15 czerwca w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z oblotu na terytorium Kenii śmigłowca szturmowego Bell AH-1F Cobra należącego do sił zbrojnych tego kraju. Powyższe nagranie stanowi kolejny dowód dostawy takich maszyn do afrykańskiego kraju.
Pierwsze informacje dotyczące tego procesu pojawiły się 29 maja, kiedy (także) do mediów społecznościowych wyciekły zdjęcia z rozładunku śmigłowca w barwach i z oznaczeniami kenijskiego lotnictwa wojskowego. W czasie czerwcowego oblotu maszyna posiadała na podwieszeniach dwa zasobniki na niekierowane pociski rakietowe kalibru 70 mm.
Obecnie brak dwóch kluczowych informacji – ile śmigłowców trafi do Kenii oraz skąd pochodzą. Obecnie, części analityków sugeruje, że do Afryki trafiły przynajmniej dwa śmigłowce. Najbardziej prawdopodobnymi dostawcami mogą być państwa Bliskiego Wschodu – Izrael oraz Jordania. Pierwsze z nich wycofało Cobry z eksploatacji i oferuje je na sprzedaż, a drugie jest użytkownikiem AH-1F i dodatkowo już wcześniej dostarczało używany sprzęt lotniczy do Kenii. Z całą pewnością płatowce nie pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, gdyż o żadnym tego typu transferze (poprzez procedury FMS lub EDA) nie informował Departament Obrony.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można natomiast stwierdzić, że zakup śmigłowców AH-1F Cobra jest związany z narastającymi walkami z bojownikami z organizacji Asz-Szabab, która na obszarze wschodniej Afryki walczą o utworzenie państwa wyznaniowego.
(ŁP) | Foto: Twitter |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu