M113 wszedł do produkcji seryjnej w 1960 r. jako następca zbyt kosztownego transportera M75 i niezbyt udanego M59. Od tamtej pory przeszedł szereg modyfikacji,
m.in. silnik benzynowy Chrysler 75M zastąpiono silnikiem wysokoprężnym Detroit Diesel 6V53 o nieco większej mocy (później zresztą także zastąpionym), wymieniano skrzynie biegów, elementy wyposażenia itd. Ten w gruncie rzeczy bardzo udany i niedrogi (kosztował w latach 60. ok. 20% ceny M75!) pojazd wyprodukowano w liczbie ok. 75 000! M113 doczekał się co najmniej kilkudziesięciu różnych wersji. Wśród ważniejszych i ciekawszych wariantów wskazać można rozpoznawczy wóz chemiczny z wytwornicą dymu M58; moździerze samobieżne M125, M106 i M1064 (kalibrów odpowiednio 81 mm, 106,7 mm – do wersji M106A3 – i 120 mm); wóz miotacz ognia M132; zestawy przeciwlotnicze M163 (artyleryjski) i M48 Chaparral (rakietowy); nośnik wyrzutni systemu rakietowego Lance M752; wozy zabezpieczenia technicznego M579 i M806 itd. Był szeroko eksportowany – trafił do ponad
50 armii świata (w tym i do naszych Wojsk Lądowych). Powstawały wobec tego również wersje lokalne, jak pakistański transporter Talha czy australijski wóz wsparcia ogniowego M113A1 FSV. Trudno chyba wskazać bardziej rozpowszechniony wielozadaniowy wóz bojowy tej klasy na Zachodzie.
Nie oznaczało to jednak, że M113 był ideałem. Szybko stało się jasne, że choć transporter w wariancie bazowym, uzbrojonym w 12,7 mm wkm M2 na obrotnicy, miał stanowić podstawowy środek transportu piechoty, to nie będzie mógł ani udzielić jej efektywnego wsparcia, ani nawet obronić sam siebie przed pojazdami przeciwnika uzbrojonymi choćby w 20 mm armatę automatyczną. Stąd też używać ich miano głównie do dowożenia piechoty na pole walki, po czym transportery miały się wycofywać – dlatego amerykańscy piechurzy nazywali je pogardliwie „bojowymi taksówkami”. W połowie lat 60. US Army Infantry School rozpoczęła realizację programu MICV-65 (Mechanized Infantry Combat Vehicle-1965), w ramach którego powstało kilka prototypów, m.in. XM701 i XM734, których uzbrojenie główne stanowić miała 20 mm armata automatyczna M139 sprzężona z 7,62 mm km M60. Zwycięzcą został MX701, ale zrezygnowano z niego ostatecznie w 1966 r., uznając go za zbyt ciężki.
Tymczasem zaledwie sześć lat po wprowadzeniu do służby M113, po drugiej stronie żelaznej kurtyny pojawił się groźny przeciwnik − BMP-1. Może nie całkiem słusznie, ale jest on uznawany za pierwowzór bardzo różnorodnej obecnie klasy pojazdów, jaką są bojowe wozy piechoty. Wówczas, w drugiej połowie lat 60, mógł imponować mobilnością, a zwłaszcza uzbrojeniem − 73 mm armata niskociśnieniowa 2A28 Grom i wyrzutnia ppk 9M14 Maliutka czyniły go, przynajmniej na papierze, zagrożeniem nawet dla zachodnich czołgów podstawowych, o lekko opancerzonych transporterach nie wspominając. Załogi M113 nie miały czym odpowiedzieć.
Rok po wejściu do służby BMP-1, w USA wznowiono prace nad bojowym wozem piechoty – program otrzymał nazwę MICV-70. Firma FMC zgłosiła w nim prototyp XM723. Na jego bazie w nieodległej przyszłości opracowano lepiej uzbrojony (umieszczona w nowej wieży 25 mm armata Bushmaster sprzężona z 7,62 mm km M240C, które uzupełniają dwie wyrzutnie
ppk TOW) bwp M2 Bradley i bwr M3 (początkowo nazywany Devers). Piechota zmechanizowana US Army od 1981 r. zaczęła wreszcie dysponować odpowiednim środkiem walki – M113 zaczął pełnić rolę wyłącznie pojazdu wielozadaniowego, ale już nie bojowego. Na bazie M2/M3 wdrożono kilka innych pojazdów, m.in. bwr M7 BFIST-V, samobieżny zestaw przeciwlotniczy M6 Linebacker czy (po większych modyfikacjach) ciężki nośnik M987 FVSC (na jego podwoziu bazują m.in. ciężka artyleryjska wyrzutnia rakietowa M270 MLRS czy wóz dowodzenia M4 C2V), nie licząc kilku innych propozycji. Nigdy jednak tzw. Bradley Family (rodzina Bradleya, grupa pojazdów wykorzystująca zespoły bwp M2 w celu uzyskania oszczędności) nie zastąpiła w pełni swojego przodka.
Oczywiście oznaczało to, że problem następcy zbyt małego, za słabo opancerzonego i niewystarczająco mobilnego M113 nie został rozwiązany. Podjęto jednak pewne próby – oprócz modernizacji i tworzenia nowych wersji M113, w ramach „programu programów” Przyszłych Systemów Bojowych FCS (Future Combat Systems) miał być realizowany m.in. program Załogowych Pojazdów Naziemnych MGV (Manned Ground Vehicles). MGV miał być platformą uniwersalną, na bazie której miało powstać dziewięć różnych pojazdów, które miały być jedynymi pojazdami bojowymi i pomocniczymi (oczywiście pancernymi, nie miały zastąpić np. ciężarówek) US Army. Kilka z nich miało zamienić różne warianty M113. Były to XM1203 NLOS-M (samobieżny moździerz wieżowy kal. 120 mm), XM1205 FRMV (wóz zabezpieczenia technicznego), XM1206 ICV (ze względu na uzbrojenie w 30 mm armatę napędową Mk44 Bushmaster II raczej bwp, lecz klasyfikowany był jako transporter ogólnego przeznaczenia; miał występować w podwersjach: dowodzenia plutonem, dowodzenia kompanią, transportera drużyny piechoty, transportera drużyny wsparcia), XM1207 MV-E (wóz ewakuacji medycznej), XM1208 MV-T (wóz medyczny-ambulans do ewakuacji i zaopatrzenia ciężko rannych) i XM1209 C2V (wóz dowodzenia). Bardzo ambitne założenia związane z ogromnymi wymaganiami odnośnie mobilności (pierwotnie pojazdy miały być transportowane nawet na pokładach samolotów rodziny C-130 i miały ważyć do 18 t, później do 24–29 t) skutkowały zbyt słabym opancerzeniem i szybko rosnącymi kosztami prac badawczo-rozwojowych. Doświadczenia z pól walki w Iraku i Afganistanie wykazały, że tak lekko opancerzone wozy bojowe nie mają racji bytu jako podstawowy środek transportu nowoczesnej armii – za koncepcyjną pomyłkę Pentagonu zapłaciły załogi ok. 100 transporterów Stryker ciężko uszkodzonych lub zniszczonych podczas walki, które miały być swego rodzaju „tymczasowymi” MGV. W kwietniu 2009 r. program anulowano. Koszt prac nad FCS w latach 2001–2009 wyniósł ok. 18 mld USD. Zastąpiono go programem Naziemnego Pojazdu Bojowego GCV (Ground Combat Vehicle), który miał zaowocować znacznie potężniejszymi, ale i dużo cięższymi pojazdami (prototypy BAE Systems i GDLS ważyły po ok. 60 t!), będącymi głównie następcami bwp M2. Również ten program anulowano w 2014 r. na rzecz kolejnego − Pojazdu Bojowego Następnej Generacji NGCV (Next Generation Combat Vehicle), w ramach którego początkowo również miał powstać przede wszystkim następca Bradleya, ale to już inna historia. M113 ma zastąpić AMPV – podobnie, jak GCV (i NGCV/OMVF) będący „dzieckiem” doświadczeń misyjnych i eksperymentów poligonowych.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu