Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Demonstrator polskiego ciężkiego bojowego wozu piechoty jeszcze w tym roku?

Demonstrator technologii polskiego ciężkiego bojowego wozu piechoty miałby być gotowy pod koniec tego roku – taką deklarację złożył prezes PGZ S.A. Sebastian Chwałek. Bazą do jego opracowania ma być podwozie armatohaubicy samobieżnej Krab, produkowane na południowokoreańskiej licencji w Hucie Stalowa Wola. Fot. Andrzej Kiński.

W wywiadzie dla stacji telewizyjnej Polsat News 1 marca prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Sebastian Chwałek poinformował, że pierwszy egzemplarz ciężkiego bojowego wozu piechoty powstanie jeszcze w tym roku.

Prezes Chwałek określił go jako „przedtestowy”, ale lepsze wydaje się – także zastosowane przez szefa PGZ – określenie „demonstrator technologii”:  Do końca roku będziemy chcieli przedstawić możliwy demonstrator technologii, to się tak nazywa, ale to będzie de facto gotowy pojazd, jako propozycja do dalszych rozmów, ewentualnie o decyzji już o testach […] Musimy takie tempo przyjąć, bo jest takie oczekiwanie naszych Sił Zbrojnych, zawsze odpowiadamy na to zapotrzebowanie i teraz też na nie odpowiemy.

Przypomnijmy, że pierwsze nowe informacje na temat programu ciężkiego bojowego wozu piechoty, mającego docelowo współpracować na polu walki z czołgami M1A1 i M1A2 Abrams 18. Dywizji Zmechanizowanej 28 lutego, podczas podpisania w Hucie Stalowa Wola S.A. umowy ramowej na zakup ok. 1400 bojowych wozów piechoty Borsuk i pojazdów na zunifikowanej uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej Umowa ramowa na wozy bojowe rodziny Borsuk dla Sił Zbrojnych RP (zbiam.pl). Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ujawnił wówczas, że Siły Zbrojne RP planują szybkie wdrożenie, drugiego typu gąsienicowego bojowego wozu piechoty, planowanego do wdrożenia w batalionach zmechanizowanych obok NBPWP Borsuk, aczkolwiek w znacząco mniejszej liczbie. Wicepremier powiedział, że także on powstanie siłami polskiego przemysłu obronnego. Rada Modernizacji Technicznej na swym posiedzeniu 27 lutego zatwierdziła potrzebę wdrożenia ciężkiego, niepływającego bwp, którego opracowanie i produkcja także miałaby zostać powierzona Hucie Stalowa Wola S.A. Powstać miałby na bazie licencyjnego podwozia armatohaubicy samobieżnej Krab i być wyposażony w odmianę wieży ZSSW-30 o zwiększonym poziomie ochrony balistycznej. Warunki umowy licencyjnej z firm Samsung Techwin (obecnie Hanwha Techwin), zawartej jeszcze w grudniu 2014 r. (z późniejszymi aneksami), pozwalają HSW S.A. na wprowadzanie w podwoziu modyfikacji, a nawet daleko idących zmiany konstrukcyjnych, włącznie z adaptacją do nowych zastosowań. Zawarcie umowy na realizacją programu rozwoju takiego pojazdu planowane jest na ten rok, a dialog techniczny z HSW S.A. ma rozpocząć się niezwłocznie.

Program ciężkiego bojowego wozu piechoty dla Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych nie jest nowością. Mówi się o nim de facto od początku realizacji programu NBPWP Borsuk. Potrzebę wdrożenia takiego pojazdu, odpowiadającego współczesnym zachodnim bwp (Spz Puma, CV90 MkIV, KF41 Lynx), postulowało wielu wojskowych, a także niezależnych ekspertów, na bazie analiz konfliktów regionalnych, a także kierunków rozwoju Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Konstruktorzy Huty Stalowa Wola S.A. rozpoczęli już przed kilkoma laty studia i analizy związane z takim pojazdem, który miał wykorzystywać rozwiązania Borsuka. Nie były to jednak działania usankcjonowane przez zamawiającego, choć bazujące na wymaganiach operacyjnych opracowanych w komórkach organizacyjnych resortu obrony.

