Pod koniec lipca firma Korea Aerospace Industries zorganizowała w swym warszawskim biurze spotkanie z dziennikarzami mediów branżowych, którego celem było omówienie aktualnego stanu zaawansowania programu dostaw samolotów szkolno-bojowych KAI FA-50GF i lekkich bojowych FA-50PL do Polski oraz przedsięwzięć towarzyszących.
W spotkaniu wzięli m.in. udział starszy wiceprezes wykonawczy i dyrektor generalny KAI Chong Ho Yoon oraz szef biura KAI na Europę Centralną i Wschodnią Chang Jae Lee. Przypomnieli oni historię i strukturę organizacyjną głównego południowokoreańskiego producenta sektora lotniczego oraz kosmicznego.
Przypomnijmy, że Korea Aerospace Industries zawarła 16 września 2022 r. z Ministerstwem Obrony Narodowej umowę na dostawę 12 samolotów szkolno-bojowych FA-50GF (Gap Filler, oznaczane także jako Block 10, faktycznie są to maszyny bazujące na wersji TA-50 Block 2 dla Sił Powietrznych Republiki Korei) za ok. 705 mln USD netto i 36 lekkich bojowych FA-50PL (Block 20) za ok. 2,3 mld USD netto. Termin dostawy samolotów pierwszej partii ustalono na do końca 2023 r. (wszystkich usług i dostaw w ramach tej części umowy do końca 2025 r.), zaś drugiej w latach 2025‒2028. Po rozpoczęciu dostaw maszyn FA-50PL, wcześniej dostarczone FA-50GF zostać mają doprowadzone do zbliżonego do nich standardu.
Obecnie KAI może pochwalić się zrealizowaniem, zgodnie z zapisami umowy, wszystkich maszyn FA-50GF. Pierwszy samolot dostarczono drogą lotniczą do Polski 7 lipca 2023 r., a po zmontowaniu i czynnościach kontrolnych (tzw. FACO, Final Assembly CheckOut) w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, 22 lipca ub.r. wykonał on z lotniska w Janówku pierwszy lot pod polskim niebem. Formalnie został on przejęty przez Siły Powietrzne 14 września, a cały proces dostaw 12 samolotów zakończono 29 grudnia 2023 r.
W lutym 2023 r. na terenie Republiki Korei rozpoczęto proces przeszkalania grupy polskich pilotów na samolotach T-50, TA-50, a także na symulatorze FA-50, który realizowany był w 1. Skrzydle Myśliwskim Sił Powietrznych Republiki Korei w Gwangju. Łącznie, do połowy października ub.r., kwalifikacje do pilotażu południowokoreańskich maszyn uzyskało ośmiu polskich oficerów, którzy opanowali także podstawy ich zastosowania bojowego. Każdy z dwóch cykli szkolenia, w każdym uczestniczyło po czterech lotników, trwał 23 tygodnie. Obecnie rozwijają swoje umiejętności w Polsce, pod kontrolą dwóch południowokoreańskich instruktorów. Celem jest aby dwóch spośród wspomnianej ósemki uzyskało wkrótce uprawnienia instruktorskie, umożliwiające im wykonywanie lotów z nowymi adeptami pilotażu na FA-50. Wspomagać będą ich w tym procesie pomoce szkoleniowe zamówione w ramach kontraktu, w tym symulatory lotu i misji (FMS, Flight Model Simulator i OFT, Operational Flight Trainer). Zostaną one dostarczone w drugim kwartale przyszłego roku i zainstalowane będą w budynku, który obecnie przechodzi adaptację do tego celu. Będą one dysponowały oprogramowaniem umożliwiającym szkolenia tak na samoloty w wersji GF, jak i PL.
Przeszkolenie w Republice Korei przeszła także grupa polskich techników obsługi naziemnej.
Umowa przewiduje przeszkolenie w Republice Korei kolejnych 24 pilotów, pierwsi mają je rozpocząć już pod koniec lata tego roku.
Równolegle trwa proces budowy w Polsce kompetencji do realizacji obsług samolotów FA-50. W tym celu spółka KAI podpisała 12 grudnia ub.r. list intencyjny, inicjujący współprace z Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 2 S.A. w Bydgoszczy, zaś 20 czerwca br. porozumienie Teaming Agreement, mające na celu określenie obszarów współpracy przemysłowej dotyczącej programu wsparcia eksploatacji samolotów FA-50, w szczególności w zakresie kompleksowego wsparcia logistycznego, a także obsługi, naprawy, remontu i modernizacji tych maszyn. Z kolei list intencyjny o współpracy w zakresie wyposażenia naziemnej obsługi samolotów podpisano 12 grudnia ub.r. z Wojskowym Centralnym Biurem Konstrukcyjno-Technologicznym S.A. To porozumienie ustala sposoby i kierunki współpracy w celu wykorzystania sprzętu naziemnego polskiej produkcji do obsługi samolotów FA-50 będących w użytkowaniu Sił Zbrojnych RP.
W przypadku zdobycia kolejnych zamówień na samoloty rodziny KAI T/TA/FA-50 w Europie, i jeśli polski przemysł byłby tym zainteresowany, możliwe będzie włączenie krajowych firm w ten program, najpierw poprzez produkcję wybranych elementów struktury płatowca i belek podwieszeń, a także wiązek kablowych, aż po zorganizowanie linii montażu finalnego tych maszyn.
Trwa także proces rozwoju docelowej wersji samolotu dla Sił Powietrznych – lekkiej bojowej FA-50PL. Zgodnie z wymaganiami strony polskiej, będzie ona wyposażona m.in. w stację radiolokacyjną RTX Phantom Strike z anteną AESA i system wymiany danych standardu Link-16 oraz zostanie zintegrowana z wyświetlaczami nahełmowymi, otrzyma także instalację umożliwiającą uzupełnianie paliwa w locie i zostanie dostosowana do przenoszenia podwieszanych zbiorników paliwa o pojemności 300 galonów. Dzięki zasobnikowi nawigacyjno-celowniczemu Lockheed Martin Sniper wersja ta uzyska zdolność do wykorzystania uzbrojenia naprowadzanego na odbite światło lasera, m.in. bomb GBU-12 Paveway II. Jeśli chodzi o uzbrojenie „powietrze-powietrze”, na razie maszyny te uzyskają zdolność do użycia pocisków kierowanych RTX AIM-9X Sidewinder. W zamówionym przez stronę polską pakiecie nie znalazła się integracja pocisków średniego zasięgu RTX AIM-120 AMRAAM, ale jest to w pełni wykonalne technicznie i zapewne zostanie zrealizowane w przyszłości. Wymagać to będzie oczywiście uzyskanie odpowiednich zgód ze strony administracji amerykańskiej. Cały proces wymaga trzech-czterech lat prac, łącznie z próbami w locie.
Pierwszy lot samolotu FA-50PL został zaplanowany na ostatni kwartał 2025 r. Przedstawiciele KAI widzą tylko jeden problem z konfiguracją tej maszyny – chodzi o system nawigacji EGI (Embedded GPS/INS). Zaplanowano integrację systemu produkcji amerykańskiej najnowszej generacji, obecnie będącego jeszcze w końcowej fazie rozwoju. Jego dostarczenie wymaga zgody amerykańskiej administracji, co może spowodować, że nie będzie on dostępny na czas rozpoczęcia przez prototyp prób w locie. W takim razie samolot ten przejdzie je z systemem starszego typu. Kolejne maszyny będą już w docelowej konfiguracji. Nie ma z kolei zagrożeń w harmonogramie programu dotyczących stacji radiolokacyjnej Phantom Strike.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu