18 sierpnia południowokoreańskie agencje prasowe poinformowały, że Administracja Programów Zakupów Obronnych Republiki Korei (DAPA) podjęła decyzję o uruchomieniu produkcji seryjnej systemu przeciwlotniczego Cheongung II. Ma to być lokalny odpowiednik amerykańskiego Raytheon Patriot PAC-3.
Powyższa decyzja to wynik zakończenia w sierpniu serii prób, które obejmowały m.in. testy ogniowe w okresie letnim. W ich trakcie zrealizowano zniszczenie celów powietrznych oraz rakietowych. Do prób wykorzystano pierwszy zestaw ogniowy, który został dostarczony Siłom Zbrojnym Republiki Korei w listopadzie 2020 roku. Prace nad systemem Cheongung II zostały zapoczątkowane w 2012 roku. Od samego początku zakładano, że ma to umożliwiać zwalczanie celów w postaci statków powietrznych oraz pocisków rakietowych. W konstrukcji wykorzystano część komponentów wdrożonych do produkcji przy okazji systemu Cheongung (stanowisko dowodzenia oraz stacja radiolokacyjna). Przekonstruowaniu uległ pocisk rakietowy, który wykorzystuje koncepcję “startu zimnego”.
Podjęcie decyzji o uruchomieniu produkcji seryjnej systemu Cheongung II to ważne wydarzenie w historii południowokoreańskiego przemysłu obronnego. Zgodnie z polityką władz, sektor zbrojeniowy, ma stanowić koło zamachowe do rozwoju całej gospodarki państwa. Poza dostawami na rzecz własnych sił zbrojnych (które uczestniczą w regionalnym wyścigu zbrojeń) drugim ważnym aspektem jest możliwość eksportu rozwiązań na rynki światowe. W ostatnich latach Republika Korei notuje coraz więcej sukcesów, nie tylko w Azji – warto przypomnieć m.in. sukcesy systemu artyleryjskiego K9 czy sprzedaż licencji na podwozia gąsienicowe (przeznaczone dla armatohaubic Krab) do Polski.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Tylko pogratulować Koreańczykom z południa jak potrafią dbać o własny rozwój technologiczny i gospodarkę mimo iż jeszcze ponad 50 lat temu był to biedny i zacofany kraj. Nasz rząd i przemysł zbrojeniowy powinny szeroko współpracować z Koreą Południową i brać przykład jak dbać o własny rozwój. Możliwości współpracy są naprawdę ogromne od programów lądowych np. Wilk i artylerii po okręty podwodne i nawodne poprzez lotnictwo, elektronikę aż po zaawansowane rakietowe systemy przeciwlotnicze oraz pociski manewrujące i balistyczne. Nie powinno się tego zmarnować i nie musimy się uzależniać w wielu dziedzinach tylko od jednego "supermocarstwa".
Widać wpływ specjalistów z Ałmaz-Antiej, Koreańczycy usamodzielniają się w kolejnej dziedzinie, my mamy swoje kłopoty przeciwlotnicze Narew, II etap Wisły.
Tylko pogratulować Koreańczykom z południa jak potrafią dbać o własny rozwój technologiczny i gospodarkę mimo iż jeszcze ponad 50 lat temu było to państwo biedne i zacofane. Nasz rząd i przemysł zbrojeniowy powinny szeroko współpracować z Koreą Południową i brać przykład jak dbać o własny rozwój. Możliwości współpracy są naprawdę ogromne od programów lądowych np. Wilk i artylerię poprzez lotnictwo, elektronikę, produkcję okrętów podwodnych i nawodnych aż po zaawansowane systemy przeciwlotnicze rakietowe, pociski manewrujące i balistyczne. Nie powinno się tego zmarnować i uzależniać się tylko od jednego "supermocarstwa".