22 lutego odbyło się spotkanie najwyższych dowódców Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z urzędnikami Ministerstwa Obrony. Podczas spotkania omówiono wstępnie warunki „przeprojektowania” sił zbrojnych. Proces ma wymagać poważnych cięć w wielu realizowanych programach modernizacyjnych.

Potwierdzono m.in. decyzję o rezygnacji z kontynuacji eksploatacji ok. 80 czołgów podstawowych Challenger 2. Co prawda brytyjskich czołgistów mógł spotkać znacznie smutniejszy los, tj. całkowita likwidacja jednostek pancernych, ale do tego ostatecznie nie dojdzie. Pozostałych ok. 150 czołgów zostanie poddanych modernizacji w ramach programu Challenger 2 LEP (Life Extension Program, patrz m.in. WiT 5/2016 i 10/2018). Modernizacja ma pochłonąć ok. 1,2 mld GBP – niektóre brytyjskie media sugerują, ze wybrana została (jeszcze nieoficjalnie?) oferta koncernu Rheinmetall AG, przewidującą montaż nowej wieży i armaty 120 mm L/55 o gładkim przewodzie lufy. Z kolei flota bojowych wozów piechoty FV510 Warrior, licząca obecnie 380 pojazdów, ma zostać zlikwidowana. Wycofywane pojazdy zostaną zastąpione przez pojazdy kołowe rodziny GTK Boxer (patrz WiT 12/2019), produkowane przez brytyjsko-niemiecką spółkę joint venture RBSL. Ponadto stan liczebny British Army ma zostać zredukowany o około 10 000 żołnierzy, do nieco ponad 70 000.
Znalezione w ten sposób oszczędności miałyby jakoby pozwolić na przyspieszenie modernizacji Royal Navy (m.in. programy budowy trzech typów nowych fregat) i Royal Air Force (m.in. program samolotu bojowego nowej generacji). W zamian za częściową utratę niektórych zdolności także British Army miałyby otrzymać trochę nowego sprzętu, głównie pojazdów bezzałogowych (powietrznych i lądowych). Większy nacisk ma być też położony na tzw. nowoczesne technologie ꟷ wykorzystanie sztucznej inteligencji, cyfryzację pola walki itd.