Zaloguj

Nowi gracze na rynku wojennomorskim

Futurystyczna fregata przeciwlotnicza TF 4500, ma raczej niewielkie  szanse na urzeczywistnienie w metalu. Stanowi jednak doskonaly przyklad,  jakimi mozliwosciami dysponuja obecnie tureckie biura konstrukcyjne.

Futurystyczna fregata przeciwlotnicza TF 4500, ma raczej niewielkie szanse na urzeczywistnienie w metalu. Stanowi jednak doskonaly przyklad, jakimi mozliwosciami dysponuja obecnie tureckie biura konstrukcyjne.

Przez dłuższy czas na paryskich targach Euronaval prezentowane były głównie osiągnięcia morskiego przemysłu zbrojeniowego ze Starego Kontynentu. W ostatnim jednak latach jesteśmy świadkami ekspansji podmiotów z innych części świata, w tym przede wszystkim z Azji.

Zmianę dotychczasowych trendów widać na przykładzie reprezentacji gospodarzy. Na jubileuszowych, bo obchodzących w 2018 r. 50. rocznicę powstania targach, spośród 480 wystawców 60% stanowiły firmy zagraniczne, a resztę francuskie. Natomiast spośród wystawców obcych tylko 30% stanowiły firmy europejskie. Stąd warto przyjrzeć się ofercie prezentowanej podczas tej wystawy przez nowych graczy na rynku budowy okrętów wojennych.

