Fregaty jako integralna część systemu obrony Polski i filar wschodniej flanki NATO na Bałtyku, to główny przekaz wystąpień przedstawicieli thyssenkrupp Marine Systems towarzyszących realizacji programu Miecznik. Według ich zapewnień, MEKO A-300PL ma być nie tylko wiarygodną odpowiedzią na wymagania operacyjne Marynarki Wojennej do Miecznika, ale przede wszystkim stać się symbolem wiarygodności Polski w egzekwowaniu własnej polityki bezpieczeństwa na morzu.
Fregata MEKO A-300, będąca bazą polskiej wersji MEKO A-300PL, stanowi najnowszą generację jednostek tej klasy i spełnia wymogi współczesnych okrętów uderzeniowych, tj.: wysoki stopień przeżywalności na polu walki, dużą siłę ognia, obniżoną wartość pól fizycznych (technologia stealth) oraz adaptacyjną modułowość misyjną.
Cechą zewnętrzną wyróżniającą konstrukcję MEKO A-300 są dwie „wyspy bojowe”, z których każda wyposażona jest w niezależne od siebie systemy niezbędne do zapewnienia jednostce zdolności do działań po jej uszkodzeniu, w tym zachowanie zdolności do ruchu. Składają się na nie m.in.: redundantne systemy walki, systemy wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej (generatory spalinowo-elektryczne, rozdzielnice główne oraz lokalne), układ napędowy (silniki główne, pędnik pomocniczy), systemy kontroli uszkodzeń (centrale kontroli uszkodzeń, magazyny sprzętu ratowniczego, wysokowydajne pompy ppoż.), systemy ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji HVAC (moduły HVAC, wymienniki ciepła) oraz systemy nawigacji (radary nawigacyjne, systemy nawigacji inercjalnej INS, systemy sterowania). Co istotne, uzyskane dzięki brakowi kominów miejsce umożliwia zwielokrotnienie systemów, pozwalających na utrzymanie „przy życiu” masztu stojącego na „utraconej” wyspie, zasilając go z innego kierunku, a odpowiednia aranżacja systemów radiolokacyjnych z antenami ścianowymi pozwala na obserwację w sektorze 270°, mimo eliminacji jednego z masztów. Armatura, wentylacja i tory kablowe biegną przez przedziały obu wysp i są w pełni niezależne od siebie, co w przypadku uszkodzenia zapewnia dostarczenie energii do wszystkich przedziałów z wyjątkiem zniszczonego, i co daje załodze czas na reakcję oraz możliwość kontynuowania walki.
Podobnie zwielokrotniono podzespoły systemu walki, rozdzielając je na obie wyspy bojowe i obydwa maszty, tak aby w przypadku zniszczenia jednego z nich, drugi pozwolił na częściowe zachowanie zdolności bojowych okrętu. To schemat sprawdzony na fregatach typu F125 (Baden-Württemberg) niemieckiej marynarki wojennej i najnowszych korwetach Saar 6 zbudowanych dla Izraela (szerzej w WiT 9/2021).
W przypadku MEKO A-300 zwielokrotniono także system kierowania walką klasy C3I (Command, Control, Communications and Intelligence), w tym: centra dowodzenia (główne bojowe centrum informacyjne BCI, BCI zapasowe/dowodzenia grupą zadaniową, lokalne stanowiska dowodzenia), sensory wykrywania i śledzenia (wielofunkcyjne systemy radiolokacyjne, systemy optoelektroniczne, rozpoznania i hydrolokacyjne), efektory zwalczania celów powietrznych (systemy przeciwlotnicze różnych zasięgów, systemy zwalczania zagrożeń asymetrycznych, systemy walki elektronicznej i wyrzutnie środków zakłócających), efektory zwalczania celów powierzchniowych (systemy zwalczania celów morskich i lądowych, systemy walki elektronicznej i wyrzutnie środków zakłócających), systemy zwalczania okrętów podwodnych (wyrzutnie torped lekkich, torped ciężkich i przeciwtorped).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu