W tym tygodniu pojawiły się nagrania i zdjęcia dokumentujące zestrzelenie na Jemenem uzbrojonego bezzałogowca CH-4B należącego do Królewskich Saudyjskich Sił Powietrznych. Pozostają pytania donośnie użytego przez Jemeńczyków systemu rakietowego.
https://www.youtube.com/watch?v=NC6gz0U8zkU&feature=emb_title
Ujawnione przez siły Ansar Allah nagranie nie pozostawia złudzeń, że do zniszczenia bezzałogowca CH-4B klasy MALE chińskiej produkcji użyto kierowanego pocisku rakietowego. Nagranie wideo nie pozwala na jego identyfikację. Można jedynie stwierdzić stosunkowo niewielką prędkość lotu pocisku. Podejrzenia padają na tajemniczy tzw. pocisk 358. Jest to oznaczenie nadane tej broni przez Pentagon, gdy rozłożone egzemplarze pocisku znaleziono wśród ładunku zagarniętego przez US Navy w drodze do Jemenu w lutym br.
Taki pocisk nigdy nie był prezentowany w Iranie, stąd nieznane pozostaje jego irańskie oznaczenie. Także Ansar Allah nigdy publicznie nie pokazywał tej broni. Pentagon stwierdził, że pocisk 358 składa się z części (zespołów) produkowanych w Iranie. Pocisk ma bardzo zaawansowaną konstrukcję. Jest wyposażony w optoelektroniczny układ samonaprowadzania bez konieczności korekty jego kursu (kierowania) po odpaleniu. Pocisk 358 ma służyć do zwalczania wolnych celów powietrznych na niskich wysokościach (śmigłowce, BSP). Jego konstrukcja przywodzi na myśl takie pociski rakietowe jak izraelski Spike NLOS, serbski ALAS czy niedoszły MBDA Polyphem. Pentagon twierdzi, że pocisk 358 można odpalić z prowizorycznej wyrzutni (szynowej?). Pocisk ma rakietowy przyspieszacz startowy na paliwo stałe i silnik marszowy na naftę. Pocisk mierzy ok. 2,74 m długości, pozostałe wymiary są nieznane.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu