18 listopada, de facto na zakończenie salonu Dubai Airshow 2021, emiracka spółka Edge poinformowała o zawarciu z izraelską państwową spółką Israel Aerospace Industries umowy o współpracy przemysłowej w rozwoju nawodnych bezzałogowców. Nie była to zresztą jedyne porozumienie, jakie Israel Aerospace Industries podpisało w Dubaju z firmą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Grupa Edge, skupiająca ponad 25 emirackich firm i podmiotów (m.in. tak już znane firmy jak Halcon, Al Jasoor, Nimr, Caracal International i poprzez nią C. G. Haenel), poinformowała w czwartek we wspólnym oświadczeniu razem z Israel Aerospace Industries (IAI), że obie firmy podpisały „strategiczne porozumienie”, aby wspólnie opracować pierwszą z serii „modułową” bezzałogową jednostkę nawodną o długości 170 m. Nawodny bezzałgowiec ma wypełniać cały szereg zadań wojskowych i cywilnych. Partnerskim podmiotem IAI po stronie grupy Edge będzie spółka Abu Dhabi Ship Building (ADSB), zajmująca się projektowaniem, remontowaniem, przebudowywaniem i wyposażaniem jednostek pływających, zarówno wojskowych czy specjalnych, jak i cywilnych. ADSB ma zaprojektować „platformę”, zintegrować system sterowania i przenoszony ładunek (wyposażenie?), a także przygotować koncepcję operacyjnego użycia bezzałogowca. Natomiast IAI przygotuje system autonomicznego kierowania i zintegruje wyposażenie misyjne z komputerem pokładowym jednostki.
Nienazwany na tym etapie morski bezzałogowiec ma dysponować zaawansowanymi środkami wykrywania i obserwacji, zintegrowanymi ze zunifikowanym systemem dowodzenia i kontroli. Bezzałogowiec ma móc działać w trybie zdalnego starowania, półautonomicznie lub w pełni autonomicznie bez udziału ludzkiego operatora. Jednostka ma być „skrojona na miarę” oczekiwań potencjalnych użytkowników, a przez to być unikatową rynkowo ofertą pod względem modułowości, przenoszonego wyposażania, zasięgu, manewrowości i charakterystyk taktyczno-technicznych. Wśród zastosowań wojskowych bezzałogowca wymieniono: rozpoznanie, patrolowanie wód szelfowych, operacje związane z bezpieczeństwem morskim (ochrona instalacji wydobywczych i konwojowanie jednostek handlowych?), wykrywanie i niszczenie min morskich, wykrywanie i zwalczanie okrętów podwodnych, a także służenie jako platforma (nosiciel?) statków latających pionowego startu i lądowania (czyt. śmigłowców i BSP, w tym z tzw. hybrydowym układem napędowym). Na zamówienie przyszły nawodny bezzałogowiec może być dostosowany do badań oceanograficznych, pomiarów skażenia środowiska, poszukiwania pokładów ropy i gazu, przewozu ładunków i cieczy, misji SAR, działań pożarniczych itd.
Dyrektor generalny i prezes IAI Boaz Levy (z lewej) wita księcia i następcę tronu emira Abu Zabi Muhammada ibn Zajida Al Nahajjana (w centrum) na stoisku IAI podczas Dubai Airshow 2021. Fot. IAI
Poza tym nie przekazano żadnych konkretów, nie tylko odnośnie samego bezzałogowca, ale także wielkości i podziału finansowania, jakiegokolwiek harmonogramu prac. Można domyślać się, że przyszły bezzałgowiec, jeśli powstanie, w pierwszej kolejności trafi do operacyjnej służby w ZEA. Powyższa umowa nie była jedyną, jaką zawarło IAI na Dubai Airshow 2021. Jeszcze 15 listopada IAI i linie lotnicze Etihad z Abu Zabi podpisały umowę na „wspólne” opracowanie konwersji samolotu pasażerskiego Boeing B777-300ER na wersję towarową o ładowności 100 t. Oczywiście chodzi o przebudowę B777 wg projektu B777-300ERSF, oferowanego razem przez IAI i spółkę General Electric Capital Aviation Services (GECAS) ze stanów Zjednoczonych. Natomiast samoloty będą przebudowywane w centrum obsługowym spółki Etihad Engineering w ZEA.
Powyższe umowy wpisują się w szereg działań normalizujących (czy raczej tworzących) stosunki dyplomatyczne między ZEA i Izraelem, od formalnego nawiązania relacji międzypaństwowych mniej więcej rok temu (pod auspicjami ówczesnej administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda J. Trumpa), poprzez podpisanie w marcu br. umowy między grupą Edge i IAI odnośnie wspólnego opracowania systemu obrony przed BSP, aż po ćwiczenia morskie w ubiegłym tygodniu na Morzu Czerwonym, w którym uczestniczyły okręty ZEA, Bahrajnu, Izraela i 5. Floty US Navy. Jednocześnie 12 listopada minister spraw zagranicznych ZEA szejk Abdullah ibn Zajid Al Nahajjan przybył z oficjalną wizytą do Damaszku (czym – najdelikatniej mówiąc – zaskoczył władze Izraela i Stanów Zjednoczonych) i spotkał się z syryjskim prezydentem Baszszarem al-Asadem, aby omówić znormalizowanie i zacieśnienie dyplomatycznych relacji między obydwoma państwami (ambasada ZEA w Damaszku została ponownie otwarta już trzy lata temu).
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
https://www.iai.co.il/edge-strategic-deal-with-iai-unmanned-surface-vessels 17m.! To jest fantazja medialna-"170 m. destroyer-bezzałogowy"
Totalne zdzierstwo...