Z ramienia IU umowę podpisał zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia MON płk Piotr Imański, natomiast ze strony przemysłu byli to: prezes zarządu PGZ S.A. Arkadiusz Siwko i członek zarządu PGZ S.A. Adam Lesiński; w imieniu ZM Tarnów S.A. prezes zarządu Henryk Łabędź i członek zarządu Łukasz Komendera; poza tym członkowie zarządu PIT-RADWAR S.A. Rafał Kowalczyk i Janusz Wieczorek oraz członek zarządu PCO S.A. Stanisław Natkański. Tak długa lista podpisujących oddaje zakres aktywności w przedsięwzięciu po stronie PGZ S.A., gdyż w opracowanie PSR-A Pilica zaangażowane było konsorcjum, na czele którego stoi ZM Tarnów S.A., jako lider techniczny i dostawca, jak również inne spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej: PIT-RADWAR S.A. i PCO S.A. Spółka PIT-RADWAR będzie odpowiadała za dostarczenie sześciu stacji radiolokacyjnych (na obecnym, początkowym, etapie wdrażania umowy, ich typ nie został określony – w grę wchodzą stacje klasy Soły lub Bystrej; teoretycznie mogą to być nawet radiolokatory importowane, choć wydaje się to mało prawdopodobne), natomiast PCO będzie dostawcą optoelektronicznych głowic obserwacyjno-śledzących GOS-1 Aurora. Faktyczna lista polskich poddostawców jest znacznie dłuższa i obejmuje m.in.: MESKO S.A. (amunicja 23 mm i pociski rakietowe Grom/Piorun), WZŁ nr 2 S.A. (kontener i stanowiska dowodzenia) czy Jelcz Sp. z o.o. (pojazdy ciężarowe serii Jelcz 442.32).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu