Siły rosyjskie kontynuują natarcie na pozycje obrońców w pozostałych pod kontrolą ukraińską miejscowościach w obwodzie ługańskim (w zakładach Azot w Siewierodoniecku oraz w m. Toszkiwka, Zołote i Wrubiwka na południe od Lisiczańska) oraz na północ od Słowiańska (Krasnopilla po zachodniej stronie autostrady M03 z Charkowa do Donbasu).

Ukraińcy odparli ataki na północny i południowy wschód od Bachmutu (w miejscowości Berestowe na drodze Bachmut–Lisiczańsk oraz Nowołuhanśke) oraz na styku obwodów donieckiego, zaporoskiego i dniepropetrowskiego (Szewczenko na kierunku Nowopawliwki). Rosyjskie artyleria i lotnictwo atakują pozycje i zaplecze ukraińskie na całej linii styczności, a poza obszarami walk głównie w rejonie Charkowa, Mikołajowa (tam spotykają się z kontrakcją ukraińską) i na południe od Krzywego Rogu. Ostrzeliwane są także przygraniczne tereny obwodów czernihowskiego i sumskiego. Uderzenia rakietowe miały miejsce w obwodach chmielnickim, lwowskim (w pobliżu Złoczowa) i tarnopolskim. Obrońcy poinformowali o zestrzeleniu części rakiet. Dowództwo Sił Powietrznych armii ukraińskiej zwraca uwagę na brak systemu obrony przeciwrakietowej mogącego skutecznie powstrzymać rosyjskie ataki.

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Kijowie przedstawiła zbiorcze zestawienie o pomocy wojskowej dla Ukrainy. W ramach 11 pakietów wsparcia o łącznej wartości 4,6 mld dolarów przekazano armii ukraińskiej 108 haubic ciągnionych 155 mm oraz 220 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, 26,5 tys. przenośnych systemów przeciwpancernych (w tym przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin), 1,4 tys. przenośnych zestawów przeciwlotniczych Stinger oraz 75 tys. kompletów kamizelek kuloodpornych i hełmów. Wymienione zostały również „setki” samochodów opancerzonych oraz – bez podania liczb – wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków rakietowych (MLRS), śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne, bezzałogowe morskie jednostki patrolowe, a także radary artyleryjskie i obserwacji przestrzeni powietrznej. „Washington Post”, z powołaniem na źródła w Pentagonie, poinformował, że żołnierze ukraińscy ukończyli szkolenie z obsługi MLRS M142 (HIMARS). Cztery przekazane dotychczas wyrzutnie mają trafić do rejonów działań w następnym tygodniu, a w ramach kolejnego pakietu pomocy planowane jest dostarczenie kolejnych ośmiu.

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar oświadczyła, że Ukraina do tej pory otrzymała od zachodnich partnerów ok. 10% pomocy wojskowej potrzebnej do przeciwdziałania rosyjskiej agresji. Dodała, że armia ukraińska zużywa dziennie do 6 tys. pocisków artyleryjskich. W tym samym czasie armia rosyjska wystrzeliwuje ich ok. 60 tys. Podkreśliła, że Ukraina wykorzystuje cały swój potencjał aby przeciwstawić się Rosji, która zachowuje lepsze zdolności przemysłu zbrojeniowego i przewagę liczebną. Ostrzegła, że bez względu na to jakie wysiłki podejmie Kijów, to bez pomocy partnerów zachodnich nie będzie w stanie wygrać wojny. Według Malar rosyjski wywiad prowadzi operację na rzecz blokady dostaw broni na Ukrainę, zakłócenia realizacji umów i uniemożliwienia tranzytu broni przez inne kraje.

Informacje o niedoborach w wyposażeniu żołnierzy, o których wcześniej donosił resort obrony wywołał reakcję prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Zwrócił się on do Głównodowodzącego Siłami Zbrojnymi Ukrainy gen. Wałerija Załużnego o przeprowadzenie kontroli stanu rezerw. Uczulił go, aby uważnie przyglądał się doniesieniom w mediach i sieciach społecznościowych, gdzie żołnierze skarżą się na brak wystarczającej ilości środków ochrony osobistej. Według prezydenta raporty, które otrzymuje od ukraińskich wojskowych, znacznie się różnią od informacji dostępnych w przestrzeni publicznej.

Władze kolaboranckie w obwodzie chersońskim powiadomiły o zakończeniu prac nad uruchomieniem struktur policyjnych, które mają stopniowo przejmować zadania ochrony porządku publicznego od sił rosyjskich. Okupacyjna policja cierpi na niedobór kadr i konieczne jest pozyskiwanie „ochotników” z Rosji i konieczność stałego wsparcia ze strony rosyjskiej Gwardii Narodowej.

W Mariupolu współpracujące z Rosjanami władze przystąpiły do „denazyfikacji” bibliotek. Wywożone są książki wydane w języku ukraińskim, których treść została uznana za ekstremistyczną. Po raz pierwszy ujawniono wielkość dotacji przeznaczonej przez rząd rosyjski dla częściowo okupowanego obwodu zaporoskiego. W czerwcu przeznaczono na ten cel 7,2 mld rubli (ok. 125 mln dolarów).

Prezydent Joe Biden zapowiedział, że USA mają zamiar zbudować tymczasowe elewatory zbożowe przy granicy z Ukrainą (m.in. na terenie Polski) dla przechowywania ukraińskiego zboża w celu dalszego jego wywozu koleją i dalszego eksportu przez unijne porty. Dodał, że USA współpracują z państwami członkowskimi w celu wyeksportowania 20 mln ton ukraińskiej pszenicy. Rząd Niemiec rozważa możliwość utworzenia specjalnego funduszu w celu zakupu kontenerów dla ziarna. Według ukraińskiego ministerstwa polityki rolnej prowadzone są rozmowy z państwami unijnymi dla tymczasowego przechowywania zboża. Zdaniem resortu, przy obecnym niskim poziomie eksportu, po następnych żniwach na Ukrainie nie będzie gdzie przechowywać do 15 mln ton ziarna.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju podjął decyzję o udzieleniu kredytu w wysokości 300 mln euro dla koncernu Naftohaz. Środki te mają zostać przeznaczone na zakup gazu w ramach przygotowań do kolejnego sezonu grzewczego. W ocenie szefa koncernu Jurija Witrenki Ukraina będzie musiała importować do 6 mld m³ gazu o wartości ok. 8 mld dolarów. Strona ukraińska liczy na to, że przynajmniej część tych środków Naftohaz otrzyma od USA.

Autorzy: Andrzej Wilk, Piotr Żochowski, Sławomir Matuszak.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.