Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Navantia rozpoczęła budowę pierwszej fregaty F110

6 kwietnia w Ferrolu rozpoczęto budowę prototypowej fregaty F110. Fot. Navantia

6 kwietnia w stoczni Navantia w Ferrolu rozpoczęto cięcie pierwszych arkuszy blach stalowych do budowy prototypowej fregaty typu F110 dla Armada Española.

Ceremonia odbyła się w stoczni państwowej grupy stoczniowej Navantia S.A. w galicyjskim Ferrolu koło A Coruña. Wydarzenie było następstwem kontraktu zawartego pomiędzy Ministerstwem Obrony Królestwa Hiszpanii a Navantią 12 grudnia 2018 roku. Jego wartość wyniosła 4,326 mld EUR, zaś dotyczy on wykonania projektu technicznego i budowy serii pięciu fregat wielozadaniowych typu F110, mających zastąpić sześć okrętów typu F80 Santa María. Te ostatnie, to licencyjna wersja amerykańskiego typu Perry.

Jednostki typu F110 to druga generacja nowoczesnych fregat lokalnego projektu, wykorzystujących amerykański system walki Lockheed Martin Aegis. W 1999 roku Navantia położyła stępkę pierwszego okrętu typu F100 – Álvaro de Bazán (F 101), który pozwolił Marynarce Wojennej Królestwa Hiszpanii na dokonanie skoku technicznego, zwielokrotniając jej możliwości, szczególnie obrony powietrznej, w stosunku po przednich fregat. 23 lata później w Ferrolu ponownie rozpoczęto budowę przełomowej w sensie technicznym fregaty dla Armada Española.

Wizualizacja przedstawiająca fregatę typu F110. Źródło: Navantia.

Projekt platformy F110 jest fuzją udanych rozwiązań sprawdzonych na poprzednim typie F100 i zbudowanych dla Królestwa Norwegii fregatach typu Fridtjof Nansen. Zewnętrznie wyróżnia go maszt zintegrowany MASTIN, na którym znajdą się m.in.: anteny z modułami nadawczo-odbioryczymi systemu radiolokacyjnego klasy AESA pasma X dozoru powierzchni, panelu systemu radiolokacyjnego AESA pasma S dozoru powietrznego, systemów walki elektronicznej RESM i CESM oraz systemu identyfikacji bojowej IFF. F110 zaprojektowano jako jednostki eskortowe do działań w konfliktach o dużym nasileniu i we wszystkich domenach typowych dla jednostek tej klasy, ze szczególnym uwzględnieniem zwalczania okrętów podwodnych. Ponadto mają spełniać funkcje w sytuacjach kryzysowych związanych z bezpieczeństwem morskim, wspierając administrację cywilną. Mają reagować na zagrożenia konwencjonalne i asymetryczne, w związku z czym będą zabierać grupy do zadań specjalnych, bezzałogowce powietrzne, na- i podwodne. To także będą duże okręty o wyporności 6180 ton, długości 146 m i prędkości 26 węzłów dzięki siłowni hybrydowej w układzie spalinowo-elektrycznym CODELAG.

F110 otrzymają ładownię misyjną. Hiszpanie rozwiązali tę kwestię kosztem przestrzeni na drugi hangar śmigłowca. Jest tam pomieszczenie o powierzchni ok. 160 m2, do którego można wstawić dwie łodzie hybrydowe o długości 9 m i trzy kontenery TEU jednocześnie, wraz z suwnicą do ich wodowania lub przenoszenia na ląd. Kontenery mogą pomieścić sprzęt, wyposażenie, sanitariaty, szpital itp. Przewidziano możliwość zabierania do 15 aparatów bezzałogowych Scan Eagle wraz z wyrzutnią. Poza tym w narożu ładowni znajdzie się pomieszczenie na rzeczy osobiste osób dodatkowo zaokrętowanych. Ze względu na konieczność umieszczenia sonaru holowanego na rufie, nie było możliwe rozlokowanie ładowni w tym rejonie – podobnie stało się na brytyjskim typie City. Większość sensorów, w tym systemy radiolokacyjnej pasm S i X oraz działający w podczerwieni IRST, będą zamontowane na maszcie zintegrowanym.

Najważniejszą dla fregat F110 walkę podwodną pozwolą prowadzić systemy hydrolokacyjne: holowany CAPTAS 4 Compact i kadłubowy UMS 4110 – oba produkcji Thalesa. Na okrętach będzie bazował śmigłowiec Sikorsky SH-60B lub NH90. Uzbrojenie przeciwpodwodne stanowić będą lekkie torpedy Raytheon Mk 54, odpalane z wyrzutni okrętowych i zrzucane ze śmigłowca. Fregaty otrzymają też pociski przeciwokrętowe Boeing Harpoon Block II i 127 mm uniwersalną armatę Leonardo Oto Melara Lightweight lub BAE Systems Mk 45 Mod 4, jak też dwa systemy artyleryjskie kalibru 25–30 mm i dwa stanowiska z 12,7 mm wkm. Obronę powietrzną zapewnią pociski Raytheon SM-2 Block IIIB i RIM-162 ESSM Block II odpalane z wyrzutni pionowej Lockheed Martin VLS Mk 41 Baseline VII. Zarządzanie systemem walki będzie odbywało się poprzez system SCOMBA z zintegrowanym kanałem obrony powietrznej systemu Aegis.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc