10 lutego Minister Obrony Królestwa Niderlandów, Kaisa Ollongren, poinformowała, że rząd ukraiński zwrócił się z oficjalną prośbą w sprawie możliwości przejęcia używanych wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16AM/BM Fighting Falcon należących do tego kraju.

Jak minister wskazała w swojej wypowiedzi, powyższe zapotrzebowanie nie będzie łatwe do spełnienia i wymaga dyskusji pomiędzy Królestwem Niderlandów oraz Stanami Zjednoczonymi oraz innymi sojusznikami. Kwestia przekazania Ukrainie używanych przez Koninklijke Luchtmacht pojawiła się w styczniu bieżącego roku, kiedy taką możliwość zasygnalizował premier Mark Rutte. Oczywiście wówczas wskazywano, że cała procedura może zostać uruchomiona po oficjalnej prośbie złożonej przez rząd ukraiński.

Obecnie Królestwo Niderlandów wycofało ze służby operacyjnej samoloty Lockheed Martin F-16AM/BM Fighting Falcon, które zostały zastąpione przez dostarczane F-35A Lightning II. W grudniu 2022 roku do Europy powróciła część floty (11 sztuk), które mają przechodzić prace obsługowe przed przekazaniem ich nowemu użytkownikowi – prywatnej firmie Draken International. Obsługi i dostosowanie realizowane są w zakładach firmy Sabena na lotnisku Charleroi w Belgii. Co ciekawe, jeszcze pod koniec ubiegłego roku, pojawiły się "nieoficjalne” przecieki wskazujące, że rząd Królestwa Niderlandów (w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi) zerwał umowę z Draken International, a używane F-16 miałyby trafić do któregoś z państw Europy Środkowej w zamian za przekazanie samolotów produkcji wschodniej Ukrainie. Dotychczas brak informacji o takiej inicjatywie, a otwarcie ogłoszenie możliwości przekazania F-16 Ukrainie zwiększa zamieszanie medialne.

Należy także zwrócić uwagę na fakt, że w czasie wizyty prezydenta Ukrainy w Wielkiej Brytanii doszło do ogłoszenia, przez premiera tego kraju, decyzji o rozszerzeniu zakresu brytyjskiego wsparcia o szkolenie pilotów wojskowych na odrzutowych samolotach wielozadaniowych.