Turcja

Podczas Euronaval najbardziej wyróżniającym się spośród nich był przemysł turecki, który przedstawił szeroką gamę projektów okrętów zasadniczych klas, budowanych dla własnej floty oraz oferowanych na eksport. Postęp, jaki nastąpił w tym zakresie w ostatnich dwóch dziesięcioleciach jest naprawdę imponujący. Trzeba pamiętać, że jeszcze do końca XX w. turecka flota wzmacniana była przez jednostki z drugiej ręki, bądź nowe, ale budowane w zagranicznych stoczniach, a jeżeli zdarzało się, że konstruowano je w kraju, to powstawały one na licencji i przy dużym wsparciu zagranicznego partnera. Obecnie wszystkie tureckie okręty budowane są lokalnie, w większości w oparciu o projekty rodzimych biur konstrukcyjnych, zaś tamtejsze stocznie zdobywają kolejne zamówienia eksportowe.
W przeciwieństwie do poprzedniej edycji targów, w której uczestniczyły jedynie tamtejsze firmy produkujące wyposażenie i uzbrojenie, tym razem były to przedsiębiorstwa oferujące produkt końcowy, czyli okręty bojowe i specjalne. Można było zapoznać się z ofertą biura projektowego Savunma Teknolojileri Mühendislik ve Ticaret (STM) z Ankary i firmy TAIS Shipyards reprezentujących pięć największych stoczni z rejonu Stambułu.
Dużą niespodzianką, jeżeli chodzi o jednostki pływające, był prezentowany na stoisku STM model koncepcyjny konwencjonalnego okrętu podwodnego TS 1700 z systemem AIP. Według informacji przekazanych przez projektantów ma on mieć długość 60,14 m oraz wyporność nawodną wynoszącą 1517 t i podwodną 1740 t. Ma być zdolny do zanurzania na głębokość ponad 300 m. Prędkość maksymalną obliczono na ponad 20 w., zaś marszową na 4 w. Okręt ten mieć autonomiczność 90 dni i załogę liczącą 25 ludzi oraz możliwość zaokrętowania 6 żołnierzy sił specjalnych. Uzbrojenie stanowić ma 8 wyrzutni torped, w tym 4 przystosowane do wystrzeliwania pocisków rakietowych. Łączny zapas środków bojowych (torped lub rakiet) wynosić ma 16 sztuk. Biorąc pod uwagę kształt i wymiary tego okrętu, trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to „wariacja na temat” jednostek typu 214TN budowanych w Turcji na podstawie transferu technologii pozyskanego od niemieckiego koncernu thyssenkrupp Marine Systems (tkMS). Nie jest wykluczone, że kraj ten, jako drugi po Republice Korei, wejdzie na rynek konwencjonalnych okrętów podwodnych właśnie dzięki Niemcom.
W przypadku okrętów nawodnych na stoisku STM można było zobaczyć model korwet typu Ada (MİLGEM). Cztery takie okręty budowane są dla tureckiej marynarki wojennej, a niedawno zyskały pierwszy sukces eksportowy w postaci kontraktu na budowę takiej samej liczby jednostek dla pakistańskiej floty, spośród których dwie powstaną w Turcji w stoczni Pendik Donanma Tersanesi
w Tuzli (Stambuł), a pozostałe w Karachi Shipyard & Engineering Works Limited (KS&EW Ltd.) w Karaczi w oparciu o transfer technologii. Cała czwórka dostarczona zostanie do 2025 r. Poza nimi STM prezentował dwa projekty bojowych okrętów nawodnych cechujących się futurystycznymi kształtami i dużą prędkością maksymalną.
Szczególną uwagę przykuwała fregata przeciwlotnicza TF 4500, wypierająca ok. 4500 t i mierząca 150,36x16,50x4,50 m. Zasadniczym jej uzbrojeniem ma być nieokreślony system strefowej obrony przeciwlotniczej z 32-komorową wyrzutnią pionową, współpracujący z radarem wielofunkcyjnym. Uzbrojenie służące do samoobrony obejmować ma armatę 76 mm w wieży z lufą chowaną tak, jak na szwedzkich korwetach typu Visby, dwie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych bliskiego zasięgu RAM oraz dwa zdalnie kierowane stanowiska artyleryjskie kal. 25 mm. W istocie, za sprawą wyposażenia i uzbrojenia, okręt ten ma być w pełni wielozadaniowy, bowiem może także przenosić aż 16 rakiet przeciwokrętowych, mieć wyrzutnie torped z zapasem 12 pocisków, jak również lądowisko i hangar dla śmigłowca o masie 10 t. Fregata ta dzięki siłowni w układzie CODAG ma osiągać rzadko już wymaganą w tej klasie okrętów prędkość ponad 32 w. Natomiast zasięg wynosić ma 7000 Mm/18 w., zaś autonomiczność 30 dni.
Drugą jednostką był szybki kuter rakietowy FAC 55 o wyporności 535 t i wymiarach 62,67x9,84x1,68 m, który za sprawą siłowni w układzie COGAG o mocy 28 MW i trzem pędnikom strugowodnym ma osiągać ponad 55 w. Jego prędkość ekonomiczna ma wynosić 18 w., zasięg 1000 Mm/20 w. lub 750 Mm/50 w., natomiast autonomiczność określono na 7 dni. Uzbrojenie okrętu obsadzonego 34-osobową załogą składać ma się z 76 mm armaty, 8 wyrzutni rakiet przeciwokrętowych Harpoon w dwóch chowanych do kadłuba zestawach, systemu RAM oraz 2 zdalnie sterowanych stanowisk strzeleckich kal. 12,7 mm.
Jednostką zaprojektowaną przez STM, którą doczekała się już przekucia w metal, jest zaopatrzeniowiec floty Moawin, zbudowany w stoczni KS&EW w Karaczi dla floty Pakistanu. Wcielony do służby 16 października 2018 r. okręt ma wymiary 158,4x22,00x7,50 m, wyporność 15 602 t, może transportować paliwa, oleje oraz ładunki suche i przekazywać je w morzu okrętom bojowym. Siłownia w układzie dwuwałowym składająca się z dwóch silników wysokoprężnych o mocy 6000 kW każdy, pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 20 w. i ekonomicznej 15 w. oraz zasięgu wynoszącego 10 000 Mm/15 w. Okręt uzbrojony jest w dwa zestawy obrony bezpośredniej Phalanx kal. 20 mm oraz dwa zdalnie kierowane stanowiska strzeleckie kal. 25 mm. Ma hangar dla śmigłowca oraz lądowisko pozwalające na przyjęcie maszyny wielkości Sea Kinga. Załoga liczy 207 ludzi.
Równie interesująca była wystawa firmy TAIS reprezentującej pięć dużych stoczni zlokalizowanych nad Morzem Marmara, tj. Sedef Shipbuilding, Anadolu Shipyard, İstanbul Shipyard, Selah Shipyard z Tuzli oraz Sefine Shipyard z Yalova. Ich wspólne portfolio jest imponujące i zawiera 35 typów okrętów oraz jednostek przeznaczonych dla marynarki wojennej i służb państwowych. Obejmuje cały szereg okrętów desantowych od śmigłowcowca przez podklasy LPD, LST, LSM, LCT, LCM po małe barki desantowe, różnorakie jednostki zaopatrzeniowe i pomocnicze,
w tym szkolne, ratownicze, badawcze, doki pływające, jak również różnej wielkości patrolowce oraz szybkie okręty uderzeniowe. Największą siłą tej oferty jest fakt, że cześć z tych jednostek została już zbudowana lub powstaje na zamówienie tureckiej floty czy instytucji państwowych.
Podczas Euronaval 2018 na stoisku TAIS można było zobaczyć modele kilku z nich. Uwagę przede wszystkim przyciągał śmigłowcowiec desantowy Anadolu budowany w oparciu o projekt hiszpańskiej jednostki tej klasy Juan Carlos I przez Sedef z Tuzli. Dotyczący go kontrakt został podpisany 1 czerwca 2015 r., prace konstrukcyjne rozpoczęły się 30 kwietnia 2016, zaś uroczyste położenie stępki odbyło się 7 lutego 2018. Wodowanie okrętu ma nastąpić w tym roku, natomiast odbiorcy ma zostać przekazany w 2021 r., stając się jej największym okrętem.
Tak duży okręt jak śmigłowcowiec desantowy-dok wymaga wsparcia w postaci jednostki logistycznej. 12 lipca 2018 r. Ministerstwo Obrony Turcji poinformowało o podpisaniu umowy na projekt i budowę nowego okrętu zaopatrzeniowego. Zostanie on zbudowany przez Sefine Shipyard, natomiast projekt wykonała firma SEFT Ship Design z Stambułu. Budowa ma rozpocząć się na początku bieżącego roku, natomiast wcielenie do służby w 2023 r. Będzie on mierzył ok. 190 m i wypierał 20 000 t. Na pokładzie górnym będzie przewoził kontenery, łodzie i kuter roboczy, zaś rufę zajmie duże lądowisko ciężkiego śmigłowca z hangarem na dwie maszyny. Zaopatrzeniowiec ma służyć do transportu paliwa, wody pitnej, a także amunicji. Model tego okrętu można było również zobaczyć w Paryżu na stoisku TAIS. Poza nimi promowane były w postaci modeli duże okręty desantowe do przewozu czołgów typu Bayraktar (2 jedn., w sł. 2017-2018), okręt ratowniczy załóg okrętów podwodnych Alemdar (w sł. 2017) oraz projekt nowego kutra rakietowego (wyp. 220 t, wym. 39,9x9,1x1,8 m., prędkość 45 w., zasięg 600 Mm/35 w., załoga 20 ludzi).

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc