302. Taktyczny Dywizjon Myśliwski (Hikotai) który jest już w trakcie przezbrojenia w wielozadaniowe samoloty myśliwskie o cechach utrudnionej wykrywalności Lockheed Martin F-35A Lightning II, wycofa wszystkie spośród pozostałych w nim jeszcze Phantomów II do marca 2019 r. Pozostałe dwa dywizjony, 501. Hikotai wyposażony w samoloty rozpoznawcze RF-4E Phantom II oraz 301. Hikotai, który swego czasu jako pierwszy został wyposażony w ten typ samolotu, będą na F-4 latały jeszcze rok dłużej, kończąc pół wieku użycia Phantomów w Japonii.
Nie było wielu uczestników tych pokazów, ale zdecydowanie było wiele Phantomów II! Przed tysiącami lokalnych mieszkańców, którzy się tu zebrali (Japończycy wykazują silną więź z lotnictwem i oczywiście do fotografowania), ustawiono długą linię dwunastu Phantomów. Blisko połowę z tych, które jeszcze pozostają w służbie. Każdy z dywizjonów wystawił cztery samoloty, były też dwa samoloty myśliwskie McDonnell Douglas F-15J Eagle z 303. Dywizjonu z bazy Komatsu. Jeden z owych dwóch F-15J także prezentował się w powietrzu, drugi stanowił zapas.
Przed ową linią F-4, bliżej odwiedzającego bazę tłumu, ustawiono dwa Phantomy z 302. Dywizjonu w specjalnym, okolicznościowym malowaniu. Były też inne samoloty i śmigłowce, w tym pojedyncze wielozadaniowy myśliwski Mitsubishi F-2, patrolowy Kawasaki P-1, Gulfstream IV i śmigłowiec Huey. Hyakuri to także macierzysta baza dla trzech innych typów statków powietrznych: odrzutowych samolotów szkolenia zaawansowanego Kawasaki T-4, śmigłowców Sikorsky UH-60J Blackhawk i samolotów Raytheon U-125A. Na wystawie pokazano też po jednym egzemplarzu z każdego z wymienionych typów. Blackhawk także wziął udział w pokazach w locie, demonstrując symulowaną misję poszukiwawczo-ratowniczą.
Niestety pogoda nie rozpieszczała, choć dzień przed pokazami była naprawdę wspaniała, ale w dniu pokazów całe niebo było pokryte chmurami. Program pokazów w locie zaczął się od przelotu sześciu Phantomów, po dwa z każdego z dywizjonów. Wszystkie startowały parami. Wykonały one jeden niski przelot w formacji nad pasem. Później pary z każdego z dywizjonów zaprezentowały się na osobnych występach w powietrzu, dwukrotnie w czasie pokazów lotniczych w tym dniu.
Pomimo, że F-4 Phantom to duży samolot o znacznym promieniu zakrętu, czyli nie za bardzo nadaje się do pokazów lotniczych japońscy piloci zaprezentowali bardzo dynamiczny występ. Interesujące jest to, że załogi samolotów wielokrotnie przelatywały nad tłumem, choć zachowując bezpieczną wysokość, lecąc często prostopadle do linii publiczności, coś czego nie widzimy na pokazach lotniczych w Europie. Dwa wielozadaniowe samoloty myśliwskie F-4EJ Phantom z 302. Hikotai przeleciały równolegle do linii tłumu, a następnie wykonały ostry zakręt w prawo nad publicznością, tym samym jednak prezentując swoje ciekawe malowanie od góry. Pokaz tych maszyn zaczął się od symulowanego startu alarmowego. Ten sam scenariusz przewidziano dla dwóch rozpoznawczych RF-4 z 501. Hikotai. Samoloty wykonywał ostry zakręt w kierunku na tłum z jednoczesnym naborem wysokości, dając tym samym okazję do wykonania bardzo unikalnych zdjęć.
Pomimo faktu, że pokazy lotnicze trwały tylko kilka godzin, z dość długą przerwą na lunch, oraz pomimo tego, że prezentowano tu głównie Phantomy, był to jeden z lepszych pokazów, w jakim ostatnio uczestniczyliśmy. Uczestniczyliśmy w wielu pokazach z udziałem Phantomów, ale musimy przyznać, że ten był wyjątkowy.
Japonia była jednym z pierwszych krajów, który wyraził chęć zakupu w Stanach Zjednoczonych bardzo wówczas nowoczesnych wielozadaniowych samolotów myśliwskich F-4 Phantom II dysponujących wysokimi możliwościami bojowymi. Miały one zastąpić używane w Japonii myśliwce F-104J Starfighter.
1 listopada 1968 r. Japonia podpisała porozumienie z firmą McDonnell Douglas, jednocześnie ogłoszono, że kraj ten będzie jednym z nielicznych, który podejmie ich licencyjną produkcję. W kolejnych latach Powietrzne Siły Samoobrony Japonii otrzymały łącznie 154 wielozadaniowe samoloty myśliwskie F-4EJ i rozpoznawcze RF-4E. F-4EJ (wersja eksportowa F-4E dla Japonii) była bardzo podobna do F-4E Phantom II, ale nie dysponowała możliwościami zaopatrywania się w dodatkowe paliwo w locie oraz miała ograniczone możliwości zwalczania obiektów naziemnych, zgodnie z japońską wybitnie obronną doktryną. W związku z tym samoloty F-4EJ dostarczono bez komputerowego (analogowego) bombardierskiego systemu celowniczego AN/AJB-7.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu