27 sierpnia na stronach Kancelarii Sejmu opublikowano odpowiedź na poselską interpelację członków Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej (Zofia Czernow, Joanna Frydrych, Mirosława Nykiel) w sprawie realizacji programu kołowej armatohaubicy Kryl. Powyższy projekt jest realizowany siłami krajowego przemysłu obronnego na czele z Hutą Stalowa Wola S.A.
Zgodnie z tradycją odpowiedzi udzielił wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. W jej ramach poinformował, że „Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2021-2035 z uwzględnieniem 2020 r.” jest dokumentem objętym klauzulą niejawności, w związku z czym wynikające z niego dane, związane z terminami i finansowaniem poszczególnych zadań, podlegają ustawowej ochronie. Projekt pod nazwą „Dywizjonowy moduł ogniowy 155 mm armatohaubic samobieżnych” jest w całości realizowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które już przekazało 100% środków finansowych przeznaczonych na wykonanie umowy. Dotychczas wykonawca rozliczył się z wykonania dwóch etapów przedmiotowego projektu, na kwotę ok. 6,7 mln zł. Zgodnie z realizowaną umową, zakończenie prac powinno nastąpić w bieżącym kwartale.
Według Ministerstwa Obrony Narodowej, które w maju ubiegłego roku upubliczniło część informacji dotyczących powyższych problemów, program „Dywizjonowy moduł ogniowy 155 mm armatohaubic samobieżnych” ma zostać zakończony do końca 2022 roku. Jest on związany z obowiązującym Planem Modernizacji Technicznej Wojska Polskiego, który zakłada zakup kołowych armatohaubic Kryl. Mają one stanowić drugi filar systemów artyleryjskich kalibru 155 mm w Wojsku Polskim i zastąpią obecnie eksploatowane armatohaubice DANA.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Do Kryla też są alternatywy, specjalnie się nie udał(brak automatu ładowania, mały zapas amunicji, cieniem kładą się wymagania MON z transportem lotniczym w kabinie C-130 na czele), można go spróbować poprawić, albo wykorzystać obce strzelające ciężarówki dużo ich jest (francuski CAESAR, serbska B-52 Nona i wiele innych) jak sami nie daliśmy rady to licencja trrudno, można też ppżegnać sam pomysł z działem na ciężarówce, klony Dany z działem 155 mm produkują Czesi,Słowacy,potrzebujemy 4 dywizjonów dla brygad Rosomaków (96 dział), w pułkach artylerii jeden dywizjon na kołach kolejne(96 dział),działo 155/52 wyprodukujemy w HSW, podwozie Tatry z Czech, całość niech nam Bumar złorzy i będzie ok, ale strzelające ciężarówki wychodzą taniej.
Program Ahs Kryl jako jeden z głównych filarów modernizacji wojsk lądowych powinien być traktowany priorytetowo tak jak ahs Krab, którego to potrzeba jeszcze kilka dmo a Kryli łącznie znacznie więcej niż Krabów, że względu na podwozie również będą one tańsze w zakupie
Zastąpią Dany??? Chyba w 2040 r. Na gwałt potrzeba 11 dywizjonów! Później o zastąpieniu Dan dopiero można myśleć.
Zgoda co do TEGO, i to na 100%. Pełen ciężki automat dla Kryla to jest CAŁKOWICIE niepotrzebny, z powodu bardzo wtedy wyższej ceny, no a oprócz tego, to podwozie Jelcza 6x6 to go nie "obejmie", byłoby ono na to zbyt małe --- potrzebne by WTEDY było znacznie większe i cięższe, oraz znacznie droższe podwozie 8x8, względnie 10x10. Jak już coś ewentualnie "poprawić" przy tym Krylu, no to wtedy tylko taki "prosty" pół-automat, w formie np. takiej lekko opancerzonej "tacki" na 3, względnie na 4 pociski 155 mm, podwieszonej na małym hydraulicznym dźwigu, według "modelu" zastosowanego w ATMOS 2052. Oraz, powinien wtedy też być w pełni pneumatyczny "dopychacz" amunicji dla tego działa ELBIT'u 155/52, o ile oczywiście HSW to już teraz nie ma na to urządzenie licencji.... Plus, ewentualnie szybkostrzelny KM 7,62 mm na dachu opancerzonej "szoferki" Kryła, z dostępem do niego z wnętrza tej kabiny, dla jego ochrony. Ponieważ taki Kryl to byłby wtedy m.w. trzy razy tańszy od Raka, to mielibyśmy WTEDY trzy lufy 155/52, w miejsce jednej takiej lufy.......
.... od KRABA oczywiście, i NIE od niczego innego.......
.... Oczywiście, od KRABA, i NIE od niczego innego.......
PS. Teraz, kiedy Wojsko Polskie wycofało się już w końcu z tego całkowicie idiotycznego wymagania transportowania lotniczego Kryli za pomocą C-130, i te wyjątkowo drakońskie ograniczenia wagowe dla Kryli to już obecnie raz na zawsze znikły ---- to te OBECNE Kryle mogłyby już zabierać odpowiednio duży ładunek pocisków artyleryjskich 155 mm, na przykład 36 sztuk, i tyle też i dla nich maksymalnych ładunków prochowych. To stosunkowo małe i lekkie podwozie 6x6 Jelcza to by tego typu ekstra ładunek z łatwością "wytrzymało" ---- a jednocześnie to otrzymalibyśmy wtedy taką pełnowartościową, szybką kołową armato-haubicę....