Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Siły Morskie Kanady liczą na nowe okręty podwodne

HMCS Windsor (SSK 877, ex. HMS Unicorn S43) podchodzi do nabrzeża w bazie morskiej w Halifax. Fot. Kanadyjski Departament Obrony.

6 kwietnia poinformowano, że dowództwo Królewskiej Marynarki Wojennej Kanady rozpoczęło kolejne starania o pozyskanie nowych okrętów podwodnych.

Królewska Marynarka Wojenna Kanady (Royal Canadian Navy, RCN) od dłuższego już czasu stara się przekonać liberalny rząd premiera Justina Trudeau o konieczności ujęcia zakupu nowych okrętów podwodnych do Białej Księgi obronności. Okres jest o tyle korzystny, że obecnie realizowany jest proces jej aktualizacji w związku z obecnie panującą sytuacją geopolityczną. RCN w tych staraniach nie jest osamotniona i ma wsparcie m.in. ze strony szefa sztabu obrony gen. Wayne Donald Eyre’a, który regularnie wspiera działania marynarzy. Ostatni raz zabrał on głos podczas konferencji obronnej w Ottawie, która odbyła się w ubiegłym miesiącu.

Obecnie RCN eksploatuje cztery okręty podwodne typu Victoria (brytyjskiego typu 2400, w służbie kanadyjskiej od 2000 roku). Okręty te pozyskano z drugiej ręki od Wielkiej Brytanii, gdzie znane były jako typ Upholder. Z początkowo planowanych 12 jednostek zbudowano zaledwie cztery, które bandery Royal Navy zaczęły podnosić począwszy od 1990 roku. Ze względu na problemy techniczne i ostateczne odejście Royal Navy od konwencjonalnego spalinowo–elektrycznego napędu wszystkie wycofano ze służby w 1994 roku, przenosząc je do rezerwy (najmłodszy HMS Unicorn S43 w chwili opuszczenia bandery przesłużył niecałe 16 miesięcy!). Także dla Kanadyjczyków ich eksploatacja jest nie lada wyzwaniem, od chwili wcielenia do służby nie zdarzył się bowiem okres, by wszystkie były zdolne do wyjścia w morze. Przykładowo HMCS Corner Brook (SSK 878, eks-HMS Ursula) od 2017 roku nie opuścił bazy macierzystej. Dodatkowo w okresie od 2017 roku do kwietnia bieżącego roku na obsługę i remonty tych okrętów wygospodarowano ponad 1,9 mld USD, uzyskując przy tym zaledwie 529 dni w morzu (spędzone przez trzy z czterech jednostek). Co ciekawe, w 2019 i 2020 nie zrealizowano ani jednego szkolenia z wykorzystaniem okrętów podwodnych. Sytuacja ta doskonale obrazuje jak pilną potrzebą dla MRC jest pozyskanie nowych jednostek tej klasy.

Aby proces ten zrealizować możliwie jak najsprawniej zainicjowano program CPSP (Canadian Patrol Submarine Project). Zadaniem specjalistów tam przydzielonych jest analiza wszystkich dostępnych obecnie na świecie konwencjonalnych okrętów podwodnych, analizy ich zalet, wad oraz kosztów eksploatacji, jak również sprawdzenie która konstrukcja w największym stopniu spełnia wymagania RCN. Zgodnie z założeniem CPSP nie sugeruje partii rządzącej wyboru konkretnego okrętu, ma on status doradczy. Przedstawiciele kanadyjskiego przemysłu stwierdzili że koszt pozyskania 12 - 15 nowych okrętów podwodnych pochłonie od 60 do nawet 100 mld USD. Jak już wspomniano temat pozyskania nowych jednostek tej klasy nie jest nowy, warto natomiast zaznaczyć że koncepcja z 2016 roku zakładała zakup co najmniej ośmiu jednostek o napędzie atomowym (jako partnerów wspominano o USA oraz UK). Jednak koszty oszacowane na 260–360 mld USD rozłożone na 30 lat, skutecznie ostudziły zapędy RCN. Specjaliści z CSPS także są ostrożni w swoich analizach związanych z harmonogramem tego niezwykle ambitnego i kontrowersyjnego dla części parlamentu programu. Według bowiem ich analiz od chwili wybrania projektu do podniesienia bandery na pierwszym okręcie minąć może od 15 do nawet 25 lat (w zależności od płynności finansowania). Dlatego też już dzisiaj porusza się kwestię modernizacji wszystkich obecnie eksploatowanych okrętów.

Okręty podwodne typu 2400 legitymują się wypornością pełną 2455 ton w położeniu podwodnym (2200 podczas ruchu na powierzchni) przy wymiarach 70,26 x 7,2 x 7,6 m. Konwencjonalny spalinowo–elektryczny układ napędowy (bez systemu AIP) składa się z dwóch silników wysokoprężnych Paxman Valenta 1600 RPA SZ o mocy po 1517 kW, sprzężonych z dwiema prądnicami GEC o mocy po 1400 kW. Napęd w położeniu podwodnym zapewnia silnik elektryczny GEC o mocy 4020 kW, do zasilania którego energia dostarczana jest z łącznie 240 akumulatorów zgrupowanych w dwóch jamach po 120 ogniw. Ruch postępowy zapewnia siedmiołopatowa wolnoobrotowa śruba napędowa. Prędkość na powierzchni wynosi 12 węzłów i wzrasta do 20 w pod wodą. Wynoszący 200 ton zapas paliwa umożliwia przebycie do 8000 Mm przy 8 węzłach i do 10000 Mm przy poruszaniu się na chrapach. Uzbrojenie stanowi sześć dziobowych wyrzutni torped kal. 533,4 mm a głównym orężem są ciężkie torpedy Mk 48 Mod. 4 oraz Mod. 7AT. Wykonany ze stali o zwiększonej plastyczności typu NQ1 kadłub zapewnia bezpieczne operowanie na głębokości 200 m.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc