21 czerwca na lotnisku Aeroklubu Nowy Targ wylądowały dwa śmigłowce Mi-24D z numerami bocznymi 457 i 459 oraz trzy Mi-2 w wersji D i URP-G z numerami 4708, 7340 i 8220. Trzy dni wcześniej z Inowrocławia wyjechał komponent obsługi naziemnej i zabezpieczenia lotów, który miał za zadanie dotrzeć na miejsce zgrupowania, wyznaczyć lądowiska czasowe dla śmigłowców oraz zorganizować na miejscu warunki do odpraw przed- i polotowych, naprowadzania śmigłowców oraz rozmieścić pojazdy i inne środki, które miały wspomagać działania śmigłowców z lotniska polowego. Komponent Lotniczy 56. BLot miał w okresie 10 dni wykonać serię lotów szkolnych w górach, a następnie piloci mieli uzyskać dopuszczenie do lotów w terenie górzystym. Wszystkie prowadzono zgodnie z przepisami lotów z widocznością (VFR). Były one kolejnym etapem doskonalenia umiejętności personelu 56. BLot w ramach przygotowania do realizacji zadań zgodnie z zasadniczym przeznaczeniem jednostki. Szczegóły szkolenia przedstawił w wywiadzie dowódca zgrupowania płk pil. Krzysztof Zwoliński:
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona: Panie pułkowniku, przylatujecie na loty w terenie górzystym cyklicznie, w jakim celu to robicie?
Płk. Krzysztof Zwoliński: Szkolenie lotnicze prowadzone z lotniska Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej należy zaliczyć do etapu szkolenia zawansowanego pilotów a jego celem jest przygotowanie załóg śmigłowców do wykonywania zadań w terenie górzystym. Głównym założeniem tego szkolenia jest zapoznanie pilotów ze specyfiką wykonywania lotów w górach, jakże różną od lotów w terenie nizinnym w jakim na co dzień wykonują swoje zadania. Mam na myśli przede wszystkim dużo większe wysokości nad poziomem morza na jakich realizowane są zadania, bardzo zróżnicowane ukształtowanie terenu, jak również zmienność pogody. Wszystkie te czynniki mają bezpośredni i zdecydowany wpływ na osiągi śmigłowców i możliwości ich wykorzystania a piloci muszą być przygotowani do realizacji zadań z lądowisk górskich, często o ograniczonych rozmiarach oraz wykonywania startów i lądowań na dużo większych wysokościach niż ta, na której położne jest lotnisko stałego bazowania.
Zadania jakie właśnie teraz realizujemy, finalnie jako żołnierzy przygotowują nas do wykonywania zadań bojowych (było to obligatoryjne szkolenie w ramach przygotowania do udziału w misji w Afganistanie), ale nie zapominajmy też o tym, że również, do realizacji zadań w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych. Dzięki tego typu szkoleniom piloci i żołnierze 56. BLot pomimo tego, że dyslokowana jest w centralnej Polsce w przypadku wystąpienia np. klęsk żywiołowych są gotowi do niesienia pomocy potrzebującym w każdym regionie naszej Ojczyzny. Właśnie temu tak naprawdę służy to szkolenie.
AG, AW: Z jakimi zagrożeniami mogą się spotkać piloci podczas wykonywania lotów w terenie górzystym, naturalnie oprócz ukształtowania terenu?
KZ: Przede wszystkim obniżone możliwości taktyczno-techniczne śmigłowców związane z wysokościami na jakich wykonujemy loty oraz zmienność pogody. Wysokość lotu a co za tym idzie gęstość powietrza, jego temperatura, siła i kierunek wiatru wszystko to ma wpływ na osiągi śmigłowca a w konsekwencji na technikę jego pilotowania i możliwości jego wykorzystania.
Należy również zauważyć, że realizujemy zadania tak naprawdę w terenie, którego nie znamy pod kątem meteorologicznym. Każdy region naszego kraju, każde lotnisko, ma swoją specyfikę klimatyczną i jest ona doskonale znana „miejscowym” lotnikom. Pomimo wykorzystywania własnego zabezpieczenia meteorologicznego lotów i posiadania niezbędnej wiedzy w tym zakresie może się zdarzyć, że pogoda nas „zaskoczy” i dlatego w każdej chwili musimy być na to przygotowani by we właściwym czasie podjąć decyzję co do dalszego kontynuowania lotu czy też powrotu na lotnisko startu.
Doświadczenia jakie posiadamy z wykonywania lotów w Afganistanie mają swoje potwierdzenie również i w naszym kraju. Bardzo ważnym zagrożeniem w szczególności dla śmigłowców jest kierunek i prędkość wiatru. Śmigłowiec zasadniczo startuje i ląduje pod wiatr a te właśnie czynniki warunkują możliwość pełnego wykorzystania jakże unikatowej jego zdolności – pionowego startu i lądowania W terenie górzystym nie ma ustabilizowanego kierunku wiatru, a jego prędkość ulega ciągłej zmianie. W ciągu kilku minut wiatr może zmienić swój kierunek o 180° co natychmiast należy uwzględnić na etapie planowania podejścia do lądowania.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu