W drugiej połowie lat trzydziestych w firmie Fiat przystąpiono do prac nad samolotem rozpoznawczo-bombowym i myśliwcem eskortującym, który otrzymał oznaczenie CR.25. Miał to być dolnopłat o czystej linii aerodynamicznej, z zakrytą kabiną i podwoziem chowanym w locie. Do jego napędu przewidziano dwa silniki gwiazdowe Fiat A.74 RC.38 (840 KM) z metalowymi, trójłopatowymi śmigłami przestawialnymi. Uzbrojenie stanowiły dwa karabiny maszynowe 12,7 mm, zabudowane w przodzie kadłuba; trzeci taki karabin – rozmieszczony w obrotowej wieżyczce – służył do obrony. Kadłubowa komora bombowa mogła pomieścić 300 kg bomb. Samolot wyposażono w lotniczy aparat fotograficzny. Prototyp CR.25 (MM.322) oblatano 22 lipca 1937 r., w jednym z kolejnych lotów uzyskując prędkość maksymalną 490 km/h. Na tej podstawie zamówiono serię 40 maszyn, nie została ona jednak wykonana. Pierwszeństwo dano konkurencyjnej konstrukcji: Breda Ba 88. Samolot CR.25 ostatecznie także trafił do produkcji, ale zbudowano go w liczbie zaledwie 8 sztuk w wersji dalekiego rozpoznania CR.25 bis (MM.3651-MM.3658, 1939-1940). Ponieważ jedną z funkcji CR.25 było bombardowanie, nie dziwi pomysł dostosowania samolotu także do bombardowania z lotu nurkowego. Przygotowano kilka projektów wstępnych: BR.25, BR.26 i BR.26A, ale nie były one rozwijane.
CR.25 stał się ponadto konstrukcją bazową dla samolotu wielozadaniowego FC.20, opracowanego przez niewielką firmę CANSA (Construzioni Aeronautiche Novaresi S.A.), która od 1939 r. należała do koncernu Fiat. W zależności od potrzeb miał on pełnić rolę ciężkiego myśliwca, samolotu szturmowo-bombowego lub rozpoznawczego. Z CR.25 wykorzystano skrzydła, podwozie i silniki; nowy był kadłub i usterzenie z podwójnymi statecznikami pionowymi. Samolot zbudowano jako dwumiejscowy dolnopłat o całkowicie metalowej konstrukcji. Szkielet kadłuba, spawany z rur stalowych, pokryto do krawędzi spływu skrzydła blachami duraluminiowymi, a dalej płótnem. Dwudźwigarowe skrzydła były metalowe – tylko lotki pokryto płótnem; pokryto nim także stery metalowego usterzenia.
Prototyp FC.20 (MM.403) po raz pierwszy wzbił się w powietrze 12 kwietnia 1941 r. Wyniki prób nie zadowoliły decydentów. Na maszynie, w nosowej, bogato przeszklonej części, zabudowano więc ręcznie ładowane działko Breda 37 mm, próbując dostosować samolot do walki z alianckimi bombowcami ciężkimi, jednak broń ta zacinała się i ze względu na system ładowania miała niewielką szybkostrzelność. Wkrótce powstał i został oblatany drugi prototyp FC.20 bis (MM.404). Długą, oszkloną część nosową kadłuba zastąpiono krótką, bez oszklenia, mieszczącą to samo działko. Uzbrojenie wzbogacono o dwa karabiny maszynowe 12,7 mm w przykadłubowych częściach skrzydeł oraz zamontowano grzbietową wieżyczkę strzelecką Scotti, zamienioną wkrótce na standardową dla włoskich bombowców Caproni-Lanciani z takim samym karabinem. Pod skrzydłami dodano dwa zaczepy dla bomb 160 kg, a w kadłubie rozmieszczono komorę bombową na 126 bomb odłamkowych 2 kg. Zmieniono także część ogonową samolotu oraz instalacje: paliwową i hydrauliczną.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu