Zaloguj

Rosomak i Spike – niekończąca się historia cz. 2

Demonstrator Rosomak-M z rakietowym systemem przeciwpancernym Spike-LR, zamontowanym tzw. pakietem wypornosciowym i nowym falochronem, zaprezentowany publicznie podczas MSPO we wrzesniu 2015 r.

Demonstrator Rosomak-M z rakietowym systemem przeciwpancernym Spike-LR, zamontowanym tzw. pakietem wypornosciowym i nowym falochronem, zaprezentowany publicznie podczas MSPO we wrzesniu 2015 r.

W 2011 r., po skompletowaniu i publicznej prezentacji na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach demonstratora kołowego wozu bojowego z rakietowym systemem przeciwpancernym Rosomak-P2, wydawało się, że projekt integracji systemu Spike-LR z wieżami Hitfist-30P bojowych Rosomaków ruszy wreszcie z przysłowiowego kopyta. Nadzieje okazały się jednak płonne. Pojawiły się zastrzeżenia do zaproponowanego rozwiązania, kolejne nowe pomysły i wymagania.

Ukończony w sierpniu 2011 r. i pokazany na kieleckim salonie Rosomak-P2 miał status demonstratora, a więc, nawet z perspektywy swoich twórców, nie był rozwiązaniem docelowym. Miał udowodnić zamawiającemu, że rozwiązanie opracowane przez Oto Melarę w ramach programu kołowego wozu bojowego VBM Freccia może zostać dostosowane także do bojowego Rosomaka, po stosunkowo niewielkich modyfikacjach spełni wymagania postawione w WZTT i będzie mogło być zastosowane w przypadku wież z nowej produkcji, a także jako pakiet modernizacyjny do już dostarczonych (patrz WiT 6/2018). Według ówczesnych deklaracji jesienią miały rozpocząć się próby pojazdu, a jednocześnie – w trybie negocjacji z jednym partnerem – miały być prowadzone rozmowy pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi S.A. (obecnie Rosomak S.A.) na temat finansowej strony przedsięwzięcia. Tak naprawdę kluczowe dla powodzenia całego projektu, ponieważ od zaproponowanej przez przemysł ceny zależała liczba poddanych modernizacji pojazdów. Już wówczas zaczęły pojawiać się informacje, że zaplanowany przez resort obrony budżet nie pozwoli na doposażenie w ppk Spike-LR wszystkich bojowych Rosomaków, ale jedynie połowę (150÷180 wozów).
Szybko jednak pojawiły się uwagi, niektóre sygnalizowane przez konstruktorów z Siemianowic Śląskich, inne przez wojsko. Nie wszystkie bowiem rozwiązania zaproponowane przez Oto Melarę były optymalne z punktu widzenia polskiego pojazdu. Postulowano m.in. aby wieża z zamontowanymi wyrzutniami ppk w położeniu z lufą na wprost mieściła się w gabarytach kadłuba wozu (szerokość wieży z wyrzutniami wynosiła 3000 mm, a szerokość kadłuba pojazdu wynosi 2830 mm), a także wprowadzenia zmian w systemie kierowania ogniem zapewniających pełną funkcjonalność systemu rakietowego (przykładowo termowizor Tilde-FC zastosowany w celowniku działonowego DNRS-288 pracuje w paśmie 8÷14 μm, zaś głowica pocisku Spike-LR w paśmie 3÷5 μm, co może skutkować trudnościami w identyfikacji i śledzeniu celu podczas przejścia z obserwacji za pomocą kamery celownika na kamerę w głowicy pocisku, szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych). Kontrowersje budziła też masa nowych elementów, na tyle duża, że masa bojowa pojazdu z zamontowanym systemem ra- kietowym przekraczała dopuszczalną masę wersji bojowej do pływania (określoną na 22 650 kg), a wymóg zachowania zdolności do samodzielnego pokonywania przeszkód wodnych był jednym z kluczowych stawianych przez wojsko. Większa masa wieży rodziła też obawy o przyspieszone zużycie i wzrost awaryjności jej napędów (wyższy moment bezwładności, zmiana rozkładu mas i położenia środka ciężkości wozu), co odnotowano już wcześniej w przypadku dopancerzonych pojazdów Rosomak-M1 dla PKW Afganistan.
Na dodatek równolegle przygotowywano projekt uruchomienia programu „Zdalnie Sterowany System Wieżowy z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike zintegrowany z KTO AMV 8×8 Rosomak”, który przez wielu – tak w wojsku, jak przemyśle – uważany była za rozwiązanie alternatywne i konkurencyjne do doposażenia wież Hitfist-30P w system rakietowy. Stosowne Wymagania Taktyczno-Techniczne (na „Zdalnie Sterowany System Wieżowy z wyrzutnią ppk Spike” i na „Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak ze Zdalnie Sterowanym Systemem Wieżowym zintegrowanym z wyrzutnią ppk Spike”) szef Sztabu Generalnego WP zaakceptował w 2010 r., w marcu 2011 r. Rada Uzbrojenia przyjęła Wstępne Założenia Taktyczno-Techniczne na „Zdalnie Sterowany System Wieżowy z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike zintegrowany z KTO AMV 8×8 Rosomak”, a 23 grudnia 2011 r. na ich bazie zawarta została umowa inwestycyjna pomiędzy Bumar Sp. z o.o. i Zakładami Mechanicznymi Bumar-Łabędy S.A. na wykonanie stosownej pracy rozwojowej (finansowanej ze środków Ministerstwa Skarbu Państwa przekazanych Bumar Sp. z o.o. na działalność badawczo-rozwojową). Program ten obarczony był jednak znacznym ryzykiem technicznym i nie dawał szans na szybkie opracowanie systemu o oczekiwanych przez MON charakterystykach (potwierdza to historia tego projektu, który miał być oparty o rozwiązania wieży Oto Melara Hitfist OWS, i ostatecznie został zamknięty na początku 2013 r., później Inspektorat Uzbrojenia zawarł umowę na analogiczną pracę z konsorcjum Huty Stalowa Wola S.A. i WB Electronics Sp. z o.o., ale to już zupełnie inna historia…).
Pomimo tych, po części prawdziwych, a po części wyimaginowanych przeszkód, konsultacje z MON na temat doposażenia Rosomaków w Spike’i kontynuowano, a sam projekt znalazł się w, przyjętym w grudniu 2012 r. Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013–2022, jako zadanie „Integracja wieży Hitfist-30 z ppk Spike” zawarte w programie operacyjnym „Kołowe Transportery Opancerzone Rosomak”.
Za kluczowe dla powodzenia projektu na tym etapie wojsko uznało zweryfikowanie podczas prób zachowania zdolności do pływania przez doposażony kołowy wóz bojowy, godząc się na nieznaczne zwiększenie szerokości wieży z zamontowanymi wyrzutniami ppk względem kadłuba (mogły zostać zdemontowane do transportu koleją, samolotem czy statkiem, a i tak całkowita
szerokość pojazdu, tj. z rozłożonymi lusterkami – 3070 mm, była mniejsza od szerokości wieży), jeśli zaś chodzi o napędy wieży. Włosi potwierdzili, że parametry pracy napędów wieży nie pogorszą się gdy masa wieży wzrośnie. Ze swojej strony konstruktorzy WZM S.A. planowali w przyszłości modernizację systemu zasilania, w tym wzrost obciążalności prądowej nowego generatora.
W związku z tym 27 listopada 2012 r. Minister Obrony Narodowej zaakceptował „kierunki działań oraz uwarunkowania realizacji” takich badań, co stało się podstawą do zawarcia przez Inspektorat Uzbrojenia 30 kwietnia 2013 r. umowy z Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi S.A. na „Wykonanie usługi przeprowadzenia badań i oceny pływalności KTO Rosomak z systemem wieżowym Hitfist-30 zintegrowanego z ppk Spike”. W ramach usługi WZM S.A. miały zamontować (ponownie) system rakietowy na wydzielonym pojeździe, zaś ocenę pływalności miał przeprowadzić akredytowany instytut badawczy. Stosowne badania zakładowe przeprowadzono wiosną 2014 r., zaś pod nadzorem Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku odbyły się one w dniach 16–27 czerwca 2014 r. W badaniach wziął udział pojazd wyposażony w uproszczony zestaw wypornościowy, kompensującego wzrost masy pojazdu o ok. 300 kg. Badania w pełni potwierdziły, że nie nastąpiło pogorszenie charakterystyk pojazdu podczas pływania..

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc