Sytuacja militarna w 45 dobie wojny nie uległa poważniejszym zmianom. Głównymi rejonami walk pozostają obwody charkowski, łuhański, doniecki i zaporoski oraz pogranicze obwodu chersońskiego z obwodami dniepropietrowskim i mikołajowskim.
We wszystkich rejonach agresor kontynuuje ostrzał i bombardowanie celów cywilnych i wojskowych. Rosja miała również wprowadzić do obwodu charkowskiego dwie dodatkowe batalionowe grupy taktyczne, które kierują się na południe od Iziumu (punktem rozwinięcia nowo wprowadzanych jednostek jest rejon m. Szewczenkowe, 60 km na południowy wschód od Charkowa i 50 km na północ od Iziumu). W rejonach przemieszczania wojsk jednostki walki radioelektronicznej wroga mają zagłuszać łączność komórkową. Łącznie w obwodzie charkowskim siły rosyjskie miały wyprowadzić trzy ataki (po raz pierwszy strona ukraińska nie poinformowała, że wrogie ataki zostały odparte bądź skończyły się niepowodzeniem). W Donbasie obrońcy mieli odeprzeć osiem ataków (w rejonie Rubiżnego siły agresora miały ponownie ostrzelać zbiornik z kwasem azotowym, w wyniku czego doszło do uwolnienia chmury żrących oparów; w centrum miasta wciąż mają trwać walki). Ukraiński Sztab Generalny informuje, że w nieudanych atakach na południe od Mikołajowa (w rejonie m. Ołeksandrywka) strona rosyjska miała utracić do kompanijnej grupy taktycznej, tymczasem lokalna administracja podaje, że przeciwnik w tym rejonie „broni się desperacko”.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w związku ze znaczącymi stratami w personelu i wyposażeniu na tymczasowo okupowanych terytoriach obwodów charkowskiego, zaporoskiego i chersońskiego przeciwnik rozwinął sieć szpitali polowych i polowych warsztatów remontowych. W szpitalach ma brakować wykwalifikowanego personelu i środków medycznych, których Rosjanie nie mają możliwości uzupełnić. Obsługa warsztatów remontowych ma z kolei pracować w trybie całodobowym w warunkach braku stabilności dostaw części zamiennych, komponentów uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Z rosyjskiego obwodu jarosławskiego miały zostać sprowadzone ekipy remontowe do naprawy torów w tymczasowo okupowanej części obwodu charkowskiego. Na terenach tymczasowo okupowanych agresor ma także kontynuować przymusową mobilizację.
W wyniku rosyjskich uderzeń rakietowych na cele w obwodzie dniepropietrowskim zniszczeniu miały ulec „obiekt infrastruktury” w mieście Dniepr oraz „obiekt przemysłowy” w rejonie pawłohradskim. Ataki miały miejsce także w innych rejonach dniepropietrowszczyzny. Z kolei w obwodzie mikołajowskim miało dojść do siedmiu uderzeń rakietowych, o których rezultatach strona ukraińska nie przedstawiła żadnej informacji.
Rośnie liczebność ukraińskich wojsk obrony terytorialnej i ochotniczych oddziałów OT. Według stanu na 23 lutego wojska OT liczyły 6000 żołnierzy zawodowych i niewielką liczbę rezerwistów. Do 9 kwietnia siły te uzupełniono o ponad 110 000 ludzi. Dodatkowo przez jednostki samorządu terytorialnego utworzono ponad 450 formacji ochotniczych. Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Gałuszkin podkreślił, że obrona terytorialna stała się uosobieniem ukraińskiego oporu. Przy organizacji OT wykorzystano doświadczenia krajów partnerskich, w tym członków NATO.
Okupanci zwiększają skalę przymusowych deportacji Ukraińców z czasowo okupowanych terytoriów do Rosji. Ukraińska ombudsman Ludmiła Denisowa, opierając się na oficjalnych danych rosyjskich, stwierdziła, że do Rosji deportowano od końca lutego 674 tys. osób, z czego ponad 131 tys. to dzieci. Według niej, w Mariupolu okupanci rozpowszechniają informacje o konieczności wyjazdu mieszkańców do Rosji, gdzie rzekomo stworzono im sprzyjające warunki życia. W rzeczywistości osoby powyżej 18 roku życia - po przybyciu na drugą stronę granicy - są poddawane długim i upokarzającym procedurom filtracyjnym: pobierane są odciski palców, wymuszane są też deklaracje potępiające władze Ukrainy i akceptujące postępowanie Rosjan. W Taganrogu deportowani otrzymują 10 tysięcy rubli i możliwość wyboru regionów do dalszego pobytu m.in., w obwodach tomskim, astrachańskim i tambowskim. Według informacji władz miejskich w Mariupolu okupanci przymusowo wywieźli 31 000 osób. Strona ukraińska podkreśla, że Rosjanie rażąco naruszają postanowienia art. 49 Konwencji Genewskiej o ochronie osób cywilnych w czasie wojny, który zakazuje przymusowej relokacji lub deportacji osób z terytoriów okupowanych.
Z kolei według danych rosyjskiego resortu obrony od 24 lutego z terytorium Ukrainy i tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych do Rosji ewakuowano ponad 704 434 tys. osób, w tym 135 153 tys. dzieci. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podało, że przez cały okres z Mariupola ewakuowano 134 299 osób bez udziału władz ukraińskich.
Rosyjscy okupanci nadal prowadzą przygotowania do przeprowadzenia „referendum” na rzecz powstania separatystycznej Chersońskiej Republiki Ludowej. W miejscowości Nowa Kachowka zajęli miejscową drukarnię i rozpoczęli w niej produkcję materiałów „referendalnych” (broszury, ulotki, plakaty, formularze). Mer Chersonia Igor Kołychajew poinformował, że w okupowanym mieście, ze względu na brak zgody Rosjan, nie są organizowane korytarze humanitarne, a ludzie decydują się na wyjazd z miasta formując kolumny z krzyżami i białymi flagami. Podkreślił, że nie ma dla nich gwarancji bezpiecznego przejazdu.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że 9 kwietnia ewakuowano 4532 osoby, w tym z Mariupola i Berdiańska do Zaporoża 3425, 529 osób z Mariupola i 578 z Lisiczańska, Siewierodoniecka, Rubiżnego, Popasnej i Kreminnej. Rosjanie nie przepuścili pustych autobusów ewakuacyjnych do Berdiańśka, Tokmaku i Enerhodaru z Zaporoża w celu zabrania osób przemieszczonych. 10 kwietnia planowane jest utworzenie dziesięciu korytarzy humanitarnych w obwodach donieckim, łuhańskim i zaporoskim.
Wereszczuk stwierdziła też, że doszło do kolejnej wymiany jeńców. Na Ukrainę powróciło 26 Ukraińców - 12 wojskowych i 14 cywilów. Nie podano liczby zwolnionych Rosjan, ale jak należy przypuszczać było ich również 26. Wcześniejsze wymiany były oparte o formułę „jeden za jeden” – 24 marca wymieniono po dziesięć, a 1 kwietnia po 86 jeńców.
Narodowy Bank Ukrainy podziękował Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu za stworzenie specjalnego rachunku, na który państwa oraz organizacje międzynarodowe będą mogły wpłacać środki potrzebne Ukrainie na potrzeby budżetowe i stabilizację bilansu płatniczego. Kanada miała już obiecać wyasygnowanie 1 mld dolarów.
Ukraiński rząd przekazał prezydentowi projekty dekretów powołujących: Narodową Radę Odbudowy Kraju oraz Fundusz Odbudowy Ukrainy. Celem Funduszu będzie koordynacja pozyskiwanych środków finansowych. W Funduszu działać będzie pięć grup tematycznych, odpowiadających za różne kierunki działań, w tym komunikację z organizacjami międzynarodowymi i państwami partnerskimi. Inicjatywa rządu jest kontynuacją wcześniejszych zapowiedzi głowy państwa – 6 marca prezydent Zełenski zapowiedział stworzenie czterech specjalnych funduszy odbudowy: zniszczonego majątku i infrastruktury, odbudowy i transformacji gospodarki, obsługi i spłaty długu oraz wsparcia małego i średniego biznesu.
Podczas spotkania w Kijowie z premierem Wielkiej Brytanii Borysem Johnsonem Zełenski poinformował, że po wojnie Londyn weźmie na siebie przewodnią rolę w działaniach na rzecz odbudowy stolicy i obwodu kijowskiego. Na forum Rady Unii Europejskiej z apelem o pomoc w odbudowie kraju zwrócił się minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow.
Rząd Ukrainy wprowadził pełne embargo na import towarów z Rosji, stanowiące domknięcie ograniczeń we wzajemnym handlu konsekwentnie nakładanych od 2014 r. Ostatni raz rząd rozszerzył i przedłużył restrykcje 23 grudnia ub.r. Jednocześnie Kijów wypowiedział Umowę między Ukrainą i Białorusią o współpracy w sferze nauki i technologii, a także o wzajemnej uznawalności dokumentów, stopni naukowych i atestacji kadr w tej sferze.
Według danych Straży Granicznej od 24.02 do Polski z Ukrainy wjechało już 2,6 mln osób, z czego wczoraj 29,2 tys. Komisja Europejska zdecydowała o przyznaniu Ukrainie 600 mln euro na rzecz pomocy uchodźcom (część tej sumy ma być przekazana odpowiednim agendom ONZ). W sumie podczas wydarzenia Stand up for Ukraine, które odbyło się w Brukseli, zebrano zapowiedzi w wysokości 9,1 mld euro, które mają być przeznaczone na pomoc uchodźcom i osobom przemieszczonym.
Autorzy: Andrzej Wilk, Piotr Żochowski, Tadeusz Iwański.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu