27 czerwca, w obecności prezydenta Władimira Putina Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej (MO FR) zawarło w Kubince pakiet 46 kontraktów na zakup uzbrojenia o wartości ponad 1 tryliona rubli (16 miliardów USD). Przypomnijmy, że rok wcześniej w trakcie forum Armia 2018 podpisano 32 kontrakty o łącznej wartości 130 mld rubli, w tym na dwa myśliwce Su-57 i sześć MiG-35. W tym roku podpisano m.in. kontrakty na pociski 9M723-1 i 9M728 dla systemów „ziemia-ziemia” Iskander-M, nowe pociski 48N6P-01 dla systemów obrony powietrznej S-400, dwa atomowe okręty podwodne Projekt 885M Jasień-M i dwa okręty podwodne Projekt 677 Łada. W części lotniczej poinformowano o trzech kontraktach. Suchoj dostał zamówienie na 76 samolotów myśliwskich nowej generacji Su-57 z dostawą do końca 2027 r., a w korporacji Wiertoloty Rossiji zamówiono 98 śmigłowców bojowych Mi-28NM z dostawą w latach 2020-2027 oraz 10 śmigłowców transportowo-bojowych Mi-8AMTSz-WN z dostawą w latach 2020-2021.
Kilka podpisanych kontraktów dotyczyło uzbrojenia lotniczego, ale o nich nie ma szczegółów. MKB Wympieł otrzymał zamówienie na nieznaną liczbę nowych pocisków „powietrze-powietrze” średniego zasięgu izdielije 180 (czyli R-77M) dla Su-57. Sądząc ze zdjęć z ceremonii podpisania opublikowanych przez MO FR, kontrakt otrzymała także firma Raduga z Dubny (kontrakt podpisywał jej dyrektor generalny Władimir Trusow). Raduga projektuje strategiczne i taktyczne pociski samosterujące. Niestety, żaden z tych typów sprzętu, Su-57, Mi-28NM i Mi-8AMTSz-WN, ani nowe uzbrojenie lotnicze, nie zostały pokazane podczas forum.
Zamówienie na samoloty myśliwskie Su-57 zostało zapowiedziane przez Władimira Putina kilka tygodni wcześniej, podczas konferencji w Soczi (zobacz: LAI 6/2019), gdzie Putin polecił wyposażyć trzy pułki w te nowe myśliwce. Zamówienie dużej partii Su-57 z pewnością pomoże w dopracowaniu nowej platformy (czego nie da się zrobić tylko na prototypach), która może stać się nosicielem dla nowych technologii, a także podstawowym rosyjskim lotniczym produktem eksportowym na kilkadziesiąt przyszłych lat.
Zamówienie na śmigłowce Mi-28NM zostało zapowiedziane przez Władimira Putina na tej samej naradzie w Soczi w maju. Dyrektor generalny Wiertoloty Rossiji Andriej Boginskij uściślił po podpisaniu kontraktu, że w latach 2020-2022 MO FR dostanie po sześć śmigłowców rocznie, a potem, do 2027 r. – po 16 rocznie. Program Mi-28NM z oznaczeniem kodowym Awangard-3 został zamówiony w grudniu 2009 r., zaraz po przyjęciu do uzbrojenia bazowej wersji Mi-28N. Prototyp śmigłowca z numerem 701 wystartował w Tomilino pod Moskwą 29 lipca 2016 r.; w marcu 2019 r. został on na krótko przerzucony do Syrii. W kwietniu tego roku zakład Rostvertol wypuścił pierwszy z dwóch śmigłowców serii wstępnej, także przeznaczonych do prób, z numerami 70 i 71.
Śmigłowiec Mi-28NM ma nowy radar N025M na szczycie wirnika nośnego, nową stację optoelektroniczną OPS-28M Tor-M w grubym cylindrze pod przodem kadłuba, nową stacją obserwacyjną pilota SMS-550 i nowy celownik nahełmowy NSCI-W. Radar w wersji M, podobnie do poprzedniego N025, nadal nie wskazuje celów bezpośrednio uzbrojeniu, a jedynie przekazuje wstępne koordynaty do OPS-28M. Nowe uzbrojenie Mi-28NM to pocisk 9M120-1 Ataka-WM kierowany w wiązce laserowej oraz Chryzantema-WM z naprowadzaniem kombinowanym: w wiązce laserowej i radiolokacyjnie. Wraz z tym wycofano z zestawu uzbrojenia pocisk Ataka w wersji z naprowadzaniem komendami radiowymi; wraz z tym usunięto ze śmigłowca aparaturę do przekazywania komend, która w wersji Mi-28N zajmuje dużą owiewkę na czubku nosa śmigłowca. Użycie pocisku Chryzantema-WM w wersji z naprowadzaniem radiolokacyjnym wymaga zabudowania na śmigłowcu jeszcze jednego radaru, pracującego w zakresie 2-3 mm (N025 pracuje w zakresie 8 mm); musi on być podwieszony w zasobniku pod skrzydłem.
Kanał telewizyjny Zwiezda afiliowany przy MOFR pokazał w przeddzień wystawy film z prób Mi-28NM „701” uzbrojonego w nowy pocisk LMUR (Liogkaja Mnogofunkcjonalnaja Uprawlajemaja Rakieta). Wizerunek pocisku został zamazany, ale widać, że jest on krótszy i znacznie grubszy od poprzednich. Najprawdopodobniej LMUR (inaczej izdielije 305) ma odbiornik systemu nawigacji satelitarnej oraz głowicę termowizyjną; sygnał wideo z głowicy jest przekazywany na pokład śmigłowca przez radiolinię. Podobno jest także wersja z naprowadzaniem radiolokacyjnym. Zasięg pocisku można oszacować na 15 km. Mi-28NM może zabierać do ośmiu pocisków na czterech wyrzutniach APU-305 po dwa.
Niestety, na samej wystawie Armia 2019 śmigłowiec Mi-28NM został umieszczony w zamkniętym sektorze i nie był dostępny publicznie. W zamian jego producent, firma Rostvertol przedstawiła swój egzemplarz wystawowy z numerem 1811, nazwany „Mi-28NE zmodernizowany”. Jest to wersja pośrednia, zachowująca platformę N, ale mająca elementy wyposażenia zrobionego dla NM, w tym stację optoelektroniczną OPS-28M i system samoobrony L370W28 Witebsk. Śmigłowiec był uzbrojony w pociski Chryzantema, a obok wyłożono zasobnik z radarem do ich naprowadzania.
Zakład Rostvertol wystawił dwie kolejne wariacje na temat śmigłowca transportowo-bojowego Mi-35. Pierwsza to standardowy Mi-35M, ale dodatkowo uzbrojony w przeciwpancerne pociski kierowane 9M127-1 Wichr-1 (to typowe uzbrojenie Ka-52) oraz 9M120-1 Ataka-WM, oba typy z naprowadzaniem w wiązce laserowej. Aby naprowadzać Wichr i nową Atakę na cel standardową stację obserwacyjno-celowniczą OPS-24N zamieniono na OPS-24N-1L z dodanym kanałem naprowadzania w wiązce laserowej. Z takim wyposażeniem widzieliśmy go już rok wcześniej. Natomiast czego nie widzieliśmy wcześniej to demonstracyjny Mi-35M „2302” z ponownie wydłużonym skrzydłem (ponownie, gdyż wcześniej w Mi-35M skrzydło skrócono w porównaniu do zwykłego Mi-24). Na końcach skrzydła zamontowano owiewki mieszczące ultrafioletowe sensory ostrzegawcze L370-2 systemu samoobrony L370 Witebsk; seryjne Mi-35M mają te sensory umieszczone w czterech sporych nadbudówkach po bokach kadłuba i belki ogonowej.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu