5 grudnia br. koncern Lockheed Martin zaprezentował w Warszawie rakietowy system przeciwpancerny Javelin. To, z różnych względów, ciekawa propozycja dla polskich Wojsk Specjalnych, jednostek aeromobilnych, a także tworzonych właśnie Wojsk Obrony Terytorialnej.

Potencjalny przeciwnik Sił Zbrojnych RP dysponuje licznymi czołgami i inwestuje obecnie w rozwój broni pancernej, co - w teorii - ma zaowocować powstaniem najnowocześniejszych wozów bojowych na świecie. Zdaniem koncernu Lockheed Martin, w tej sytuacji Polska nie dysponuje wystarczającym potencjałem do zwalczania celów opancerzonych i w związku z tym firma promuje nad Wisłą swój lekki system rakietowy z pociskiem kierowanym FGM-148 Javelin. Pocisk i wyrzutnia zostały opracowane w ramach współpracy firm Raytheon i Lockheed Martin w latach 90. ubiegłego wieku, jako następca systemu M47 Dragon. Pocisk, wyposażony w tandemową głowicą kumulacyjną, jest zdolny do zniszczenia każdego z obecnie istniejących i dających się przewidzieć w najbliższych przyszłości pojazdu opancerzonego, jako że może wznieść się przed trafieniem w cel i uderzyć w jego górny pancerz. Jednocześnie Javelin to konstrukcja stosunkowo lekka (pocisk waży ok. 12 kg, blok celowniczy ok. 7 kg) i odporna na uszkodzenia. Dzięki temu wyrzutnię z załadowanym Javelinem może przenosić żołnierz desantowany na spadochronie bądź schodzący na linie ze śmigłowca. Z tego właśnie powodu FGM-148 jest oferowany jako idealny oręż dla polskich jednostek aeromobilnych. Do innych zalet Javelina należy prostota jego obsługi – operatora można przeszkolić w ciągu zaledwie 40 godzin. Nie ma przy tym potrzeby wykonania odpalenia bojowego, ani nawet ćwiczebnego pocisku i naukę można prowadzić przy wykorzystaniu symulatorów komputerowych. Dzieje się tak dlatego, ze FGM-148 to typowe rozwiązanie powstałe zgodnie z filozofią „wystrzel i zapomnij”, a pocisk naprowadza się samodzielnie na wcześniej przechwycony, kontrastowy termicznie cel, dzięki głowicy termowizyjnej. Zasięg systemu to od 65 to 2500 metrów, przy czym przy sprzyjających warunkach można za jego pomocą zwalczać cele nawet na odległościach do 4 km. Ukryty żołnierz ma tylko namierzyć cel i uzyskać potwierdzenie ze strony systemu. Po odpaleniu nie musi w żaden sposób korygować toru lotu pocisku, ani utrzymywać znaku celowniczego na celu. Javelin to broń popularna na świecie i używana przez siły zbrojne 14 państw. Wśród nich znajdują się, stojące przez podobnymi zagrożeniami, Litwa i Estonia.

Maciej Szopa