28 marca hiszpańska grupa stoczniowa Navantia poinformowała o dwóch wydarzeniach dotyczących realizacji programów eksportowych: budowy okrętów przeznaczonych dla Arabii Saudyjskiej i Australii.
W stoczni w Kadyksie odbyła się uroczystość wodowania wielozadaniowej korwety Hail (832). Jest to trzecia jednostka typu Al Jubail (zmodyfikowany typ Avante 2200) zamówiona przez Królestwo Arabii Saudyjskiej w kwietniu 2018 roku. Zgodnie z zapisami kontraktu cała seria ma trafić do służby do końca 2024 roku. Dodatkowo Navantia będzie realizować usługę wsparcia logistycznego przez pięć lat od momentu dostawy prototypowej jednostki. Najprawdopodobniej cała seria korwet trafi do baz nad Morzem Czerwonym, gdzie będą stanowić uzupełnienie dla fregat typu Al Madinah i Al Riyadh.
Korwety typu Al Jubail wypierają ponad 2500 ton przy 104 m długości i 14 m szerokości. Napęd dwoma silnikami wysokoprężnymi MTU ma umożliwić osiągnięcie prędkości maksymalnej około 25 węzłów, a załoga składa się z 92 osób. Okręty otrzymają uzbrojenie składające się z ośmiu przeciwokrętowych pocisków kierowanych Boeing RGM-84 Harpoon, wyrzutni pionowej pocisków przeciwlotniczych Raytheon RIM-162 ESSM, 76 mm armaty automatycznej Leonardo Oto Melara Super Rapid, 35 mm artyleryjskiego zestawu obrony bezpośredniej Rheinmetall Oerlikon Millennium, dwóch trójrurowych wyrzutni torped kalibru 324 mm, dwóch wyrzutni celów pozornych oraz hangaru i lądowiska do wielozadaniowego śmigłowca pokładowego Lockheed Martin MH-60R Seahawk.
Tego samego dnia Navantia poinformowała, że do portu w Ferrolu powrócił z prób stoczniowych okręt zaopatrzeniowy Stalwart (A 304)– jest to druga i jednocześnie ostatnia jednostka tego typu zamówiona na potrzeby Marynarki Wojennej Australii. Prototypowy Supply (A 195) zostanie formalnie wcielony do służby 10 kwietnia.
Podobne z tej kategorii:
płakać mi się chce jak widzę jak są marnowane tradycje polskiej mw a pis to w funduszów na mw to najchetniej by budował chrzcielnice i krucyfiksy bo jak kosciół zwalcza covid to też nas obroni