Albatros (602) i Mewa (603) powstają na mocy umowy zawartej 27 grudnia 2017 r. pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej a konsorcjum przemysłowym, utworzonym przez: Remontową Shipbuilding S.A. (lider) i gdyńskie spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. tj. Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. (CTM) oraz PGZ Stocznię Wojenną Sp. z o.o. Wartość umowy na budowę okrętów wraz z trzema pakietami wsparcia logistycznego (w tym prototypu) i szkoleniem załóg wyniosła 1,186 mld PLN.
W wyposażeniu ORP Kormoran (601) – oprócz trójczęstotliwościowej stacji hydroakustycznej SHL-101/TM (produkcji CTM), będącej zasadniczym sensorem kadłubowym – znajdują się cztery typy bezzałogowych pojazdów podwodnych mających zastosowanie w wojnie minowej. Są to aparaty zdalnie sterowane (ROV, Remotely Operated Vehicles) i autonomiczny (AUV, Autonomous Underwater Vehicle). Do pierwszej kategorii zaliczają się: sonar samobieżny o zmiennej głębokości pracy (SPVDS, Self Propelled Variable Depth Sonar) Saab Double Eagle Mk III ze stacją hydrolokacyjną SHL-300, opracowaną przez CTM; modułowy pojazd głębinowy Morświn i jednorazowy samobieżny ładunek wybuchowy Głuptak, występujący też w wielorazowej odmianie inspekcyjnej. Te dwa ostatnie zaprojektowało i wyprodukowało Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej. Przedstawicielem AUV jest natomiast Kongsberg Maritime Hugin 1000MR wyposażony w sonar interferometryczny wysokiej rozdzielczości z aperturą syntetyczną HISAS 1032 (High Resolution Interferometric Synthetic Aperture Sonar).
W trakcie prób zdawczo-odbiorczych, a w szczególności w toku badań eksploatacyjno-wojskowych na Bałtyku i Morzu Północnym, sprawdzono możliwości poszczególnych sensorów i efektorów zintegrowanych w ramach Okrętowego Systemu Zarządzania Walką SCOT-M 258, opracowanego przez CTM. W wyniku tych testów zdecydowano o docelowej rezygnacji z dwóch ROV, zastąpieniu ich na okrętach seryjnych jednym pojazdem, uzupełnieniu zestawu bezzałogowców kolejnym AUV, jak też dodaniu sonaru holowanego. Z pierwotnego składu wyposażenia usunięto Double Eagle’a Mk III i Morświna.
Zadaniem Double Eagle’a było poszukiwanie i wstępna klasyfikacja za pomocą stacji SHL-300 obiektów niebezpiecznych przed okrętem, na co pozwala jego sterowanie przewodowe. Ponadto miał on być stosowany w pracy równoległej z sonarem kadłubowym SHL-101/TM, dzięki czemu możliwe byłoby skanowanie szerszego pasa dna przy jednym przejściu okrętu w danym rejonie. Próby wykazały jednak, że wspólna praca stacji kadłubowej oraz SPVDS jest trudna w realizacji w warunkach morskich i nie przynosi zakładanych efektów. Wykorzystywanie jednozadaniowego pojazdu do poszukiwania min w odległości limitowanej długością kabloliny uznano za nieefektywne, w sytuacji, gdy przy zastosowaniu pojazdów autonomicznych można robić to samo skuteczniej, na większym dystansie i głębokości.
Morświn powstał jako następca Ukwiała – systemu głębinowego z pojazdem zdalnie sterowanym wielokrotnego użytku, przeznaczonym do identyfikacji obiektów niebezpiecznych i transportu w rejon celu odpalanych zdalnie ładunków wybuchowych Toczek A i B (produkcji CTM). Ukwiały przyjęto do eksploatacji w 1999 r. na trzech trałowcach bazowych proj. 206FM. Zasadniczą wadą Ukwiała, zaprojektowanego do działań na Bałtyku, była zbyt mała moc napędu, uniemożliwiająca pokonywanie zmiennych prądów morskich na Morzu Północnym, ważnym rejonie odpowiedzialności stałego zespołu przeciwminowego NATO SNMCMG-1. Wolny od niej miał być modułowy system głębinowy Morświn, przeznaczony do wykonywania wszystkich typów prac obserwacyjnych i mapowania dna za pomocą urządzeń sonarowych oraz lekkich prac manipulacyjnych związanych z rozpoznaniem, dokumentacją i niszczeniem obiektów niebezpiecznych z użyciem Toczków (teraz także najmniejszej wersji C) na akwenach o głębokościach od 5 do 200 m. Morświna wyposażono m.in.: w sonar czołowy Teledyne Reson BlueView P-900 i kamerę TV wysokiej czułości Kongsberg OE13-124. Pomimo dwukrotnego zwiększenia mocy napędu nowego ROV i poprawie innych istotnych parametrów technicznych, jego testy (wykonywano je m.in. w nurcie Świny w Świnoujściu i na Morzu Północnym) wykazały konieczność wprowadzenia zmian konstrukcyjnych, co skłoniło MW RP do wyboru bezzałogowca „z półki”. W związku z powyższym do wyposażenia Albatrosa i Mewy wejdą: autonomiczny pojazd podwodny amerykańsko-islandzkiej spółki Teledyne Gavia Gavia Defence do poszukiwania obiektów niebezpiecznych na dnie i hybrydowy (sterowany zdalnie lub półautonomiczny) pojazd podwodny Saab Double Eagle SAROV (Semi Autonomous Remotely Operated Vehicle) do identyfikacji obiektów niebezpiecznych zlokalizowanych innymi środkami i ich niszczenia zdalnie odpalanymi ładunkami wybuchowymi. Niezależnie od zmian w istniejącym zestawie systemów podwodnych zakupiono dodatkowy, niemający do tej pory odpowiednika na Kormoranie.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu