26 sierpnia w brytyjskich mediach pojawiła się informacja o możliwej redukcji zamówień na samolotów Lockheed Martin F-35 dla Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. Dotychczas planowano zakup 138 maszyn, z czego brytyjski rząd na razie potwierdził zamówienie 48 za 9,1 mld GBP do końca 2025 r.

Tymczasem możliwe jest, że w ramach oszczędności brytyjskie Ministerstwo Obrony zdecyduje się na zakup zaledwie 22-24, poza już odebranymi, aby móc przeznaczyć zaoszczędzone środki na inne cele, zdaniem Londynu ważniejsze. Nie jest to pierwsza tego rodzaju sytuacja, dzień wcześniej pojawiła się informacja o możliwej rezygnacji British Army nie tylko z modernizacji, ale i w ogóle z dalszej eksploatacji czołgów podstawowych Challenger 2 (https://zbiam.pl/brytyjczycy-zrezygnuja-z-czolgow/). Dodatkowe środki uzyskane dzięki rezygnacji z zakupu części F-35 (w którego produkcji przemysł brytyjski ma największy po amerykańskim, lecz nie decydujący, udział) miałyby być przeznaczone na realizację bardziej „narodowego” programu Tempest, choć i ten będzie prowadzony we współpracy ze Szwecją i Włochami.