Od zakończenia działań wojennych na Morzu Czarnym w 1944 r. do połowy lat 50. podstawowymi środkami desantowymi Floty Czarnomorskiej (dalej – FCz) były zdobyczne oraz przejęte w ramach reparacji wojennych jednostki pochodzenia niemieckiego. Znaczną część z tego sprzętu stanowiły zatopione przez Niemców, w wyniku braku możliwości ewakuacji, promy desantowo-artyleryjskie. Jednostki te zostały przez Rosjan wydobyte, wyremontowane i natychmiast skierowane do linii. Jeszcze w trakcie działań wojennych FCz zasilona została w ten sposób 16 promami typu MFP. Typowo desantowe jednostki niemieckie przewyższały sprzęt Wojenno-Morskowo Fłota (WMF) pod każdym względem. Radzieckie jednostki były budowane z materiałów gorszych jakościowo, co było wynikiem braku surowców o odpowiednich parametrach technicznych i przede wszystkim nie miały uzbrojenia. Wśród środków pochodzenia niemieckiego, najliczniej reprezentowane były wspomniane promy desantowe różnych wersji. Ogółem w składzie floty znalazło się 27 poniemieckich jednostek oraz 2 włoskie typu MZ. Już po wojnie, na Morze Czarne trafiła również barka amerykańska typu LCM, otrzymana z dostaw w ramach programu Lend-Lease Act.
W latach 50. sprzęt ten stopniowo się wykruszył – jego część była użytkowana w charakterze pomocniczych środków pływających. Z upływem lat pogarszający się stan techniczny środków desantowych wymusił opracowanie nowych jednostek, które miały w stosunkowo krótkim czasie zastąpić powstające niedobory sprzętowe. W ten sposób w drugiej połowie lat 50. powstało kilka serii małych i średnich okrętów desantowych oraz kutrów. Spełniały one ówczesne radzieckie oczekiwania i były odzwierciedleniem przyjętej w ZSRR koncepcji wręcz służebnej roli floty w operacjach wojsk lądowych na kierunku nadmorskim. Ograniczenia w dziedzinie zbrojeń morskich i cięcia kolejnych planów rozwojowych, a także wycofywanie ze służby starszych okrętów, doprowadziło flotę ZSRR do stanu zapaści technicznej i kryzysu pod względem możliwości bojowych. Pogląd o ograniczonej, defensywnej roli sił morskich uległ zmianom już parę lat później, a flota w ambitnych planach twórców nowej strategii wojny morskiej miała wypłynąć na oceany.
Zapoczątkowany w dekadzie lat 60. rozwój WMF oraz nowe ofensywne założenia doktryny wojny morskiej przełożyły się na konkretne zmiany organizacyjne związane z koniecznością dostosowania struktur zespołów okrętów do czekających je zadań, nie tylko na wewnętrznych zamkniętych akwenach, lecz i na otwartych wodach oceanicznych. Wcześniej przyjęte przez kierownictwo partyjno-polityczne pod wodzą Nikity Chruszczowa założenia defensywne uległy znacznej korekcie, choć w konserwatywnych kręgach generalicji jeszcze w połowie lat 80. pokutował pogląd co do pomocniczej roli sił morskich i nadrzędności działań lądowych w przyszłej wojnie.
Do końca lat 50. dywizjony środków desantowych wchodziły w skład brygad okrętów ochrony rejonów wodnych baz wojennomorskich (BOORW). Na akwenie czarnomorskim przejście na nową organizację morskich sił desantowych nastąpiło w 1966 r. Powstała wówczas 197. Brygada Okrętów Desantowych (BOD), która stosując kryteria przeznaczenia i zasięgu działania należała do sił operacyjnych przewidzianych do użycia poza własnymi (radzieckimi) wodami terytorialnymi.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu