W 2020 r. na czternastu lotniskach komunikacyjnych funkcjonowały porty lotnicze (PL). Obsługę pasażerów i ładunków realizowały zarządzane przez Państwowe Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze (PPL): Lotnisko Chopina w Warszawie i Zielona Góra-Babimost oraz będące pod zarządem spółek prawa handlowego: Kraków im. Jana Pawła II, Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Katowice-Pyrzowice, Wrocław im. Mikołaja Kopernika, Warszawa-Modlin, Poznań im. Henryka Wieniawskiego, Bydgoszcz im. Ignacego Jana Paderewskiego, Szczecin im. NSZZ Solidarność, Łódź im. Władysława Reymonta, Rzeszów-Jasionka, Lublin-Świdnik i Olsztyn-Mazury. Piętnastym portem jest Warszawa-Radom, który został czasowo wyłączony z działalności operacyjnej, ponieważ nowy właściciel – PPL, przeprowadza kompleksową modernizację infrastruktury lotniskowej.
Porty objęte są siecią połączeń komunikacyjnych, realizowanych przez samoloty linii lotniczych, a także obsługiwane są loty pozakomunikacyjne (np. wojskowe, sanitarne i lotnictwa ogólnego przeznaczenia). Ich zakresem działalności jest: zabezpieczenie materiałowo-techniczne przylatujących statków powietrznych, naziemna obsługę pasażerów i ładunków, a także obsługa nawigacyjna statków wykonujących na nich operacje startu i lądowania. Za świadczenie tych usług pobierane są opłaty lotniskowe, a za zabezpieczenie nawigacyjne stosowne opłaty pobiera Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Stanowią one z jednej strony przychody portu i służb nawigacyjnych i są niezbędne do pokrycia kosztów działalności, a z drugiej wpływają na wyniki finansowe linii lotniczej (stanowią istotny składnik ceny biletu). Dla portu lotniczego największe przychody generują przewozy pasażerskie, dzięki pobieranym opłatom za: lądowanie i postój samolotu, obsługę pasażera oraz usługi specjalne (np. odladzanie). Znaczącym elementem jest też działalność pozalotnicza, na którą składają się opłaty za: korzystanie z parkingów, wynajem biur i magazynów oraz różnego rodzaju działalność handlowa, usługowa i gastronomiczna.
Na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obsługi naziemnej wymagane jest posiadanie stosownego pozwolenia (kilkanaście kategorii usług), wydawanego przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Na koniec ub. roku zezwolenia na ich wykonywanie posiadało kilkudziesięciu agentów handlingowych, a do największych należą: LS Airport Services, Welcome Airport Services, LOTOS Air BP Polska i ORLEN Aviation.
Do oznaczania lotnisk i portów stosuje się kody nadawane przez organizację ICAO (International Civil Aviation Organization) i zrzeszenie przewoźników lotniczych IATA. Kody ICAO są czteroliterowe i mają strukturę regionalną, z tego pierwsza litera oznacza część świata, druga region administracyjny lub kraj, a ostatnie dwie identyfikują lotnisko (np. EPWA – Europa, Polska, Warszawa). Kody ICAO są niepowtarzalne, a dla polskich lotnisk zawsze rozpoczynają się od „EP”. Natomiast drukowane na biletach lotniczych i przywieszkach bagażowych kody IATA są trzyliterowe i najczęściej nawiązują do nazwy miasta, gdzie jest port zlokalizowany (np. WRO – Wrocław, POZ – Poznań i WAW – Warszawa). Zasadniczo są one niepowtarzalne, lecz spośród 17 576 możliwych kodów kilkaset się dubluje.
W 2020 r. porty lotnicze obsłużyły 14,6 mln pasażerów, z tego najwięcej: Lotnisko Chopina (5,48 mln pas.), Kraków (2,59 mln), Gdańsk (1,71 mln), Katowice (1,45 mln), Wrocław, Modlin i Poznań. Jest to o 34,5 mln pasażerów mniej (-70,3%) niż było odprawionych rok wcześniej (49,1 mln). Podobny wynik porty osiągnęły 14 lat wcześniej, w 2006 r., gdy z ich usług skorzystało 15,4 mln podróżnych.
Od stycznia do połowy marca loty odbywały się bez większych ograniczeń i porty obsłużyły w pierwszym kwartale 7,9 mln podróżnych, co stanowiło 54% wyniku rocznego. W kolejnych miesiącach piętno na funkcjonowaniu lotnisk odcisnął lockdown (ang. blokada, zakaz wyjścia), kiedy to w okresie od 15 marca do 16 czerwca, zgodnie z decyzją Rady Ministrów RP, wprowadzony został zakaz regularnej/rozkładowej pasażerskiej komunikacji lotniczej do/z Polski. Drugi kwartał zamknął się liczbą 130 tys. pasażerów, co stanowiło 1% kwartalnego wyniku z roku poprzedniego (12,9 mln pas.). Od drugiej połowy czerwca i w kolejnych miesiącach letnich ruch był sukcesywnie wznawiany, przy znaczącym udziale czarterów turystycznych. W trzecim kwartale porty obsłużyły już 4,7 mln pasażerów (-69%). Nadejście drugiej fali epidemii i zamykanie granic państw europejskich, spowodowało drastyczny spadek zapotrzebowania na przewozy lotnicze. Wdrażanie kolejnych rządowych ograniczeń, mających zapobiegać rozprzestrzenianiu Covid-19, wyhamowało ruch lotniczy. W czwartym kwartale porty obsłużyły 1,8 mln pas., co stanowiło 16% wyniku kwartalnego uzyskanego rok wcześniej. Podróże lotnicze przebiegały w zupełnie innej rzeczywistości niż jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej. Pasażerowie żegnali się z odprowadzającymi przed terminalem. Wejście było możliwe po okazaniu karty pokładowej i wcześniejszym pomiarze temperatury, a także wymagane było noszenie maseczek na terenie lotniska i na pokładach samolotów. Mimo ostrego reżimu sanitarnego potrzeba podróżowania sprawiła, że terminale sukcesywnie zapełniały się pasażerami.
W ujęciu rocznym 2020 r. najwięcej pasażerów porty lotnicze obsłużyły w styczniu i lutym, kiedy to było ich po 3,2 mln osób. Natomiast najgorszymi miesiącami okazały się kwiecień i maj, w których obsłużono 16 tys. i 9 tys. podróżnych, podczas gdy w tym samym okresie rok wcześniej było 3812 tys. i 4358 tys. Fakt ten wyraźnie wskazuje na ogrom strat finansowych (opłaty lotniskowe) jakich doznały porty.
W ruchu międzynarodowym regularnym obsługiwanym przez przewoźników tradycyjnych i niskokosztowych odprawiono łącznie 11,6 mln pasażerów. Największa liczba osób podróżowała samolotami: PLL LOT, Ryanair, Wizz Air, Lufthansa, easyJet, Norwegian Air Shuttle i KLM Royal Dutch Airlines. Najpopularniejszymi kierunkami rejsów były porty lotnicze: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Norwegii i Ukrainy, a wśród miast dominowały: Londyn, Frankfurt, Oslo, Monachium i Kijów.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu