Wisła – „królowa polskich rzek” – ze względu na swoje położenie, głębokość i szerokość (zwłaszcza w środkowym i dolnym biegu), jest najważniejszą przeszkodą wodną w Polsce. Trzeba też pamiętać o jej dopływach, także dużych ciekach wodnych, jak również o ograniczonej liczbie mostów na Wiśle i wpadających do niej rzekach. A przetrwanie mostów w przypadku działań wojennych będzie co najmniej niepewne.
Pododdziały saperskie Wojska Polskiego muszą mieć sprzęt zdolny do przeprawiania ciężkiej techniki bojowej, przede wszystkim czołgów i dział samobieżnych, których masa bojowa często zbliża się do 70 ton, będących w wyposażeniu Sił Zbrojnych RP i sojuszników z NATO. Tymczasem komplet obecnego parku pontonowego PP-64 zapewnia nośność w przypadku pojazdów do 40 t, przy długości przeprawy maksymalnie 186 m (tzw. pojedyncza wstęga, jednokierunkowa).
Poza tym nowy park pontonowy Wojska Polskiego musi odznaczać się trzema zasadniczymi cechami: wysoką mobilnością, modułową konstrukcją oraz interoperacyjnością ze sprzętem przeprawowym sojuszników z NATO w każdych warunkach terenowych i pogodowych.
Oferowany przez General Dynamics European Land Systems (GDELS) park pontonowy IRB (Improved Ribbon Bridge) jest łatwy w transporcie i ustawianiu, a zarazem cechuje się bardzo dużą nośnością.
Przeprawę z użyciem IRB o długości 100 m 46 żołnierzy ustawia w ok. 30 minut. Komplet sprzętu parku przewozi ok. 20 samochodów ciężarowych. Prom IRB, złożony z czterech pontonów środkowych i dwóch pontonów brzegowych z rampami, można złożyć w niecały kwadrans.
IRB zapewnia 4,5 m szerokości użytkowej jezdni i klasę obciążenia MLC 80(T)/96(W), czyli 80 t w przypadku pojazdów gąsienicowych i 96 t kołowych. Analogiczne wartości dotyczą IRB używanego jako przeprawa promowa. W praktyce oznacza to, że po IRB może przejechać dowolny pojazd pancerny lub opancerzony NATO, wliczając w to 155 mm armatohaubice samobieżne Krab i czołgi Leopard 2A5/PL. 96 ton nośności dla pojazdu kołowego gwarantuje przeprawę każdego ciężkiego ciągnika siodłowo-balastowego z naczepą do przewozu ciężkiej techniki bojowej (czołgi, bojowe wozy piechoty, armatohaubice samobieżne), jaki jest używany w NATO.
IRB pasuje też do polskich warunków terenowych i klimatycznych. Dużą jego zaletą jest możliwość budowy przeprawy także przy niskim poziomie wody (co w Polsce powoli staje się normą podczas lata). Umożliwiają to odpowiednio zaprojektowane połączenia między pontonami IRB.
Kolejną cechą IRB, nader istotną z naszego punktu widzenia i zarazem unikatową wśród oferowanych Polsce parków pontonowych, jest dostosowanie do użycia na nieuregulowanych rzekach, a taką właśnie jest Wisła i jej dopływy. IRB wyposażono w rampy, które można rozłożyć na brzegach o wysokości ponad 2 m nad poziomem wody i nachyleniu 30% (16,6°). Nośnikami IRB są terenowe samochody ciężarowe. W Stanach Zjednoczonych są to pojazdy HEMMT (w US Army serii M1977 CBT w układzie 8×8, a w US Marine Corps MKR18 LVSR w układzie 10×10), obydwa produkcji Oshkosh Defense. W przypadku IRB dla Wojska Polskiego można byłoby użyć samochodów ciężarowych Jelcz P662.43 (6×6) lub P882D.43 (8×8), które są już eksploatowane w Siłach Zbrojnych RP. Ten drugi, czteroosiowy, model Jelcza ma lepszy rozkład masy na osie. Jest to o tyle istotne, że tabor samochodowy polskich IRB, tak samo jak ich amerykańskich oryginałów, byłby dostosowany do poruszania się po drogach gruntowych, zdolny podejść do nieprzygotowanego (nieumocnionego) brzegu rzeki. Wykorzystanie w taborze transportowym wyłącznie podwozi dużej ładowności wysokiej mobilności taktycznej daje swobodę poruszania się także, gdy teren jest zaśnieżony albo grząski od odpadów czy roztopów. IRB ma w ten sposób oczywistą przewagę nad parkami pontonowymi przewożonymi na naczepach, które na dodatek są konstrukcyjnie dostosowane tylko do użycia z brzegów uregulowanych rzek i kanałów. Ciężarowe nośniki parku pontonowego IRB mają hakowe systemy załadowcze z wciągarkami, przyspieszające podejmowanie pontonów z wody i ich załadunek. Analogiczny sprzęt można zamontować na Jelczach.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu