkich i nisko lecących pocisków przeciwokrętowych używana będzie amunicja A3B (Anti-Aerial Air Burst) z wymuszoną fragmentacją, zawierająca subamunicję w postaci wolframowych wałków. Jest ich mniej niż w podobnych pociskach konkurencji, ale mają znacznie większą masę, a przewidywalny i powtarzalny schemat ich stożkowego rozprzestrzeniania się pozwala tak zaprogramować zapalnik czasowy bądź zbliżeniowy, aby uzyskać optymalne porażenie celu.

Przekrój naboju A3B pokazujący głębokie umieszczenie pocisku w łusce i jego subamunicję. Fot. Tomasz Grotnik

Możliwe jest też użycie nabojów konwencjonalnych, przeciwpancernych podkalibrowych z odrzucanym sabotem i ćwiczebnych. Szybkostrzelność teoretyczna wynosi 200 pocisków na minutę, przy ich zapasie w wieży liczącym 140 sztuk. Donośność armaty wynosi od 50 do 4000 m, a kierowanie ogniem odbywa się za pośrednictwem zintegrowanej z wieżą głowicy optoelektronicznej. W wersji zintegrowanej z okrętowym systemem walki, wstępne wykrywanie celów realizują systemy obserwacji technicznej jednostki, a dane o jego położeniu są przesyłane do RapidFire'a automatyczne. Sterowaniem zajmuje się operator przy konsoli umieszczonej w dowolnym miejscu nosiciela.

RapidFire niemal na pewno pojawi się na przyszłym lotniskowcu atomowym PA-Ng, ma też szansę trafić na okręty-bazowce systemów przeciwminowych SLAMF (Système de lutte anti-mines futur, pol. system przeciwminowy przyszłości).

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc