9 lutego brazylijski koncern Embraer oraz Ministerstwo Obrony Węgier poinformowali o oblataniu pierwszego egzemplarza wielozadaniowego samolotu transportowego C-390 Millennium przeznaczonego dla lotnictwa wojskowego tego europejskiego kraju.
Maszyna spędziła w powietrzu około czterech godzin. Za sterami znajdowali się piloci doświadczalni koncernu Embraer, a miejscem startu i lądowania było lotnisko w Gavião Peixoto, gdzie mieści się centrum montażowe C-390 Millennium. Maszyna nosi węgierski numer taktyczny 610.
Ogółem, w listopadzie 2020 roku, Węgry zamówiły dwa egzemplarze C-390 Millennium z bogatym zestawem dodatkowym, obejmujący m.in. moduł intensywnej opieki medycznej pozwalający na transport poszkodowanych. Poza tym węgierskie maszyny otrzymają także podskrzydłowe zasobniki z giętkimi przewodami tankującymi, co umożliwi wykonywanie misji tankowania powietrznego dla wielozadaniowych samolotów bojowych Saab JAS-39C/D Gripen bądź innych typów sojuszniczych maszyn dostosowanych do pobierania paliwa przy pomocy giętkich przewodów tankujących.
Dotychczas Embraer dostarczył użytkownikom siedem samolotów (w tym jeden do Portugalii), które łącznie wylatały ponad 11500 godzin, a średnia gotowość operacyjna przekracza 80%. W bieżącym roku program oczekuje na nowe sukcesy marketingowe – przypomnijmy, wybór C-390 Millennium ogłosiły Królestwo Niderlandów, Austria, Republika Czeska oraz Republika Korei. Łącznie powyższe państwa mogą zamówić czternaście egzemplarzy. Nie można wykluczyć, że w bieżącym roku pasmo sukcesów będzie kontynuowane – wśród potencjalnych rynków zbytu wymienia się Indie, Arabię Saudyjską oraz Szwecję.
Także w Polsce, wobec rosnących potrzeb transportowych, nie można wykluczyć do przywrócenia programu Drop, który zakłada zakup nowych maszyn tej klasy.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Węgrom sprzedaje się deficytowy sprzęt.To wątpliwy sojusznik któremu chyba nikt nie ufa.Nie liczyłbym na ich zaangażowanie w konflikcie z Rosją.