Informacje o powierzeniu opracowania ciężkiego bwp polskiemu przemysłowi obronnemu oznacza najwyraźniej fiasko planów zakupu takiego pojazdu w Republice Korei. Na zdjęciu prototypowy bwp AS21 Redback podczas tzw. testów poznawczych w Polsce jesienią ub.r. Fot. 18. Dywizja Zmechanizowana.

Sprawa odżyła w ubiegłym roku, kiedy pojawiły się półoficjalne pogłoski o planach zakupu przez MON, obok południowokoreańskich czołgów K2, armatohaubic K9A1 i polowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmu, także bojowych wozów piechoty AS21 Redback firmy Hanwha, należącego, z racji masy bojowej przekraczającej 40 ton, do kategorii ciężkich bwp. Testy poznawcze prototypowego Redbacka w odmianie przygotowanej z myślą o udziale w australijskim programie Land 400 Phase 3, przeprowadzono w październiku ub.r. w 19. Brygadzie Zmechanizowanej 18. Dywizji Zmechanizowanej. Objęły one próby trakcyjne i strzelania na poligonie w Nowej Dębie, a pojazd obsługiwali także polscy żołnierze wspierani przez specjalistów południowokoreańskiego producenta.

Koncepcja zakupu AS21 najwyraźniej przestała być brana pod uwagę, być może nie bez wpływu na to miały rezultaty testów. Oficjalnie o ich ocenie nie poinformowano, ale z pogłosek wiadomo, że grupa testowa miała wiele zastrzeżeń co do zastosowanych w Redbacku rozwiązań, a także zachowania się pojazdu i jego systemów podczas realizowanych sprawdzianów. Być może także zaproponowany przez Hanwhę termin dostawy seryjnych wozów okazał się zbyt odległy, ponieważ Redbacki nie są na razie produkowane, a jedynie oferowane kilku potencjalnym odbiorcom. Stąd najprawdopodobniej decyzja o opracowaniu ciężkiego bwp siłami polskiego przemysłu obronnego, przy wykorzystaniu dostępnych i opanowanych (bądź opanowywanych w przypadku wieży ZSSW-30) rozwiązań.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

8 comments on “Demonstrator polskiego ciężkiego bojowego wozu piechoty jeszcze w tym roku?”

  1. Stało się !!! Borsuk Hejwi - a dla mnie BWP Niedźwiedź - na podwoziu K9PL to jest strzał w 10-tkę!!! Borsuk Hejwi - to raczej tylko trochę dołożonej ceramiki do tego wozu tak, aby zwiększyć wytrzymałość na ostrzał bezpośredni.. Platforma K9PL jest idealna, aby pod nią zastosować wanny przeciwminowe, na przodzie, tyle i na burtach oraz stropie dołożyć stali, ceramiki oraz najnowszego pancerza reaktywnego Pangolinu !!! Trochę przebudować wizjery kierowcy, wynieść nad Pangolin wierzę ZSSW-30 oraz przebudować drzwi na rampę z drzwiami dla desantu.. w Środku spokojnie znajdzie się miejsce dla 3+6 a nawet 3+XX na eksport.. lub dodatkowe miejsce dla operatora PPK.PIORUN lub PPK.PIRAT lub PPK. MOSKIT !!!

  2. Świetne informacje, oby cały program BWP Borsuk w obu wersjach rozwijał się według planu, warto inwestować w polskie badania n, we własne technologie i kadry specjalistów przy współpracy z zagranicznymi kontrahentami. Warto pozyskać pełną licencję na produkcję w Polsce silników i przekładni oraz armat dla Borsuków bo to bardzo istotne kompetencje na przyszłość.
    Ogarnięcie kompleksowej produkcji lekkiego i ciężkiego nowoczesnego BWPa to krok milowy do samodzielnej i niezależnej produkcji własnych czołgów podstawowych 3 a może i 4 generacji na przyszłość.
    Warto inwestować w polskie prace badawczo-rozwojowe w tym zakresie a także kontynuować prace nad systemami antydronowymi, polskim ASOP, pancerzami nowej generacji, optoelektroniką, napędem hybrydowym itd.
    To wielkie szanse dla przemysłu zbrojeniowego, gospodarki i bezpieczeństwa Polski.

  3. To zła informacja dla Polski, że nowy ciężki BWP ma być tworzony na podwoziu K9/Kraba. Już pierwsze co się rzuca w oczy to brak korzyści w kontekście konkurencyjnej opcji wykorzystania Borsuka jako podstawy do opracowania jego cięższej wersji. Przy opracowywaniu nowego BWP, mając jako punkt wyjścia podwozie K9/Kraba pojawi się masa problemów konstrukcyjnych, bo przecież to podwozie będzie musiało zostać przebudowane, choćby opancerzenie dna wanny pojazdu w celu ochrony przeciwminowej, ale też inny kształt przodu, dodatkowe jego opancerzenie, a także boków. To wszystko spowoduje zupełnie inne obciążenia konstrukcji, przez co i naprężenia. Jeżeli do produkcji pójdzie ten demonstrator technologii, który ma być stworzony do końca tego roku, to znaczy, że godzimy się na masę problemów, które wyjdą w użytkowaniu, a niektóre z nich, jeżeli wady konstrukcyjne będą poważne, mogą się okazać nie do usunięcia. Do tego licencja na podwozia K9 jest bardzo droga i będzie miał duży udział w końcowej cenie pojazdu. O wiele taniej szybciej i lepiej, wyjdzie opracowanie ciężkiego BWP, na bazie Borsuka, nawet jakby należało doprojektować dodatkową parę kół. Unifikacja tych 2 BWP dałaby też duże korzyści finansowe i eksportowe. Mielibyśmy też całkowite prawa do tego nowego ciężkiego BWP. Decyzję, która teraz została podjęta, widzę jako czysto polityczną, na szkodę Polskiego przemysłu, gospodarki i finansów. Bez żadnych merytorycznych i technicznych podstaw

  4. Super, teraz już nie można narzekać, że nie zamawia się w kraju. Polski przemysł zaczyna być wypełniony zamówieniami na długie lata.

  5. jak dla mnie oni nam wcisną redbacka po rebrandingu, ponieważ niemożliwe i bez sensu jest szybko opracować ciężkie BWP na platformie która się do tego nie nadaje. Powinni przerobić Borsuka jak tak bardzo im zależy i tyle a nie kombinować.

    Ponadto to jest zwykła megalomania BWP Borsuk po dopancerzeniu będzie w zupełności wystarczający, jest złotym środkiem między zwykłymi BWP a ciężkimi.

  6. Nadal nie rozumiem dlaczego tworzą koło od nowa skoro już jest. Przecież OBRUM od dawna dysponuje podwoziem UPMG z programu Gepard/Anders, więc po co tworzyć na prędce nowego bwp-a. Chyba że się wstydzą że go tyle lat trzymali. Ponad to trzymanie zbyt wielu srok za ogon w przypadku HSW to zbędne ryzyko, niech lepiej zajmie się dotychczasowymi projektami zamiast ciągle wymyślać nowe.

  7. Skoro to ma być ciężki BWP to może konstruktorzy zdecydują się na dodatkowe dozbrojenie tego wozu np. o wielolufowy karabin z Tarnowa?

  8. Do Wołanie na Puszczy:
    Ja tez sobie kiedyś tak marzyłem ale przekonałem się do osobnych kadłubów. Przykładem na ujednolicenie kontrukcji dla różnych wymagań wariantów jest F-35. Da się ale jednak wymaga wysokiej i drogiej technologii, no i wariant A lata z zamontowanymi częściami dla B w silniku dla ujednolicenia.
    W przypadku BWP pewnie chodzi o to że nie można po prostu dać dodatkowych modułów z opancerzeniem na Borsuka bo wymiary się zwiększą i nie wejdzie na środki transportu. Można transportować zdemontowane osobno ale wtedy przy każdym rozładowaniu traci się kolejny dzień na montowanie. Więc pilne sytuacje czyli 90% czasu wymuszą nie korzystanie z pancerza i cały wydatek na nic.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc