Doświadczenia konfliktów ostatnich lat, a także działań wojennych na Ukrainie, wskazują jak ważnym czynnikiem zwiększającym szanse przeżycia statków powietrznych na polu walki są skuteczne systemy samoobrony, w tym środki walki radioelektronicznej. Źródłem do naśladowania dla Polski może być m.in. Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Powyższa formacja, działająca na skalę globalną (w tym jak widać z ostatnich dni także w Polsce), rozwija zdolności jednostek lotniczych od lat. Obecnie jednym z najskuteczniejszych systemów WRE (walki radioelektronicznej), który jest szeroko wykorzystywany przez różne typy samolotów oraz śmigłowców, jest AN/ALQ-231 Intrepid Tiger Pod różnych odmian. Standardowy, modułowy, zasobnik może być eksploatowany przez wielozadaniowe samoloty bojowe Boeing AV-8B Harrier II, Boeing F/A-18C/D Hornet, transportowo-tankujące Lockheed Martin KC-130J Super Hercules czy transportowe pionowego startu i lądowania MV-22B Osprey.
Dodatkowo dowództwo lotnictwa morskiego Stanów Zjednoczonych zakończyło proces integracji z wielozadaniowymi śmigłowcami Bell UH-1Y Venom,a do końca 2023 roku, ten sam proces ma objąć bojowe AH-1Z Viper, co (kolejny raz) pokazuje w praktyce zastosowanie koncepcji stałego rozwoju konstrukcji, która ma być dostosowana do potrzeb pola walki przyszłości. W ostatnich miesiącach, w ramach modernizacji AH-1Z Viper, do uzbrojenia śmigłowca Bella wdrożono pociski AGM-179 JAGM oraz system wymiany informacji pracujący w standardzie Link 16.
Co należy podkreślić, eksploatacja zasobnika walki elektronicznej ma już na swoim koncie ponad 20 tur operacyjnych poza granicami Stanów Zjednoczonych (w tym w obszarach działań bojowych) – choćby na ternie Afganistanu oraz Bliskiego Wschodu, gdzie samoloty zapewniały osłonę elektroniczną dla sił lądowych (narażonych na oddziaływanie IED odpalanych drogą zdalną). Poza tym drugim zadaniem było zbieranie informacji o komunikacji przeciwnika.
Tego typu zdolności, dostępne na pokładach śmigłowców Bella (Viper i Venom), mogą być zaoferowane klientom eksportowym, także Polsce. Ważnym atutem maszyn z rodziny H-1, podnoszonym przez przedstawicieli Bella, jest też fakt ujednolicenia komponentów (w 85%), co z kolei pozwala na ograniczenie kosztów eksploatacji. Z oferty H-1 skorzystała już Republika Czeska, która zamówiła dwanaście egzemplarzy (osiem UH-1Y oraz cztery AH-1Z), a obecnie deklaruje kontynuację zakupów.
W przypadku Polski, na co wskazuje kierownictwo Bell Textron, szczegółowa oferta będzie dostosowana do krajowych wymagań i potrzeb, więc można założyć, że na wyposażeniu znajdzie się właśnie system walki elektronicznej. Dodatkowo proponowane jest nawiązanie współpracy przemysłowo-gospodarczej m.in. z podmiotami należącymi do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. W ramach takiego partnerstwa Bell, jeszcze podczas MSPO 2021, zadeklarował również otwarcie możliwości (przy uzyskaniu zgody administracji federalnej Stanów Zjednoczonych i zwycięstwa Bell Textron w prowadzonych przez Departament Obrony postępowaniach konkursowych) wpięcia polskiego przemysłu w amerykańskie programy wiropłatów przyszłości: FLRAA oraz FARA.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Dlaczego w tytule przymiotnik "polskich" jest zapisany od dużej litery? To szkolny błąd, nie przystoi poważnej redakcji
Systemy walki elektronicznej samoobrony dla śmigłowców i samolotów wojskowych to powinien być obowiązkowy punkt modernizacji naszej armii w tym zakresie. Ważne także aby gdzie się tylko da stosować w nich jak najwięcej polskich komponentów.