9 – 10 października media w Kazachstanie zrelacjonowały zakończenie badań poligonowych najnowszych stacji radiolokacyjnych Thales Ground Master 400 w wersji GM-403 Nur, która jest rezultatem francusko-kazachstańskiej współpracy.
Badania prowadzono na poligonie koło wsi Mieżdurieczensk w obwodzie ałamackim. A jednym ze wspomnianych lokalnych mediów jest portal informBIURO, który opublikował materiał z zakończenia badań państwowych stacji GM-403 Nur. Na szczególną uwagę zasługują bardzo dobre fotografie najnowszego wariantu tego radiolokacyjnego urządzenia. Jest to GM-403 wyprodukowany we współpracy z lokalnym przemysłem, stąd kazachski kryptonim Nur (pol. światło). Nowością w wersji Nur jest antena systemu „swój–obcy” z opracowanym w Kazachstanie interrogatorem kompatybilnym z takowym systemem serii Parol, aby stacje GM-403 mogły współdziałać w ramach jednego systemu obrony powietrznej z systemami wschodniej proweniencji, m.in. rakietowymi systemami plot. S-300PS czy myśliwcami przechwytującymi MiG-31B (modernizowane do wersji BM; Kazachstan jest jedynym użytkownikiem MiG-ów-31 poza Rosją), wielozadaniowymi Su-30SM itd.
Ground Master 400 to trójwspółrzędna stacja radiolokacyjna pasma S. Jest to radar półprzewodnikowy, całkowicie cyfrowy, programowalny, wyposażony w aktywną antenę z fazowanym szykiem (AESA) wyprodukowaną w technologii azotku galu (GaN). Blok antenowy jest chłodzony wyłącznie powietrzem. Praca radaru jest autonomiczna. Pokrycie w elewacji jest elektroniczne, w azymucie mechaniczne dzięki obracającej się w zakresie 360° antenie. Minimalna wysokość wykrywanych celów to 400 m. Zasięg instrumentalny to 470 km. Przekładając to na praktyczne parametry, za pomocą GM400 ustawionego w regionie Île-de-France można monitorować przestrzeń powietrzną nad południową Anglią, sięgając aż za Londyn, o czym piszący te słowa kiedyś mógł naocznie się przekonać. Zastosowanie GM400 (403) to wczesne wykrywanie i dozór przestrzeni powietrznej.
Lokalnym partnerem Thalesa jest Specjalne Konstruktorsko-Technologiczne Biuro (kaz. AKTB, ros. SKTB) „Granit” z Ałamtów. Po proklamacji Kazachstanu, „Granit” wyspecjalizował się w remontach i modernizacji sprzętu radiolokacyjnego i radiotechnicznego produkcji b. ZSRR odziedziczonego przez Siły Zbrojne Kazachstanu. Obecnie „Granit” odpowiada za remonty m.in.: stacji radiolokacyjnych NWO 76N6 i RPN 30N6 systemu S-300PS, P-14 (in. 5N84A Oborona), P-18 (in. 1RŁ131) razem z jej modernizacją do standardu P-18M, różnorakich systemów łączności. Wiele z tych radarów „Granit” nie tylko remontuje, ale także modernizuje, zastępując starą elektronikę nowoczesną tranzystorową. Dobrym przykładem możliwości „Granita” jest przywrócenie do eksploatacji i modernizacja łącznie 10 dywizjonów S-300PS, które w momencie przekazania ich przez Rosję miały wyczerpane resursy kalendarzowe i od 10 – 15 lat były magazynowane bez jakiegokolwiek serwisowania.
W przypadku programu zakupu nowych trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych, to właśnie specjaliści „Granita”, a nie wojsko czy resort obrony, przeanalizowali rynek, przeprowadzili dialog techniczny i wybrali dostawcę. Rozpatrywano stacje z Izraela, Hiszpanii, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Francji. I wybrano właśnie radiolokatory Ground Master 400 francuskiego Thalesa, w wersji GM-403. Poważnie rozważano zakup stacji hiszpańskiej spółki Indra Sistemas, pracujących w „decymetrowym zakresie”, co wskazuje na radary serii Lanza (pasmo L). Jednak zdecydowano się na centymetrowe GM-403 ze względu na wyższą rozdzielczość mimo krótszego zasięgu. GM-403, jak wszystkie GM400, są łatwe w transporcie i rozstawianiu, bo są zabudowane w standardowym 20-stopowym kontenerze ISO i z anteną w położeniu marszowym mają dokładnie wymiary kontenera, więc mogą być przewożone przez odpowiednio duży samochód ciężarowy. W przypadku Kazachstanu są to Kamazy-43118 6×6 produkowane lokalnie na licencji.
Pierwszy kontrakt z Thalesem podpisano w 2013 r. I już rok później pierwszy GM-403 przekazano siłom OPL Kazachstanu. Była to jeszcze stacja niezintegrowana z Parolem. Ten pierwszy GM-403 rozmieszczono przy stołecznej Astanie (obecna nazwa stolicy to Nur-Sułtan). W maju 2014 r., podczas targów zbrojeniowych KADEX-2014, Kazachstan podpisał list intencyjny o zakupie 20 GM-403., które miały być lokalnie współprodukowane. Aby wdrożyć ten plan w życie założono kazachstańsko-francuską spółkę joint venture „Granit-Thales Electronics”, która miała za zadanie przeprowadzić lokalizację produkcji kolejnych 13 stacji radiolokacyjnych. Według oficjalnych danych „Granita” obecnie poziom udomowienia produkcji GM-403 sięga 28%. Thales przekazał kody źródłowe do dostarczonych stacji, dzięki czemu „Granit” mógł skonstruować i zintegrować z GM-403 interrogator kompatybilny z systemem Parol. Tak zmodyfikowane radary są właśnie określane jako Nur. „Granit” utrzymuje, że zakupem via Kazachstan stacji GM-403 kompatybilnych z Parolem była zainteresowana Białoruś, która swoją drogą w rozwoju radiolokacji własnej produkcji współpracuje z ChRL.
Według oficjalnych informacji Kazachstan miał odebrać pierwsze GM-403 Nur w 2015 r., ale najpewniej dopiero teraz stacja z lokalnymi modyfikacjami zakończyła pełen cykl badań poligonowych i jest w pełni operacyjna. Nie jest pewne, ile GM-403 Kazachstan już odebrał, przewija się liczba pięć. Do końca roku siły OPL Kazachstanu mają odebrać kolejne trzy Nury. Pierwszy będzie dyżurował na pozycji koło wsi Biejnieu w zachodnim, nadmorskim obwodzie mangystauskim. Kolejne dwa będą monitorować przestrzeń powietrzną wzdłuż południowej granicy. Jeżeli chodzi o liczbę łącznie zamówionych urządzeń, to najpewniej jest ich 20. Według Tałgata Adamowa, prezesa „Granita”, aby w pełni pokryć terytorium Kazachstanu, potrzeba nawet 40 GM-403. Choć liczba ta wydaje się przeszacowana, nawet uwzględniając, jak duży jest Kazachstan, to władze w Nur-Sułtanie z pewnością stać na taki wydatek.
Cała historia ma jeszcze jeden zabawny aspekt. Otóż Kazachstan, podobnie jak inni odbiorcy stacji GM400, ma teraz znaczenie lepszy naziemny system radiolokacyjny niż US Army czy US Air Force. I mowa nie tylko o systemach operacyjnych, ale nawet tych dopiero projektowanych, gdyż chłodzona powietrzem stacja z dookólną anteną AESA w technologii GaN to w Stanach Zjednoczonych wciąż pieśń bliżej niesprecyzowanej przyszłości. Te same bolączki dotyczą też polskiego programu Wisła, w którym odrzucono francuską ofertę ze znacznie szerszym transferem technologii, w tym produkcji MMIC-ów z GaN. Warto o tym pamiętać.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Takie radary dla Wisły wraz z uzupełnieniemm w postaci naszych nowych krajowych radarów i wspomnianym szerokim transferem technologii to byłoby piękne wzmocnienie obrony plot nad Polską gdyby jeszcze zintegrować z systemem Narew.