4 marca na portalu internetowym niemieckiej telewizji N-TV ukazał się wywiad z prezesem i dyrektorem generalnym grupy przemysłowej c Arminem Pappergerem, w którym podzielił się on nowymi informacji na temat oferty przemysłowej dla Ukrainy, a także możliwości wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy wozami bojowymi z zasobów grupy.

Papperger poinformował, że Rheinmetall AG prowadzi negocjacje z ukraińskimi władzami w sprawie budowy fabryki wozów bojowych na Ukrainie. Jej budowa miałaby pochłonąć ok. 200 mln EUR, a jej zdolności produkcyjne Papperger określił na „do 400 czołgów Panther rocznie”! Rozmowy prowadzone z rządem w Kijowie miałyby być „obiecujące”, a Papperger spodziewa się oficjalnych decyzji w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Co ciekawe, fabryka ta miałaby powstać „szybko”, cokolwiek to znaczy. W każdym razie wg Papergera jeszcze przed zakończeniem wojny (sic!). Miałaby ona zapewnić Ukrainie możliwość kontynuacji walki z Rosją z wykorzystaniem lokalnego potencjału produkcyjnego, bowiem, jak stwierdził Paperger, nawet przekazanie Ukrainie wszystkich niemieckich Leopardów 2 (obecnie ponad 300 wozów) nie zaspokoiłoby całkowicie potrzeb obrońców. Uruchomienie produkcji KF51 miałoby być możliwe w ciągu 15÷18 miesięcy od podjęcia decyzji i złożenia zamówienia, a zakład miałby być „dobrze chroniony przed nalotami”.

Przy okazji Papperger poinformował, że podmioty wchodzące w skład Rheinmetall AG dotychczas przygotowały do wysłania na Ukrainę 40 bojowych wozów piechoty Marder, zaś do końca roku ta liczba ma wzrosnąć do ok. 100. Grupa może też przekazać na Ukrainę 30÷50 czołgów Leopard 2A4 i 88 spośród 100 zmagazynowanych Leopardów 1A5. Miałoby to zapewnić Ukrainie zaspokojenie najpilniejszych potrzeb, choć Papperger twierdzi, że wojna z Rosją może potrwać jeszcze wiele lat, a Ukraińcy tracą nawet po kilkadziesiąt czołgów miesięcznie. Mają być, zdaniem prezesa Rheinmetall AG, zdolni do obrony, ale nie do przeprowadzenia dużej, decydującej ofensywy, która dałaby im ostateczne zwycięstwo. Stwierdził, że tylko radykalne zwiększenie zachodniej może spowodować zmianę tej sytuacji.

Nie jest to pierwsza informacja na temat ukraińskiego zainteresowania najnowszym niemieckim czołgiem, notabene istniejącym na razie w postaci demonstratora technologii. Na początku lutego (Czołgi KF51 Panther i bwp KF41 Lynx dla Ukrainy? (zbiam.pl)) Papperger poinformował, że Ukraina mogłaby otrzymać pierwsze czołgi w ciągu 15÷18 miesięcy od podpisania umowy (tym razem podobny termin podawany jest w kontekście rozpoczęcia produkcji, co wydaje się bliższe prawdy). Pierwsze czołgi (ale też bwp Lynx KF41) miałyby zostać wyprodukowane  na Węgrzech i w Niemczech, a dopiero kolejne na Ukrainie. Same liczby również budzą wątpliwości. Wydaje się niemożliwe, by zakład produkujący 400 czołgów (dziś żaden na świecie nie ma takiej wydajności!) miał kosztować jedynie 200 mln EUR ‒ chyba, że byłaby to jedynie montownia. Mimo wszystko wątpliwości budzi również sam pomysł budowy zakładu, którego teren musiałby zająć kilka hektarów w państwie, którego praktycznie całe terytorium znajduje się w zasięgu oddziaływania przeciwnika. Jej zabezpieczenie byłoby raczej skrajnie trudne, niż „łatwe”, jak zasugerował to w wywiadzie Papperger. Również zapotrzebowanie budzi znaczne wątpliwości ‒ nawet, gdyby fabryka ta powstała i w istocie miała produkować 400 pojazdów rocznie, to raczej nie byłyby to wyłącznie czołgi, lecz łącznie Panthery i Lynxy (zapewne w relacji 1:2 lub nawet 1:3). Oczywiście nie ma gwarancji, że znaleźliby się odbiorcy dla takiej liczby wozów, sama zaś Ukraina – nawet przy założeniu wzrostu pomocy – będzie mimo wszystko zbyt biedna, by kupić większe ilości KF51. Czołg ten musi bowiem kosztować kilkanaście milionów euro za sztukę. Ponadto Panther wciąż znajduje się fazie rozwoju, bynajmniej nie osiągnął statusu wozu gotowego do produkcji (podczas ubiegłorocznego salonu Eurosatory 2022, przy okazji pierwszej prezentacji demonstratora KF51 Eurosatory 2022: premiera czołgu Rheinmetall KF51 Panther [WIDEO] (zbiam.pl), tenże sam Papperger mówił, że za dwa lata ma zostać zaprezentowany jego prototyp), stąd o ile jeszcze można zrozumieć deklaracje dotyczące produkcji Lynxów dla SZU (KF41 znalazł bowiem już pierwszego nabywcę, jego seryjna produkcja rusza Rozpoczęcie produkcji bojowych wozów piechoty Lynx dla Węgier (zbiam.pl), jest też promowany na kolejnych rynkach Testy Lynxa KF41 w Grecji (zbiam.pl) Premiera amerykańskiego Lynxa na AUSA 2022 (wideo) (zbiam.pl) ), o tyle KF51 wydaje się wymagać jeszcze kilku lat prac, aby osiągnąć status gotowości do produkcji seryjnej.