Zaloguj

Zakupowe plany US Air Force

Bombowce Boeing B-52H Stratofortress maja sluzyc do polowy obecnego stulecia, w najblizszych latach przejda proces wymiany jednostek napedowych, dzieki czemu ograniczone zostaną koszty ich eksploatacji, a jednoczesnie podniesiona zostanie gotowosc operacyjna.

Bombowce Boeing B-52H Stratofortress maja sluzyc do polowy obecnego stulecia, w najblizszych latach przejda proces wymiany jednostek napedowych, dzieki czemu ograniczone zostaną koszty ich eksploatacji, a jednoczesnie podniesiona zostanie gotowosc operacyjna.

Budżetowe zamieszanie, które obserwowaliśmy w Stanach Zjednoczonych na początku roku, wstrzymało na kilka tygodni publikację planów zakupów związanych z modernizacją techniczną US Air Force. Ich kluczowe elementy poznaliśmy jednak przy okazji prezentacji prezydenckiej propozycji budżetu na rok podatkowy 2019. Jeśli nie zmieni ich Kongres, mogą wskazać główne kierunki modernizacyjne US Air Force w sferze sprzętu latającego na najbliższe lata.

Zaplanowane przez administrację prezydenta Donalda Trumpa rozwiązania dotyczące przyszłości US Air Force mają obecnie trafić do Kongresu. Jak powszechnie wiadomo, amerykańskie ciało ustawodawcze jest znane z tego, że wprowadza w takich dokumentach, często daleko idące, zmiany. Ma to związek m.in. z obecnością konkretnych podmiotów przemysłu zbrojeniowego bądź baz wojskowych w okręgach wyborczych poszczególnych przedstawicieli amerykańskiego narodu [trzeba też pamiętać, że Stany Zjednoczone, nieprzerwanie od 2013 r., a de facto nawet od 2007 r., z jednoroczną tylko przerwą, funkcjonują w warunkach kolejnych prowizoriów budżetowych zamiast budżetu uchwalanego w zwykłym trybie. Upośledza to możliwość rozpoczynania zupełnie nowych, wieloletnich programów zbrojeniowych – przyp. red.].

Wsparcie sił naziemnych, czyli OA-X i A-10

Pierwszą decyzją waszyngtońskich decydentów była kwestia przyszłości programu OA-X, czyli wyboru lekkiego samolotu bojowego, przeznaczonego głównie do wsparcia oddziałów lądowych. 2 lutego poinformowano o dwóch nowych decyzjach z nim związanych. Po cyklu prób, które odbyły się w sierpniu ubiegłego roku, liczbę konstrukcji rywalizujących o zamówienie ograniczono do dwóch – Beechcraft AT-6B Wolverine i Embraer A-29 Super Tucano. Poza przedstawicielami Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, próby obserwowali też przedstawiciele sił zbrojnych: Australii, Kanady, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Urugwaju, potencjalnie zainteresowanych zakupem takiej maszyny. Powyższa decyzja, najprawdopodobniej, zakończy historię działań marketingowych koncernu Textron, który od kilku lat promował w ramach OA-X, opracowany na własne ryzyko, odrzutowy samolot pola walki Scorpion.
Poinformowano także o korektach odnośnie drugiej fazy testów. Dotychczas zakładano, że wybrane konstrukcje zostaną wypróbowane w warunkach realnego konfliktu zbrojnego – zapewne gdzieś na Bliskim Wschodzie. Ostatecznie próby mają odbyć się w okresie maj–lipiec na terenie Stanów Zjednoczonych, w oparciu o bazę lotniczą Davis-Monthan w Arizonie. Powyższa zmiana ma umożliwić prowadzenie ciągłej obserwacji eksploatacji maszyn i analizy uzyskanych danych, co ma się przyczynić do przyspieszenia procesu wyboru docelowej konstrukcji i rozpoczęcie jej zakupów na potrzeby US Air Force. Na razie nie przewidziano jednak funduszy na kontynuację programu wykraczającą poza drugą fazę testów – nie można jednak wykluczyć, że zakup zostanie sfinansowany z tzw. budżetu wojennego. Według części komentatorów, zakup turbośmigłowych samolotów pola walki jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto – o ile obecnie Departament Obrony jest skupiony na działaniach asymetrycznych, to faktycznym wyzwaniem jest powrót do możliwości operowania w strefie objętej działaniem zaawansowanych systemów antydostępowych. Niejako odpowiedzią na powyższe głosy były decyzje z kolejnych dni.
9 lutego Departament Obrony poinformował o zamiarze przeprowadzenia w tym roku przetargu dotyczącego wyboru dostawcy ponad stu kompletów nowych skrzydeł do samolotów szturmowych A-10 Thunderbolt II. Powyższa deklaracja kończy, trwającą kilka tygodni, dyskusję o sensowności przedłużenia eksploatacji tych maszyn. Liczne były głosy mówiące o celowości wycofania się z tego programu i wykorzystania funduszy na dalsze (i szybsze) zakupy F-35A Lightning II.
W latach 2007–2017 proces wymiany skrzydeł i jednocześnie wydłużenia eksploatacji o kolejnych 20 lat przeszło 173 A-10. Los pozostałych 109 pozostawał w zawieszeniu. Ostatecznie Departament Obrony podjął decyzję o uruchomieniu przetargu na zakup komponentów do remontu generalnego także tych maszyn. Według aktualnych planów miałby się on rozpocząć 3 kwietnia, a potencjalni dostawcy będą mieli czas na składanie ofert do 5 czerwca. Wybór oferenta i podpisanie kontraktu ma nastąpić do końca marca przyszłego roku. Zamówienie ma objąć do 116 kompletów nowych skrzydeł. Samo postępowanie w trybie otwartym jest wymagane z kluczowego powodu – dotychczasowy dostawca skrzydeł, Boeing, podjął decyzję o zamknięciu linii produkcyjnej. Było to związane m.in. z niskim poziomem zysków i mniejszą niż planowano skalą zamówień w ramach poprzedniego programu, gdy kupiono 173 zestawy z zakładanych 243.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc