Siły Zbrojne RP eksploatują ok. 230 śmigłowców ośmiu typów, których zużycie określono na 70% dostępnych resursów. Najwięcej z nich reprezentuje rodzinę PZL-Świdnik W-3 Sokół (68 sztuk), których dostawy rozpoczęły się pod koniec lat 80. XX wieku. Obecnie część W-3 została gruntownie zmodernizowana w celu zwiększenia możliwości operacyjnych (osiem ratowniczych W-3WA/WARM Anakonda i tyle samo W-3PL Głuszec). Wiadomo, że to jeszcze nie koniec.
12 sierpnia Inspektorat Uzbrojenia MON poinformował o rozpoczęciu negocjacji w sprawie modernizacji partii wielozadaniowych śmigłowców transportowych W-3 Sokół, którą ma przeprowadzić PZL-Świdnik S.A. Przedmiotem negocjowanej od 7 sierpnia umowy o potencjalnej wartości 88 mln PLN netto ma być modernizacja czterech śmigłowców W-3 Sokół i ich doposażenie do funkcji SAR zgodne z warunkami technicznymi modernizacji. Ponadto, należące do włoskiego koncernu Leonardo zakłady w Świdniku mają dostarczyć pakiet logistyczny
i dokumentację eksploatacyjną zmodernizowanych wiropłatów. Negocjowano tylko z wybranym oferentem, gdyż jedynie PZL-Świdnik S.A. dysponuje (na zasadzie wyłączności) dokumentacją produkcyjną śmigłowców rodziny W-3.
Na razie zamawiający nie informuje, dokąd mają trafić zmodernizowane Sokoły. Najprawdopodobniej ich użytkownikami będą Lotnicze Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze. Być może wiropłaty trafią do stacjonującej w Krakowie 3. Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, która obecnie eksploatuje śmigłowce Mi-8. Może to mieć związek z wyczerpywaniem resursów i brakiem perspektywy zakupu ich następców.
Oprócz tego IU zakończył już dialog techniczny dotyczący planowanej modernizacji partii W-3 do wersji W-3WA WPW (wsparcia pola walki). Według części deklaracji, projekt obejmujący ok. 30 maszyn może kosztować 1,5 mld USD i potrwać do sześciu lat. Ponadto wojsko zabiega o przebudowę i modernizację dodatkowego W-3PL Głuszec, który uzupełniłby stratę maszyny, zniszczonej w 2017 r.
w czasie ćwiczeń we Włoszech. Doposażone wiropłaty będą mogły stanowić istotny element wsparcia wyspecjalizowanych śmigłowców szturmowych. Obecnie Siły Zbrojne RP dysponują 28 Mi-24D/W, które stacjonują w dwóch Bazach Lotniczych – 49. w Pruszczu Gdańskim i 56. w Inowrocławiu.
Mi-24 mają już najlepsze lata za sobą, co więcej, intensywna eksploatacja w warunkach bojowych w Iraku i Afganistanie odcisnęła na nich swoje piętno. Następcę Mi-24 miał wyłonić program Kruk, który obecnie znajduje się w próżni – według wiceministra ON Wojciecha Skurkiewicza, pierwsze śmigłowce nowego typu miałyby pojawić się w jednostkach po 2022 r., jednak nic nie wskazuje, na rozpoczęcie odpowiedniej procedury zakupowej. Co ciekawe, już w 2017 r. Departament Obrony Stanów Zjednoczonych i korporacja Lockheed Martin podpisali umowę w spawie produkcji systemów obserwacji, celowania i naprowadzania systemów uzbrojenia śmigłowców szturmowych AH-64E Guardian M-TADS/PNVS, w której znalazła się opcja dotyczącą produkcji wspomnianego systemu do maszyn przeznaczonych dla Polski. Od tego czasu umowa nie została rozszerzona. Jednak pokazuje, że głównym faworytem do zastąpienia obecnie posiadanych śmigłowców tej klasy pozostaje wyrób Boeinga. Aby utrzymać (choćby częściowo) potencjał operacyjny, priorytetem stała się modernizacja części Mi-24 – dialog techniczny w tej sprawie zaplanowano na okres lipiec–wrzesień tego roku, a zgłosiło się do niego 15 zainteresowanych, spośród których IU miał wybrać tych z najlepszymi referencjami. Decyzje dotyczące programu mogą zaważyć na przyszłości Kruka, trudno bowiem wyobrazić sobie ewentualną integrację śmigłowców produkcji amerykańskiej z pociskami europejskimi bądź izraelskimi (choć technicznie nie byłby to precedens) na polskie zamówienie przy ograniczeniach budżetowych spowodowanych zakupem pierwszych dwóch baterii systemu Wisła (nie wspominając o kolejnych planowanych). Do czasu modernizacji posiadane maszyny mają przechodzić remonty główne, za które w najbliższych latach odpowiedzialne będą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A. w Łodzi. Umowa o wartości 73,3 mln PLN netto została podpisana 26 lutego tego roku.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu