17 listopada br. wiceminister ON Tomasz Szatkowski i specjaliści zaangażowani przy pracach nad Strategicznym Przeglądem Obronnym przedstawili zaproszonym dziennikarzom narzędzia, przy pomocy których stworzono ten dokument.
Wnioski wypływające z SPO mają być jednymi z najważniejszych dokumentów, na podstawie których ma być w przyszłości kształtowana ocena stanu obronności państwa. Przy jego pomocy powinny być następnie podejmowane decyzje zakupowe, modernizacyjne i organizacyjne dotyczące Sił Zbrojnych RP. Do tej pory podobnego narzędzia, w Polsce brakowało. Stwierdził to w ostatnich latach m.in. raport Najwyższej Izby Kontroli, która doszła do wniosku, iż nie istnieją w Polsce żadne metody tworzenia planów strategicznych. Prowadziło to m.in. do osłabienia cywilnej kontroli nad armią, której wzmocnienie uznano w SPO uznano za jeden z ważnych warunków ogólnej poprawy stanu obronności państwa. Jako negatywny przykład kraju, w którym brak cywilnej kontroli doprowadził do klęski, wiceminister Szatkowski wymienił międzywojenną Francję, która w nieproporcjonalnie dużym stopniu inwestowała w, zbędną jej w dużej mierze, marynarkę wojenną. Działo się tak w wyniku oddziaływania wpływów najwyższych oficerów tego rodzaju sił zbrojnych.
Na konferencji stwierdzono, że SPO nie jest tylko wartością samą w sobie, ale jego powstanie doprowadziło do stworzenia kompetencji i metodologii, które będą stosowane regularnie przy ustalaniu kierunków rozwoju SZ RP w kolejnych latach. W tym celu wzmocniony zostanie Pion Polityki Obronnej MON, stanowiący uzupełnienie struktur Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dziś głównego organu doradczego ministra obrony i centrum planowania strategicznego. Mniejsze przeglądy obronne, dotyczące już nie całościowej obrony państwa, ale konkretnych zagadnień mają być przeprowadzane regularnie w miarę pojawiających się potrzeb.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu