3 listopada norweskie media poinformowały, że Ministerstwo Obrony Norwegii wytoczyło proces towarzystwu klasyfikacyjnemu DNV GL  w sprawie wypłaty odszkodowania za utratę fregaty KNM Helge Ingstad.

Spór administracyjny rozpoczął się w 2019 roku, kiedy śledztwo prowadzone przez Statens havarikommisjon (norweską Krajową Komisję Badania Wypadków) wykazało przyczyny utraty jednostki. Ze względu na brak porozumienia, władze skierowały sprawę do sądu, domagają się odszkodowania w wysokości 1,6 mld dolarów (15 mld koron norweskich).

Zdaniem komisji badającej przyczynę wypadku, z 8 listopada 2018 roku, główną przyczyną utraty nie była kolizja ze zbiornikowcem do przewozu surowej ropy naftowej Sola TS. W wyniku rozdarcia poszycia lewej burty na długość ok. 45 metrów, do kadłuba wdarła się woda. Procesu nie powstrzymały grodzie i zamknięte drzwi oraz włazy, ponieważ - jak ustaliła komisja - woda przedostawała się do kolejnych przedziałów przez drążone wały napędowe. Doprowadziło to do lawinowego zalewania dalszych rejonów jednostki i w konsekwencji jej zatonięcia 13 listopada. Według Ministerstwa Obrony Norwegii tego typu wada powinna zostać zauważona i wykazana przez specjalistów towarzystwa klasyfikacyjnego DNV GL (powstałe w 2013 roku po połączeniu rodzimego Det Norske Veritas z niemieckim odpowiednikiem Germanischer Lloyd, znana jako DNV GL). Ostatnie badanie techniczne fregaty zostało wykonane w 2017 roku i było ważne do końca 2021 roku. Wydział prasowy DNV GL uważa, że skarga jest bezzasadna i powinna zostać odrzucona przez sąd w czasie rozprawy.

Fregata KNM Helge Ingstad, jedna z pięciu jednostek typu Fridtjof Nansen, została wprowadzona do służby 29 września 2009 roku jako czwarta w serii. Podobnie jak pozostałe została zbudowana w stoczni hiszpańskiego koncernu stoczniowego Navantia (gdy zawierano kontrakt na ich budowę z Ministerstwem Obrony Norwegii był to jeszcze IZAR). Do kolizji ze zbiornikowcem Sola TS doszło, gdy jednostka wracała z międzynarodowych manewrów NATO „Trident Juncture”. W sierpniu tego roku rząd Norwegii ogłosił przetarg na utylizację fregaty, ponieważ jej generalny remont miałby kosztować około 1,1 mld euro, co w przybliżeniu odpowiada cenie nowej jednostki tej klasy.