Po prawie dwumiesięcznych nieprzerwanych walkach frontowych i dramatycznym epizodzie pomocy powstańcom warszawskim, oddziały 1 Armii Wojska Polskiego (AWP) 22 września 1944 r otrzymały rozkaz przejścia do obrony. Dwa dni później zajęły ją wzdłuż wschodniego brzegu Wisły – od Pelcowizny na Pradze do Karczewa. Na prawo od niej, na rubieży Kanał Żerański, na północ od Annopola, Tomaszowa, Rembelszczyzny, rozwinęły się związki taktyczne radzieckiej 47 Armii gen. Nikołaja Gusiewa, a bardziej na północ, wzdłuż Kanału Królewskiego – 70 Armii gen. Wasilija Popowa. Obydwie armie, po nieudanych próbach zlikwidowania niemieckiego przedmościa w widłach Wisły i Bugo-Narwi, przeszły 20 września do obrony. Na lewo, wzdłuż wschodniego brzegu Wisły, zajmował obronę 2 Korpus Kawalerii Gwardii gen. Władimira Kriukowa. Granice 1 AWP z prawym sąsiadem wyznaczały miejscowości: Cegłów, Mińsk Mazowiecki, Cechówka, Ząbki, Annopol, Żerań, a z lewym – Latowicz, Kołbiel, Karczew, Kopyty. (Polski czyn zbrojny w II wojnie światowej. Ludowe Wojsko Polskie 1943-1945, praca zbiorowa pod red. nauk. Wacława Jurgielewicza, wyd. MON, Warszawa 1973, s. 420.)
Żołnierze przystąpili do kopania transzei, budowania drewniano-ziemnych punktów ogniowych, punktów obserwacyjnych oraz przeszkód przeciwpiechotnych. Dodatkowo, 4 października 1944 r. zostali oni zaskoczeni decyzją Naczelnego Dowódcy WP gen. Michała Żymierskiego, która ich dotychczasowego dowódcę – generała Zygmunta Berlinga, odwoływała z zajmowanego stanowiska. Przyczyną były osobiste animozje pomiędzy nimi, a w oczach Rosjan dodatkowo obciążyło go dążenie do niesienia pomocy walczącej stolicy. Nowym dowódcą 1 AWP został gen. Władysław Korczyc, dotychczas szef Sztabu Głównego Naczelnego Dowództwa WP.
Względnie spokojne dni w szeregach polskiej armii nie trwały jednak długo. Już kilka dni po zmianie kadrowej na najwyższym szczeblu, dowódca 1 Frontu Białoruskiego marsz. Konstanty Rokossowski wyznaczył Polakom nowe zadania w zbliżającej się ofensywie. Na razie wziąć w niej udział miał tylko jeden pułk. Był nim 6 pułk piechoty (pp) pod dowództwem ppłk. Ignacego Goranina z 2 DP. Nie dość, że brał on udział w żoliborskich bojach powstańców, to już po wycofaniu na prawy brzeg Wisły, jako jedyny oddział 1 AWP miał styczność bojową z nieprzyjacielem. Zajmował on miejscowości najbardziej wysunięte na północ w kierunku niemieckiego przedmościa. Były to znajdujące się bezpośrednio nad Kanałem Żerańskim Różopol, Annopol i Konstantynów, patrząc z zachodu na wschód.
Rozkaz o zbliżającym się ataku dotarł do dowódcy 2 DP płk. Iwana Rotkiewicza 9 października o godzinie 15:00. Nakazywał on – po odpowiednim wzmocnieniu – pułkowi Goranina zająć rejon Piekiełka i Żerania, a następnie wyjść nad Wisłę w okolicach wsi Nowe Świdry. Jego prawym sąsiadem został 1350 pułk piechoty z radzieckiej 234 DP, który miał zająć Wiśniewo i Henryków, po czym dotrzeć do Wisły. Armie Gusiewa i Popowa miały uderzać w pozostałych sektorach, aż do brzegów Narwi. Początek rozpoczęcia ofensywy wyznaczono na godziny ranne 10 października.
Zgodnie z decyzją płk. Rotkiewicza 6 pułk piechoty, wzmocniony kompanią karną dywizji, baterią dział pancernych SU-85 (z 13 pułku artylerii samobieżnej) i baterią dział pancernych SU-76 (z 2 dywizjonu artylerii pancernej) miał wykonać główne uderzenie prawym skrzydłem, siłami 3 batalionu i kompanii karnej, i ściśle współdziałając z 1350 pp zdobyć wzgórze 86,8 oraz południową część Piekiełka. Następnie, po wprowadzeniu do działań części 1 batalionu, opanować zachodnią część wymienionej miejscowości oraz Żerań i wyjść na wschodni brzeg Wisły, a tam przejść do obrony. Pas natarcia pułku wynosił 1,5-2 km, głębokość zadania bliższego 1-2 km, a całego zadania 2-4 km. Natarcie pułku miały wspierać ogniem, oprócz jego organicznej artylerii: 1 pułk moździerzy, 3 dywizjon 2 pułku artylerii, bateria moździerzy 120 mm 5 pułku piechoty. Ponadto zadania ogniowe związane z planowanym działaniem miały wykonywać 5 Brygada Artylerii Ciężkiej oraz cztery baterie 76,2 mm armat z 1 pułku artylerii (miały one obezwładniać artylerię nieprzyjaciela w rejonie Bielan) i 20 pułk artylerii przeciwpancernej. (Polski czyn zbrojny w II wojnie światowej. Ludowe Wojsko Polskie 1943-1945, praca zbiorowa pod red. nauk. Wacława Jurgielewicza, s. 425.). Z całej dywizji, jedynie walczący wcześniej na Żoliborzu 2 batalion mjr. Juliana Szaciłły, z powodu poniesionych strat został przeniesiony na tyły.
Obrońcami przedmościa byli esesmani z IV Korpusu Pancernego SS pod dowództwem Gruppenführera SS Herberta Gillego. W jego składzie były jednostki już wcześniej sprawdzone w wielu bojach – szczególnie na froncie wschodnim – a mianowicie 3 Dywizja Pancerna SS „Totenkopf” i 5 DPanc SS „Wiking”. Dodatkowo, od 4 października 1944 roku Gille otrzymał wsparcie w postaci 19 DPanc. Siły te, zgrupowane na lewym skrzydle 9 Armii gen. Smilo von Lüttwitza, swoją uporczywą obroną utrzymywały bezpośredni kontakt z broniącą się nad dolną Narwią 2 Armią gen. Waltera Weissa.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu