Ograniczenia w przewozach pasażerskich spowodowały zmiany, które zaobserwować można na wielu lotniskach na świecie oraz w branży lotniczej. Sytuacja pandemiczna wymusiła wytyczanie nowych kierunków i tendencji, i tak też w Bydgoszczy, gdzie główny (cywilny) klient WZL Nr 2 S.A., firma leasingowa Nordic Aviation Capital (NAC) zwiększył zapotrzebowanie na konserwację samolotów do czasu znalezienia dla nich nowych odbiorców.
Zwiększająca się liczba samolotów wymagających tzw. storage wynika między innymi z faktu, że wiele firm, linii lotniczych upadło i oddało samoloty w ręce właścicieli czy leasingodawców. Obecnie w WZL NR 2 S.A. jest ponad dziesięć takich statków powietrznych. W czerwcu i lipcu bieżącego roku pracownicy bydgoskich zakładów zrealizowali dostawy dwóch Embraerów ERJ-190, które trafiły do linii lotniczej Airlink z Republiki Południowej Afryki. Przewoźnik regionalny eksploatuje flotę ponad 50 samolotów i realizuje przewozy na ponad 60 trasach. Co ciekawe, był to jeden z kilku przypadków, kiedy pracownik WZL Nr 2 S.A. odpowiadał za bezpośrednią dostawę do miejsca przeznaczenia. Maszyny przeszły w Bydgoszczy przegląd na poziomie małego C. Oznacza to, że inspekcja objęła większość komponentów każdego samolotu. Przewoźnik wysoko ocenił prace wykonane na samolotach, chwaląc ich wysoki poziom. Możliwe, że kolejne maszyny dla południowoafrykańskiego przewoźnika będą przygotowywane także w bydgoskich zakładach. Pozostałe zakonserwowane maszyny, znajdujące się na terenie WZL Nr 2 S.A., przechodzą systematyczne prace obsługowe zgodnie z instrukcjami i procedurami fabrycznymi. Dzięki temu są one w pełnej gotowości w przypadku, kiedy klient znajdzie operatorów potrzebujących samolotów w określonym czasie dostawy.
Dział cywilny bydgoskich zakładów cały czas poszukuje nowych klientów. W 2021 roku podpisano umowę na realizację usługi odnowienia powłoki lakierniczej turbośmigłowych samolotów komunikacji regionalnej Bombardier Q400 eksploatowanych przez Polskie Linie Lotnicze LOT. Maszyny (dwanaście sztuk) mają zostać wycofane z linii i zwrócone leasingodawcy do końca 2022 roku. W Bydgoszczy przejdą usługę wymiany powłoki malarskiej na bazową białą. Nie jest też wykluczone, że samoloty pozostaną dłużej w WZL Nr 2 – ze względów biznesowo-operacyjnych liczba MRO specjalizujących się w obsługach Q400 w Europie systematycznie zmniejsza się. Jednocześnie tego typu możliwość wpisuje się w filozofię „one-stop-shop”, czyli kompleksową realizację usług na określonym typie statku powietrznego. Wbrew tendencji sprzed kilku lat, które wskazywały na stopniową rezygnację z samolotów tego typu wśród operatorów, okres pandemii powoduje, że nadal istnieje ekonomiczny sens ich eksploatacji.
Ze względu na obecną sytuację związaną z pandemią, warto upatrywać nowych możliwości rozwoju i inwestycji w obszarach takich jak choćby możliwość rozszerzenia profilu obsług o rodzinę Embraer E2 – wszystko będzie zależało od rosnącej popularności tych maszyn, które dopiero wchodzą na rynek (do końca marca bieżącego roku dostarczono 43 egzemplarze, a zamówienia opiewają na 163 kolejne). Z kolei w zeszłym roku w przedsiębiorstwie, z sukcesem, wdrożono do użycia nowy system informatyczny Wings dostarczany przez firmę ADT (Applied Database Technology). Jest on przeznaczony dla firm MRO, a jego atutem jest m.in. to, że producent jest otwarty na rozwój swojego produktu, zgodnie z indywidualnymi potrzebami użytkownika. Dzięki temu możliwe jest usprawnienie prac obsługowych przy samolotach. Cały system działa wyłącznie w formie elektronicznej co pozwala na sprawną komunikację pomiędzy realizującym, klientem oraz operatorem CAMO. Wprowadzane są dodatkowe zabezpieczenia, które zwiększają bezpieczeństwo.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu