1 czerwca należąca do korporacji Lockheed Martin firma Sikorsky Aircraft zorganizowała, wirtualne, spotkanie z grupą dziennikarzy, którym głównym gościem był Paul Lemmo prezes powyższej firmy. Wśród tematów, które były przedmiotem spotkania, były postępy programu śmigłowca CH-53K King Stallion.
Obecnie producent realizuje proces produkcji i dostaw kolejnych seryjnych maszyn przeznaczonych dla pierwszego i jednocześnie głównego użytkownika – Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo Sikorsky uzyskał już zamówienie eksportowe ze strony Izraela (cztery pierwsze mają zostać dostarczone do listopada 2025 roku), który docelowo chce zastąpić przy ich pomocy stare CH-53D Yas’ur, które już dawno powinny być wycofane ze względu na wyczerpywanie resursów technicznych.
Co ciekawe Paul Lemmo ujawnił, że producent prowadzi działania marketingowe w innych państwach świata – mowa przede wszystkim o kilku (od trzech do pięciu) państwach w Azji dalekowschodniej, które planują zakup ciężkich śmigłowców transportowych. Dodatkowo, co ciekawe, innym kierunkiem działań może być Szwajcaria, której władze wstrzymały obecnie procedurę ze względów na inne priorytety zakupowe (samoloty bojowe oraz systemy przeciwlotnicze). Jak wskazuje Paul Lemmo, Lockheed Martin spodziewa się powrotu do projektu w przyszłości – poza zadaniami transportu wojskowego mogą pełnić także ważną rolę w działaniach o charakterze humanitarnym.
Program CH-53K King Stallion rywalizuje obecnie na rynku przede wszystkim z konkurencyjnym Boeing CH-47F Chinook. Ta druga konstrukcja jest o krok od zdobycia prestiżowego zamówienia ze strony Republiki Federalnej Niemiec, która chce zastąpić nimi stare CH-53G Stallion.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu