Wieczorem 13 kwietnia ukraińskie media poinformowały o trafieniu dwiema rakietami Neptun w okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, krążownik rakietowy „Moskwa”. Rakiety do systemu RK-360MC Neptun, których produkcja seryjna dopiero się rozpoczynała (pierwszy pododdział w trybie doświadczalno-bojowym trafił do służby w 2021 r.), miały zostać przewiezione z zakładów Biura Konstrukcyjnego „Łucz” w Kijowie do Odessy 3 marca (tuż przed zbombardowaniem zakładów). W oficjalnym komunikacie odeska administracja wojskowo-cywilna poinformowała, że okręt został trafiony rakietą ukraińską, ewentualnie brytyjską Harpoon lub doszło do dywersji służb ukraińskich. Rosyjski resort obrony poinformował o eksplozji amunicji, w wyniku czego z krążownika ewakuowano całą załogę. Dotychczas stanowiska nie zajęły Ministerstwo Obrony i Siły Zbrojne Ukrainy, jednak na swoich profilach społecznościowych wyrażają radość z powodu spektakularnego sukcesu.
Ze szczątkowych informacji armii i władz lokalnych wynika, że sytuacja militarna kolejną dobę pozostaje bez większych zmian. Przeciwnik kontynuuje uderzenia rakietowo-powietrzne oraz ostrzał obiektów cywilnych i wojskowych, a także rozbudowuje zgrupowanie w przygranicznych obwodach Rosji. Na kierunku słobodzkim jednostki ukraińskie miały odeprzeć jeden atak. Obrońcy Charkowa mieli prowadzić kontrnatarcia na kierunku Dergaczy i Rohania (na północnych i wschodnich obrzeżach miasta), trwają walki na południe od Iziumu. Ukraińskie Siły Operacji Specjalnych poinformowały o wysadzeniu mostu w obwodzie charkowskim w momencie przejeżdżania przez niego rosyjskich kolumny czterech ciężarówek. Na kierunku donieckim obrońcy odparli osiem wrogich ataków. Trwa ostrzał miejscowości i walki w rejonach Słowiańska oraz Popasna-Zołote w obwodzie ługańskim oraz Awdijiwki, Marjinki, Kurachowe i Oczeretyne w obwodzie donieckim. Przynajmniej część żołnierzy ukraińskiej 36. Brygady Piechoty Morskiej przebiła się z mariupolskiego portu do pułku Azow, broniącego się na terenie kombinatu Azowstal w Mariupolu. Na kierunku bohskim głównymi rejonami walk miały być Ołeksandriwka na wschód od Mikołajowa i Osokoriwka na południe od Krzywego Rogu. Na jednym z kierunków obrony ukraińskie Wojska Powietrzno-Desantowe miały zniszczyć dowództwo 4. batalionowej grupy taktycznej z 201. Dywizji Zmechanizowanej Centralnego OW.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przedstawił informację o przebiegu mobilizacji i związanej z nią rozbudowie tzw. milicji ludowych separatystycznych Donieckiej i Ługańskiej Republikach Ludowych. Po 24 lutego sformowano w nich pięć nowych pułków zmechanizowanych o strukturze pięciobatalionowej, o liczebności co najmniej 1500 żołnierzy każdy. Dowództwa pułków składają się z oficerów rosyjskich, a 5-10% ich składu osobowego ma mieć doświadczenie bojowe. Nowe jednostki mają mieć problem z wyposażeniem w broń, amunicję i środki medyczne. W ramach określanej jako przymusowa mobilizacji, której plan ma opiewać na 60-70 tys. osób, udało się dotychczas zmobilizować 20%.
Prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu w języku angielskim przedstawił wykaz najpilniejszych potrzeb Sił Zbrojnych Ukrainy w zakresie dostaw uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Wyszczególnił:
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował o możliwym uformowaniu się ukraińskiego ruchu oporu w okupowanym przez Rosjan Melitopolu. Według danych resortu w okresie od 20 marca do 12 kwietnia zostało zabitych na skutek ataków nieznanych sprawców ok. 70 rosyjskich żołnierzy patrolujących ulice miasta w czasie godzin policyjnych. Władze okupacyjne nie są w stanie zidentyfikować napastników.
Rosyjskie władze zagroziły atakiem rakietowym na budynki administracji państwowej w Kijowie, jeśli Ukraińcy nie zaprzestaną dokonywania aktów dywersji na terenie Rosji. W odpowiedzi Szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że akty dywersji przypisywane ukraińskim siłom zbrojnym stanowią pretekst dla formułowania dalszych żądań i gróźb, a Ukraina jest gotowa na każdy scenariusz rozwoju sytuacji i nie da się zastraszyć.
Wobec zatrzymanego wczoraj lidera prorosyjskiej Platformy Opozycyjnej – Za Życie (OPZŻ) Wiktora Medwedczuka zastosowano areszt (w kwietniu 2021 r. został osadzony w areszcie domowym, a w październiku postawiono mu zarzuty zdrady stanu i wspierania terrorystów). Sugerowaną przez Kijów wymianę Medwedczuka na ukraińskich jeńców odrzucił rzecznik Kremla, uznając, że nie może on podlegać tej procedurze, gdyż, że nie jest obywatelem Rosji. Przewodniczący Dumy FR Wiaczesław Wołodin oświadczył, że za bezpieczeństwo lidera prorosyjskiego ugrupowania odpowiedzialny jest osobiście prezydent Zełenski.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zwrócił się do deputowanych Rady Najwyższej o przyjęcie aktów prawnych służących uproszczeniu procedury karania kolaborantów (dał do zrozumienia, że chodzi przede wszystkim o osoby związanie z OPZŻ). Przewodniczący partii Sługa Narodu Dawyd Arachamija zapowiedział, że ugrupowanie nie będzie głosować za wprowadzenie odpowiedzialności karnej wobec mężczyzn objętych mobilizacją wojskową, którzy wyjechali za granicę i nie wrócili. Jego zdaniem karanie emigrantów nie tylko nie przyczyni się do bezpieczeństwa państwa, ale będzie mu bezpośrednio zagrażać.
Władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej poinformowały, że do niewoli oddało 1350 ukraińskich żołnierzy broniących Mariupol. Strona ukraińska stwierdziła, że do niewoli trafiło „znaczenie mniej” wojskowych przy próbie przebicia się do towarzyszy broni, a nie w wyniku dobrowolnego poddania się.
13 kwietnia nie funkcjonował żaden korytarz humanitarny dla uchodźców. Autobusy w obwodzie zaporoskim zostały zablokowane przez wojska rosyjskie, a w obwodzie ługańskim nie otrzymały gwarancji bezpiecznego przejazdu. Mimo tego tereny okupowane opuściło 1567 osób, korzystając z własnego transportu. Na 14 kwietnia zaplanowano uruchomienie dziewieciu zielonych korytarzy: do Zaporoża z miast obwodu donieckiego i do Bachmutu z miast obwodu ługańskiego.
13 kwietnia wizytę w Kijowie złożyli prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, którzy odwiedzili m.in. podkijowską Borodziankę, które bardzo ucierpiało w wyniku okupacji. Ponadto doszło do spotkania z prezydentem Zełenskim, który wyraził wdzięczność za poparcie, które Ukraina otrzymywała od tych państw od początku wojny, szczególnie za broń i zaopatrzenie dla armii. Nie milkną echa odrzucenia przez Kijów propozycji wizyty prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Kanclerz Olaf Scholz uznał ją za niezrozumiałą, zaznaczając przy tym, że nie planuje jechać na Ukrainę w najbliższym czasie. Wicekanclerz Robert Habeck stwierdził, że Kijów popełnił dyplomatyczną pomyłkę, gdyż odmowa spotkania z prezydentem jest równoznaczna z odmową wobec Niemiec. Z kolei Zełenski poinformował, że nie otrzymywał oficjalnej prośby o spotkanie ze strony Steinmeiera, a zastępca Biura Prezydenta uwarunkował ewentualną wizytę zgodą Niemiec na embargo na rosyjską ropę, dostawy ciężkiego uzbrojenia, szybkie członkostwo Ukrainy w UE lub znaczną pomoc finansową.
13 kwietnia odbyła się rozmowa telefoniczna Zełenskiego z prezydentem Joe Bidenem, w czasie której potępiono rosyjskie zbrodnie i omówiono zwiększenie sankcji wobec Rosji. Biały Dom podjął decyzję o udzieleniu dodatkowej pomocy w postaci broni i amunicji o wartości 800 mln USD. Zastępczyni sekretarza stanu Victoria Nuland stwierdziła, że USA najprawdopodobniej oficjalnie uznają działania wojsk rosyjskich za ludobójstwo, jednak nie będzie to szybki proces. Premier Kanady Justin Trudeau uznał, że rosyjskie zbrodnie popełniane na terytorium Ukrainy można określać terminem ludobójstwo. 13 kwietnia Ukraina podpisała umowę z Kanadą o kredycie w wysokości 400 mln USD na wsparcie dla budżetu. Zaś Rada UE uchwaliła dodatkowe 500 mln EUR pomocy dla Ukrainy.
Autorzy: Piotr Żochowski, Andrzej Wilk.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu